[SPAM]Iness przybywa, panom portki rozrywa

albo np. będzie Pani miała dziś badanie analizy składu ciała, które poprzez bioimpendacje zbadają pani ciało i teraz wyjaśnię na czym to będzie polegać itp. itd
i dalej już prosto

ale to nie jest wcale żadna skrajność! to jest normalne nazewnictwo którym się posługujemy na co dzień, na uczelni... i tak w karcie pacjenta jest zapisane...

praktyki mam po każdym roku, na lic 1 msc, a na mgr po 2msc

i uwierz mi, pacjent na gdzieś fachowe nazewnictwo, co innego pacjent który przychodzi do trenera (sam z siebie) a co innego kiedy jest skierowany przez lekarza do fizjoterapeuty, bo bardzo cierpi i ma w dupie fachowośc, on marzy żeby wyjśc z gabinetu jak najszybciej i bez bólu i zapomnieć o wszystkim

pacjenci w fizjoterapi to w 3/4 ludzie starsi, oni nie chcą tego rozumieć, chcą mieć ulgę

poza tym na tłumaczenie nie ma czasu nawet gdyby to było sensowne, bo jak masz do ogarnięcia na raz 4-5 pacjentów i latasz od jednego do drugiego póki co nogi z dupy nie odpadną, to jest to po prostu niewykonalne

nie mam pojęcia jak to jest u Ciebie czy w medycynie
to co to za praktyki ? jesteś salową

moje praktyki zupełnie inne jako nauczyciel, dietetyk.. tak jak wyżej opisujesz to bym w życiu nie chciał
jak nie ma czasu na wyjaśnienia, to z góry to nie ma sensu, tylko rytuna i rzemieślnictwo jak na produkcji taśmowej..

pokazałem CI jak to wygląda u mnie w dietetyce i psychologii ( psychodieteytce )
czy np. na zajęciach W-fu tłumaczyłem dzieciom z podstawówki i wszyscy potem wiedzieli co to są pozycje wyjściowe, startowe itp.
jeżeli umie się tłumaczyć to wszystkiego można nauczyć
owszem można tylko działać i robić, kazać... to wg mnie zabija kreatywność i cały sens naszej pracy
pacjent/ klient / uczeń musi rozumieć co robi, po co robi i dlaczego. A potrzebna do tego jest wiedza pedagogiczna, coaching, psychologia społeczena ( relacje ) no i wiedza strcite techniczna naszego zawodu ( nie ważne jaki by był ) wtedy zachodzi prawidłowa komunikacja, nauczanie itp. itd

miałaś dydaktykę chociaż na fizjo ? chyba powinna być :)

na praktykach robimy masaże, zabiegi z elektrolecznictwa, hydroterapii, światłolecznictwa, magnetoterapii, fonoforezy itd. - więc tak, jestem salową

https://www.sfd.pl/DT_Aiszu_from_fat_zero_to_shredded_hero_:D-t1044185.html# reklama na jana :D

Będzie ban :/

zrozum, że fizjoterapeuta to nie jest nauczyciel czy lekarz - jak jakiś pacjent chce mieć coś wyjaśnione, to nie ma problemu, ale jak przychodzi jeden i zakładasz mu elektrody, zostawiasz na 10 min, idziesz do drugiego, włączasz mu na 15 min kąpiel wirową, idziesz do trzeciego i przez 10 min robisz mu ultradźwięki to nie ma na to czasu i ma to sens, bo pacjent po X zabiegach wychodzi szczęśliwy, bez bólu i jeśli dla ciebie to nie ma sensu, bo nie zrozumiał, jakie reakcje zachodza w jego organiźmie, to przykro mi, ale już tego więcej tłumaczyć nie zamierzam

nikt nie wchodzi i mi smutno :C