...
Napisał(a)
Jak dotrzesz na umówione spotkanie o tydzień za szybko, to będziemy wiedzieć, że czas na czita Eve
...
Napisał(a)
MartuccaJak dotrzesz na umówione spotkanie o tydzień za szybko, to będziemy wiedzieć, że czas na czita Eve
Co to za szydera?
(swoją drogą byłam bliska popełnienia drugi raz tego samego, ale tym razem pojechałabym o miesiąc za wcześnie powstrzymano mnie w ostatniej chwili)
Viki
Po kilku pierwszych wykrokach miałam ochote usiąść, płakać, schować sie, uciec... wszystko żeby tylko nie robić wykroków i tego treningu
O to, to... nikt przeca nie zobaczy, nikomu nie powiem
Viki, wczoraj podczas każdego uczucia głodu łączyłam się z Tobą myślami
...
Napisał(a)
Eve pamiętam ten wpis
U mnie większe prawdopodobieństwo, że dotarłabym tydzień za późno, bo o wszystkim zapominam, np. że przyjechałam do sklepu autem i... wracałam z zakupami na piechote a później musiałam wrócić po auto
Albo odkładam wszystko na jutro z nadzieją, że będę mniej zmęczona, niestety nie działa i od poniedziałku nie udało mi się nic załatwić, a lista spraw do ogarnięcia się powiększa Mam nawet zapisane co spakowac do pracy, mimo że codziennie pakuje to samo, ale bez kartki nie ogarne.
Zauważyłam że robie rzeczy automatycznie bez myślenia, a tych które wymagają myślenia... nie robie
dlatego nie moge się zebrac do wypiski z treningów, irytuje mnie sama myśl że będe musiała wpisywać ciężary
Jeśli chodzi o samopoczucie to dzisiaj masakra, nie wiem czy to obcięcie 10g tłuszczu zrobiło tak wielką róznice, ale nie podoba mi się to wcale
Cały dzień się czułam jak podczas odwadniania, jedyna różnica że głowa mniej bolała. Zmęczenie, spowolnione ruchy, ogromna senność, plątające się nogi i czasem lekkie zawroty głowy, cały czas było mi zimno, lodowate dłonie, nawet po posiłku nie było lepiej
Tryb "zombi", nie byłam w stanie się zmobilizowac do szybszego działania, a idąc korytarzem miałam wrażenie że zaraz się przewróce
Zastanawiałam się nawet czy nie odpuścić treningu, ale jutro święto i siłka zamknięta. Jak jutro też będzie źle to najwyżej odpuszcze i odpoczne, bo dziś bardziej odwaliłam ten trening niż rzeczywiście poćwiczyłam.
Najdziwniejsze jest to, że pomimo głodu i ogromnego pragnienia (suszy mnie cały dzień, a pije dużo) chęci na zrobienie posiłku i zjedzenia/wypicie brak.
Najchętniej bym siedziała lub leżeła, byle tylko się nie ruszać, albo poszła spać.
Nawet podczas cardio na wioślarzu musiałam uważać żeby nie zasnąć bo oczy same się zamykały zresztą tempo było śmieszne, ale nie dałam rady szybciej, brak władzy nad ciałem.
Jeszcze tylko zakupy musze zrobić a poźniej moge leżec i nic nie robić albo spać
U mnie większe prawdopodobieństwo, że dotarłabym tydzień za późno, bo o wszystkim zapominam, np. że przyjechałam do sklepu autem i... wracałam z zakupami na piechote a później musiałam wrócić po auto
Albo odkładam wszystko na jutro z nadzieją, że będę mniej zmęczona, niestety nie działa i od poniedziałku nie udało mi się nic załatwić, a lista spraw do ogarnięcia się powiększa Mam nawet zapisane co spakowac do pracy, mimo że codziennie pakuje to samo, ale bez kartki nie ogarne.
Zauważyłam że robie rzeczy automatycznie bez myślenia, a tych które wymagają myślenia... nie robie
dlatego nie moge się zebrac do wypiski z treningów, irytuje mnie sama myśl że będe musiała wpisywać ciężary
Jeśli chodzi o samopoczucie to dzisiaj masakra, nie wiem czy to obcięcie 10g tłuszczu zrobiło tak wielką róznice, ale nie podoba mi się to wcale
Cały dzień się czułam jak podczas odwadniania, jedyna różnica że głowa mniej bolała. Zmęczenie, spowolnione ruchy, ogromna senność, plątające się nogi i czasem lekkie zawroty głowy, cały czas było mi zimno, lodowate dłonie, nawet po posiłku nie było lepiej
Tryb "zombi", nie byłam w stanie się zmobilizowac do szybszego działania, a idąc korytarzem miałam wrażenie że zaraz się przewróce
Zastanawiałam się nawet czy nie odpuścić treningu, ale jutro święto i siłka zamknięta. Jak jutro też będzie źle to najwyżej odpuszcze i odpoczne, bo dziś bardziej odwaliłam ten trening niż rzeczywiście poćwiczyłam.
Najdziwniejsze jest to, że pomimo głodu i ogromnego pragnienia (suszy mnie cały dzień, a pije dużo) chęci na zrobienie posiłku i zjedzenia/wypicie brak.
Najchętniej bym siedziała lub leżeła, byle tylko się nie ruszać, albo poszła spać.
Nawet podczas cardio na wioślarzu musiałam uważać żeby nie zasnąć bo oczy same się zamykały zresztą tempo było śmieszne, ale nie dałam rady szybciej, brak władzy nad ciałem.
Jeszcze tylko zakupy musze zrobić a poźniej moge leżec i nic nie robić albo spać
...
Napisał(a)
Uzupełniam wypiski
13.08 środa
(4t,4d + 1t)
TRENING
* Rano: rower
Dystans 8.16 km
Czas trwania 31m:08s
Średnia prękość 15.7 km/h
Max prędkość 27.1 km/h
*Popołudniu:
rozgrzewka - rower:
Dystans 5.46 km
Czas trwania 25m:13s
Średnia prękość 13.0 km/h
Max prędkość 23.4 km/h
Dzień 3
Podciąganie chwytem neutralnym 4× maks (docelowo minimum 8-10 powt.: brakujące uzupełniasz podciąganiem z gumą)
2x bez + 4xg /1xb+5xg /1xb+4g /1xb+4g
2x bez + 6x guma /1xbez+6xguma /guma 5x+2 /1xb+5xguma+2xguma
2xbe gumy + 6xguma /guma 6x+2x /1x bez + guma 5x+2x /1x bez + guma 5x+2x
2xbez gumy +4xguma /z gumą: 8x* /5x+3x /4x+3x
2xpodciąganie + 8x opuszczanie / podciąganie z gumą 4+3+1 /4+2+1+1 /3+2+1+1+1
+ obwodowo:
Ściąganie drążka do klatki 6×8-10
25
25
25/25/25 // 25/25/25
25 /25 /25 // 25 /25 /25
20 /25 /25 // 25 /25 /25
Przyciąganie drążka do brzucha 6×8-10
25
25 /25 /25x8+2 // 25 /25 /25x8+2
25 /25 /25 // 25 /25 /25
20 x11 /25 /25 // 25 /25 /30x5 +25x5
20 /20 /20 // 20 /20 /20
Wiosłowanie hantlą 6×8-10
10kg (VI-x8+2)
10kg
9kg /10kg /12kg // 12kg /12kg /12kg
]8kg /9kg /10kg // 10kg /10kg /10kg
8kg /10kg /10kg // 10kg x9 /9kg x8 /8kg x10
Wiosłowanie hantlami w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej 6×8-10
7kg /7kg /7kg // 7kgx8+2 /7kgx8+2 /7kgx6+2+2
7kg /7kg /8kg // 8kgx8+2 /x8+2 /x8+2
6kg /7kg /8kg // 8kg /10kg x8 /10kg x8
6kg /6kg /7kg // 7kg /7kg /7kg
8kg x8 /7kg x10 /7kg x8 // 6kg x8 /6kg x8 /6kg x8
+ 15min. bieżnia, 5km/h, 12%
+ 15 min. rower
Dystans 3.37 km
Czas trwania 16m:13s
Średnia prękość 12.5 km/h
Max prędkość 19.5 km/h
Spałam przez cały trening i nie mogłam się obudzić Brak sił
MISKA
1574kcal 152/40/150
- owies, banan, whey, jajko, żelatyna
- indyk, jajko, owies, mąka gryczana
- ziemniaki, indyk, ryż, oliwa
TRENING
- kurczak, ryż
- jajka, ziemniaki, białko jaj, whey, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape
Chodze ciągle głodna i pochłaniam ogromne ilości warzyw, niestety też tych po których mam problemy z brzuchem (kapusta, kalafior), chociaż przy tej ilości to chyba każde powodują problem, w każdym razie brzuch mam ciągle wywalony
14.08 czwartek
(4t,3d + 1t)
TRENING
* rano - interwały w terenie 10 min. trucht + 8x30/30 + 16 min. trucht
Dystans 5.44 km
Czas trwania 35m:58s
Średnia prękość 6:37 min/km
Max prędkość 2:55 min/km
+ rower 15 min.
Dzień 4
Pompki na poręczach 4×max (docelowo 8-10)
4+4 /4+2+1 /3+2 /3+1+1
6+2 /5+2 /4+2+1 /3+2+1
7+3 /5+2 /3+2+1 /3+1+1
4+2 /4+2 /3+2+1 /3+2
5 /3+2+1 /3+2+1 /3+1+1
+ obwodowo:
Wciskanie hantli na skosie 6×8
10kg (VI-x7+1)
10 /10 /10 // 10 /12x6+2 /10x7+1
10kg /10kg /12kg // 12kg /12kg /12kg x6+1
10kg /12kg /10kg // 10kg /10kg /10kg
8kg /10kg /10kg /10kg /10kg /10kg
Rozpiętki na skosie 6×8
4kg (VI-x6+2)
4kg, VI-4kgx5+3
4kg
4kg
4kg /4kg /4kg /4kg /4kg /4kg
Pompki z nogami wyżej 6×8
8 /8 /8 /8 /4+4 /3+2+2+1
8 /8 /5+3 // 8 /5+3 /5+2+1
8 /8 /8 // 8/6+2 /6+2
8x /4+2+2 /5+3 // 4+3+1 /5+3 /4+2+2
10x /4+2 /5+2+1 /4+2+2 /4+2+1 /4+2
Krzyżowanie linek w bramie 6×8
10 /10 /10x6+2 /10x6+2 /10x5+3 /10x5+1+1+1
10 /10 /10 // 10* /10x6+2 /10x6+2
10 /10 /10 // 10 /10 /10
10 /12,5 /10 // 10 /10 /10
12,5 /10 /10 /10 /10 /10
+ 15 min. wioślarz, 15:06, 2518m, ave watt 60
wioślarz tydzień temu: 15:05, 3118m, ave watt 115
+ rower:
Dystans 3.37 km
Czas trwania 17m:42s
Średnia prękość 11.4 km/h
Max prędkość 17.8 km/h
Koszmarny trening, jak już pisałam zastanawiałam się czy nie odpuścić, bez sił i kontroli nad ciałem, mnóstwo ćwiczeń na raty i walka z ogarniającą sennością. Wioślarz to wogóle porażka, szczególnie w porównaniu do zeszłego tygodnia, tu był całkowity bunt organizmu, chciałam szybciej ale nie dało się, tak jakby coś sie wyłączyło
Zresztą tym razem zrobiłam wszystkie obwody, a dopiero po treningu cardio.
MISKA
1574kcal 152/40/150
- owies, banan, whey, jajko, żelatyna
- indyk, jajko, owies, mąka gryczana, mozzarella (10g)
- ziemniaki, indyk, ryż, oliwa
TRENING
- kurczak, ryż
- jajko, ziemniaki, białko jaj, whey, wiórki kokosowe, tuńczyk z puszki
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, thermo lizzer, burn shape
Zasnełam wczoraj ok. 20, w sumie od 19 już leżałam w łóżku
Zobacze jak będzie dzisiaj, najwyżej odpuszcze siłowy (dziś wypadają łapy), zrobie sam brzuch i cardio.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-15 08:12:40
13.08 środa
(4t,4d + 1t)
TRENING
* Rano: rower
Dystans 8.16 km
Czas trwania 31m:08s
Średnia prękość 15.7 km/h
Max prędkość 27.1 km/h
*Popołudniu:
rozgrzewka - rower:
Dystans 5.46 km
Czas trwania 25m:13s
Średnia prękość 13.0 km/h
Max prędkość 23.4 km/h
Dzień 3
Podciąganie chwytem neutralnym 4× maks (docelowo minimum 8-10 powt.: brakujące uzupełniasz podciąganiem z gumą)
2x bez + 4xg /1xb+5xg /1xb+4g /1xb+4g
2x bez + 6x guma /1xbez+6xguma /guma 5x+2 /1xb+5xguma+2xguma
2xbe gumy + 6xguma /guma 6x+2x /1x bez + guma 5x+2x /1x bez + guma 5x+2x
2xbez gumy +4xguma /z gumą: 8x* /5x+3x /4x+3x
2xpodciąganie + 8x opuszczanie / podciąganie z gumą 4+3+1 /4+2+1+1 /3+2+1+1+1
+ obwodowo:
Ściąganie drążka do klatki 6×8-10
25
25
25/25/25 // 25/25/25
25 /25 /25 // 25 /25 /25
20 /25 /25 // 25 /25 /25
Przyciąganie drążka do brzucha 6×8-10
25
25 /25 /25x8+2 // 25 /25 /25x8+2
25 /25 /25 // 25 /25 /25
20 x11 /25 /25 // 25 /25 /30x5 +25x5
20 /20 /20 // 20 /20 /20
Wiosłowanie hantlą 6×8-10
10kg (VI-x8+2)
10kg
9kg /10kg /12kg // 12kg /12kg /12kg
]8kg /9kg /10kg // 10kg /10kg /10kg
8kg /10kg /10kg // 10kg x9 /9kg x8 /8kg x10
Wiosłowanie hantlami w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej 6×8-10
7kg /7kg /7kg // 7kgx8+2 /7kgx8+2 /7kgx6+2+2
7kg /7kg /8kg // 8kgx8+2 /x8+2 /x8+2
6kg /7kg /8kg // 8kg /10kg x8 /10kg x8
6kg /6kg /7kg // 7kg /7kg /7kg
8kg x8 /7kg x10 /7kg x8 // 6kg x8 /6kg x8 /6kg x8
+ 15min. bieżnia, 5km/h, 12%
+ 15 min. rower
Dystans 3.37 km
Czas trwania 16m:13s
Średnia prękość 12.5 km/h
Max prędkość 19.5 km/h
Spałam przez cały trening i nie mogłam się obudzić Brak sił
MISKA
1574kcal 152/40/150
- owies, banan, whey, jajko, żelatyna
- indyk, jajko, owies, mąka gryczana
- ziemniaki, indyk, ryż, oliwa
TRENING
- kurczak, ryż
- jajka, ziemniaki, białko jaj, whey, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape
Chodze ciągle głodna i pochłaniam ogromne ilości warzyw, niestety też tych po których mam problemy z brzuchem (kapusta, kalafior), chociaż przy tej ilości to chyba każde powodują problem, w każdym razie brzuch mam ciągle wywalony
14.08 czwartek
(4t,3d + 1t)
TRENING
* rano - interwały w terenie 10 min. trucht + 8x30/30 + 16 min. trucht
Dystans 5.44 km
Czas trwania 35m:58s
Średnia prękość 6:37 min/km
Max prędkość 2:55 min/km
+ rower 15 min.
Dzień 4
Pompki na poręczach 4×max (docelowo 8-10)
4+4 /4+2+1 /3+2 /3+1+1
6+2 /5+2 /4+2+1 /3+2+1
7+3 /5+2 /3+2+1 /3+1+1
4+2 /4+2 /3+2+1 /3+2
5 /3+2+1 /3+2+1 /3+1+1
+ obwodowo:
Wciskanie hantli na skosie 6×8
10kg (VI-x7+1)
10 /10 /10 // 10 /12x6+2 /10x7+1
10kg /10kg /12kg // 12kg /12kg /12kg x6+1
10kg /12kg /10kg // 10kg /10kg /10kg
8kg /10kg /10kg /10kg /10kg /10kg
Rozpiętki na skosie 6×8
4kg (VI-x6+2)
4kg, VI-4kgx5+3
4kg
4kg
4kg /4kg /4kg /4kg /4kg /4kg
Pompki z nogami wyżej 6×8
8 /8 /8 /8 /4+4 /3+2+2+1
8 /8 /5+3 // 8 /5+3 /5+2+1
8 /8 /8 // 8/6+2 /6+2
8x /4+2+2 /5+3 // 4+3+1 /5+3 /4+2+2
10x /4+2 /5+2+1 /4+2+2 /4+2+1 /4+2
Krzyżowanie linek w bramie 6×8
10 /10 /10x6+2 /10x6+2 /10x5+3 /10x5+1+1+1
10 /10 /10 // 10* /10x6+2 /10x6+2
10 /10 /10 // 10 /10 /10
10 /12,5 /10 // 10 /10 /10
12,5 /10 /10 /10 /10 /10
+ 15 min. wioślarz, 15:06, 2518m, ave watt 60
wioślarz tydzień temu: 15:05, 3118m, ave watt 115
+ rower:
Dystans 3.37 km
Czas trwania 17m:42s
Średnia prękość 11.4 km/h
Max prędkość 17.8 km/h
Koszmarny trening, jak już pisałam zastanawiałam się czy nie odpuścić, bez sił i kontroli nad ciałem, mnóstwo ćwiczeń na raty i walka z ogarniającą sennością. Wioślarz to wogóle porażka, szczególnie w porównaniu do zeszłego tygodnia, tu był całkowity bunt organizmu, chciałam szybciej ale nie dało się, tak jakby coś sie wyłączyło
Zresztą tym razem zrobiłam wszystkie obwody, a dopiero po treningu cardio.
MISKA
1574kcal 152/40/150
- owies, banan, whey, jajko, żelatyna
- indyk, jajko, owies, mąka gryczana, mozzarella (10g)
- ziemniaki, indyk, ryż, oliwa
TRENING
- kurczak, ryż
- jajko, ziemniaki, białko jaj, whey, wiórki kokosowe, tuńczyk z puszki
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, thermo lizzer, burn shape
Zasnełam wczoraj ok. 20, w sumie od 19 już leżałam w łóżku
Zobacze jak będzie dzisiaj, najwyżej odpuszcze siłowy (dziś wypadają łapy), zrobie sam brzuch i cardio.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-15 08:12:40
...
Napisał(a)
Marta ok Nawet nie mam jakoś siły i ochoty sie cieszyć z tego powodu
Dziś póki co podobnie jak wczoraj. Spałam 10h i dalej chce mi się spać.
Akurat przeglądałam wczoraj mój dziennik z poprzedniego roku i tam też w podobnym momencie miałam kryzys, musiałam zrobic kilka luźniejszych dni
Spróbuje następnym razem wrzucić przed treningiem beta energy IHS, bo mam i nawet nie użyłam, mam też SAW ale po tym zawsze było mnóstwo energii na treningu a po treningu całkowite odcięcie i musiałam się położyć spać, bo poprostu przestawałam normalnie funkcjonować
Jutro pomiary, moge też fotki kontrolne zrobić i podesłać na priv
I jeszcze się zastanawiam czy nie zmienić troszke treningu, zwiększyc zakres powtórzeń przez co ciężary pojdą w dół, bo w tym tygodniu to było szarpanie się a nie ćwiczenie ale nie wiem czy to dobry pomysł
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-15 12:43:55
Dziś póki co podobnie jak wczoraj. Spałam 10h i dalej chce mi się spać.
Akurat przeglądałam wczoraj mój dziennik z poprzedniego roku i tam też w podobnym momencie miałam kryzys, musiałam zrobic kilka luźniejszych dni
Spróbuje następnym razem wrzucić przed treningiem beta energy IHS, bo mam i nawet nie użyłam, mam też SAW ale po tym zawsze było mnóstwo energii na treningu a po treningu całkowite odcięcie i musiałam się położyć spać, bo poprostu przestawałam normalnie funkcjonować
Jutro pomiary, moge też fotki kontrolne zrobić i podesłać na priv
I jeszcze się zastanawiam czy nie zmienić troszke treningu, zwiększyc zakres powtórzeń przez co ciężary pojdą w dół, bo w tym tygodniu to było szarpanie się a nie ćwiczenie ale nie wiem czy to dobry pomysł
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-15 12:43:55
...
Napisał(a)
Zrobie jutro foty
15.08 piątek
(4t,2d + 1t)
TRENING
Brzuch ciężko:
A. Floor wipers 6×10
B. Roll outs 6×10
+ 28 min. trucht w terenie
Odpuściłam ćwiczenia na bica i trica, zrobiłam tylko brzuch i lekkie cardio. Popołudniu osłabienie i senność zmniejszyły się Jutro interwały i brzuch wg planu, w niedziele dnt.
MISKA
1545kcal 151/40/150
- owies, banan, whey, jajko, białko jaj, brzoskwinia
- indyk, groch żółty łuskany, orzechy
TRENING
- ziemniaki, indyk, łopatka wieprzowa, ryż, mozzarella (10g)
- jajko, ziemniaki, białko jaj, whey, tuńczyk z puszki, śledź marynowany
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, thermo lizzer
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-15 20:23:43
15.08 piątek
(4t,2d + 1t)
TRENING
Brzuch ciężko:
A. Floor wipers 6×10
B. Roll outs 6×10
+ 28 min. trucht w terenie
Odpuściłam ćwiczenia na bica i trica, zrobiłam tylko brzuch i lekkie cardio. Popołudniu osłabienie i senność zmniejszyły się Jutro interwały i brzuch wg planu, w niedziele dnt.
MISKA
1545kcal 151/40/150
- owies, banan, whey, jajko, białko jaj, brzoskwinia
- indyk, groch żółty łuskany, orzechy
TRENING
- ziemniaki, indyk, łopatka wieprzowa, ryż, mozzarella (10g)
- jajko, ziemniaki, białko jaj, whey, tuńczyk z puszki, śledź marynowany
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, thermo lizzer
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-15 20:23:43
...
Napisał(a)
16.08 sobota
(4t,1d + 1t)
POMIARY
Wrzucam dzisiejsze pomiary.
Pamiętam jak w ramach "koncertu życzeń" poprosiłam Marte o kilka cm mniej w udach... odkąd dostałam ten trening w udach ciągle spada Dziękuje
To jeszcze teraz tylko krata na brzuchu do kompletu
I zastanawiam się czy ciąć już kolejne 10g tłuszczu czy zostawić jeszcze tydzień? W sumie jak mam pozwolenie na czita to może przeżyje jakoś cięcia, a fat z brzucha trzeba wypalić
Poza tym teoretycznie jeśli nic się nie przesunie to jestem tydzień przed @
Marta fotki wysłałam na maila
Dopiero teraz widać ile mi mięśni poleciało przez tą kontuzje, szczególnie w porównaniu do zeszłego roku No nic, później będzie masa i poprawie co trzeba
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-16 09:21:02
(4t,1d + 1t)
POMIARY
Wrzucam dzisiejsze pomiary.
Pamiętam jak w ramach "koncertu życzeń" poprosiłam Marte o kilka cm mniej w udach... odkąd dostałam ten trening w udach ciągle spada Dziękuje
To jeszcze teraz tylko krata na brzuchu do kompletu
I zastanawiam się czy ciąć już kolejne 10g tłuszczu czy zostawić jeszcze tydzień? W sumie jak mam pozwolenie na czita to może przeżyje jakoś cięcia, a fat z brzucha trzeba wypalić
Poza tym teoretycznie jeśli nic się nie przesunie to jestem tydzień przed @
Marta fotki wysłałam na maila
Dopiero teraz widać ile mi mięśni poleciało przez tą kontuzje, szczególnie w porównaniu do zeszłego roku No nic, później będzie masa i poprawie co trzeba
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-16 09:21:02
...
Napisał(a)
Z ud leci jak szalone Na fotkach już definicję widać
Tnij tłuszcz, nie ma na co czekać. Lepiej na spokojnie, niż potem na wariata aero dokładać do 2 godzin
A Twój tłuszcz lubi czity. Tzn nie lubi, bo znika
Tnij tłuszcz, nie ma na co czekać. Lepiej na spokojnie, niż potem na wariata aero dokładać do 2 godzin
A Twój tłuszcz lubi czity. Tzn nie lubi, bo znika
Poprzedni temat
wyszczuplenie nóg
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Następny temat
Rekompozycja Ani :-)
Polecane artykuły