Kurde człowiek ma urlop, nigdzie nie wyjechał a nie ma kiedy robić wypisek. Żona jednak potrafi zorganizować czas wolny nie ma co
W niedzielę zrobiłem rower regeneracyjnie tak jak miało być. Wczoraj trening z odważnikami z samego rana przed śniadaniem.
Poniedziałek:
TGU - 5 minut bez przerwy
Zarzut i wyciśnięcie - (1,2,3,4)x3
Drążek - (1,2,3,4)x3
Kurde nie wiem ale jak tak dojdę w tych drabinach do 5-ciu powtórzeń w wyciskaniu i drążku to trening mi będzie zajmował za dużo czasu. Musiałbym się ograniczyć do samego wyciskania ale nie chcę rezygnować z drążka. Chyba będę robił drabiny z większym ciężarem żeby po prostu ograniczyć liczbę powtórzeń. Sam nie wiem, póki co się nie martwię bo jeszcze dużo treningów przede mną
Po śniadaniu wsiadłem na rower i pojechałem pozałatwiać kilka spraw i w sumie wyszło trochę tych kilometrów, ponad 30.
Wtorek:
Dzisiaj znowu rower. Miałem iść pobiegać ale chyba bieganie dopiero będzie w czwartek, ewentualnie jutro ale wątpię.
Pozdrawiam.
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"