...
Napisał(a)
Zanotowalam w pamietniczku na stronie z tytulem jak szybko odchudzic nuki
...
Napisał(a)
MartuccaTo dzięki wykrokom
Ale powiedz sama, że z tym talerzem to lepiej niż z hantlami W sensie: oszukiwać się nie da
no nie ma szans na oszukiwanie, a z hantlami to ja potrafie póki co to dla mnie gorsze niź te12 serii przysiadów
Eve
14.07 poniedziałek
TRENING
DNT
Wizyta u fizjo:
Dobrze, że w końcu poszłam, bo plecy znowu były mocno pospinane, no ale czułam już od jakiegoś czasu napięcie. A jaka ulga teraz
Ogólnie źle nie jest, dostałam kilka zaleceń żeby nie nasilać tego problemu no i wizyty kontrolne będą, żeby się nic nie zepsuło
Poza tym zaniedbałam ostatnio odnowe biologiczną, czyli basen i saune (ćwiczenia zresztą też ) a akurat to by się przydało na stałe w moim planie treningowym, tak jak dzień nogi czy dzień interwały musze sobie teraz ustalić dzień lenistwa, leżenia w jacuzzi i saunie
Poza tym po wczorajszym treningu ledwo chodze, nie pamiętm kiedy tak mnie bolały nogi
MISKA
1796kcal 151/61/161
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, ananas, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, schab
- kurczak, ryż
- ziemniaki, wątróbka, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
...
Napisał(a)
To ja mam pytanie - jak się oszukuje przy wykrokach (pytam, bo się zastanawiam, czy sama tego nie robię)?
...
Napisał(a)
Bujanie na boki, problemy z równowagą, wykrok zbyt płytki, zarzucanie ciałem itp.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Jak już Saida napisała, można oszukiwać na wiele różnych sposobów, ja dodam jeszcze pochylanie sie do przodu, podpieranie ręką (hantlą) przy utracie równowagi, albo coś co mi wychodzi najlepiej pomaganie rękami przy wstawaniu
15.07 wtorek
TRENING
Dzień 3
Podciąganie chwytem neutralnym 4× maks (docelowo minimum 8-10 powt.: brakujące uzupełniasz podciąganiem z gumą)
2xpodciąganie + 8x opuszczanie / podciąganie z gumą 4+3+1 /4+2+1+1 /3+2+1+1+1
+ obwodowo:
Ściąganie drążka do klatki 6×8-10
20 /25 /25 // 25 /25 /25
Przyciąganie drążka do brzucha 6×8-10
20 /20 /20 // 20 /20 /20
Wiosłowanie hantlą 6×8-10
8kg /10kg /10kg // 10kg x9 /9kg x8 /8kg x10
Wiosłowanie hantlami w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej 6×8-10
8kg x8 /7kg x10 /7kg x8 // 6kg x8 /6kg x8 /6kg x8
(3 obwody) + 15 min. robi
(3 obwody) + 15 min. rowerek
Fajny trening, co nie znaczy że było łatwo Ale lubie ćwiczyć plecy.
Już po podciąganiu widać, jakie mam słabe plecy po tej przerwie, zresztą długo już nie robiłam treningu dzielonego tak, żeby ćwiczyć same plecy (do tej pory tylko podział góra/dół).
* podciąganie - męczyłam się z tym strasznie, pierwsza seria bez gumy, bo mam problem żeby ją jakoś zamontować, nie da się przyczepić na środku, można tylko z boku, co nie jest wygodne podczas podciagania
* sciąganie do klaty - tu nawet ok, choć w końcówce brakowało siły
* przyciąganie - podobnie jak poprzednie
* wiosło - druga część szła już kiepsko, zmniejszyłam ciężar bo technika gorsza, a akurat przy plecach nie chce szaleć i ryzykować
* wiosło na skosie - po wszystkich wcześniejszych ćwiczeniach to jest prawie niemożliwe do wykonania, już za pierwszym razem przeliczyłam się z ciężarem
* cardio - na orbim myślałam, że umre, nie lubie tej maszyny strasznie na drugie cardio zastnawiałam się co wybrać, żeby najmniej bolało zupelnie nie miałam siły, a wybór maszyn duży... padlo na rowerek bo przynajmniej mogłam siedzieć... taaa jasne, po żałowałam już po kilku pierwszych ruchach, bo zakwasy w nogach nadal mocno trzymały, jak zwykle to drugie cardio wypadło kiepsko
MISKA
1796kcal 151/61/161
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, ananas, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, schab
TRENING
- kurczak, ryż
- ziemniaki, wątróbka, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
16.07 środa
TRENING
DNT
Mnóstwo spraw do załatwienia dzisiaj, myślałam że zdąże wieczorem na siłke, ale nie ma szans
Troszke mnie szyja i plecy bolały dzisiaj, ale już jest ok, zakwasy w plecach mam takie, że ledwo się ruszam
Mimmo, że bez treningu to i tak w pracy wystarczająco się nadźwigałam i nachodziłam
MISKA
1796kcal 151/61/161
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, ananas, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, schab
- kurczak, ryż
- ziemniaki, wątróbka, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
Zrobiłam sobie kurczaka na ostro (Marta )...
chyba przesadziłam z ilością przypraw, ledwo zjadłam ze łzami w oczach, a teraz mnie nos boli
A tu mój ostatni wynalazek, fajnie zapycha i można zjeść " w biegu" kanapka owsiano-gryczana z indykiem, masłem i warzywami
Na redukcji jak człowiek głodny to bardziej kreatywny się robi
15.07 wtorek
TRENING
Dzień 3
Podciąganie chwytem neutralnym 4× maks (docelowo minimum 8-10 powt.: brakujące uzupełniasz podciąganiem z gumą)
2xpodciąganie + 8x opuszczanie / podciąganie z gumą 4+3+1 /4+2+1+1 /3+2+1+1+1
+ obwodowo:
Ściąganie drążka do klatki 6×8-10
20 /25 /25 // 25 /25 /25
Przyciąganie drążka do brzucha 6×8-10
20 /20 /20 // 20 /20 /20
Wiosłowanie hantlą 6×8-10
8kg /10kg /10kg // 10kg x9 /9kg x8 /8kg x10
Wiosłowanie hantlami w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej 6×8-10
8kg x8 /7kg x10 /7kg x8 // 6kg x8 /6kg x8 /6kg x8
(3 obwody) + 15 min. robi
(3 obwody) + 15 min. rowerek
Fajny trening, co nie znaczy że było łatwo Ale lubie ćwiczyć plecy.
Już po podciąganiu widać, jakie mam słabe plecy po tej przerwie, zresztą długo już nie robiłam treningu dzielonego tak, żeby ćwiczyć same plecy (do tej pory tylko podział góra/dół).
* podciąganie - męczyłam się z tym strasznie, pierwsza seria bez gumy, bo mam problem żeby ją jakoś zamontować, nie da się przyczepić na środku, można tylko z boku, co nie jest wygodne podczas podciagania
* sciąganie do klaty - tu nawet ok, choć w końcówce brakowało siły
* przyciąganie - podobnie jak poprzednie
* wiosło - druga część szła już kiepsko, zmniejszyłam ciężar bo technika gorsza, a akurat przy plecach nie chce szaleć i ryzykować
* wiosło na skosie - po wszystkich wcześniejszych ćwiczeniach to jest prawie niemożliwe do wykonania, już za pierwszym razem przeliczyłam się z ciężarem
* cardio - na orbim myślałam, że umre, nie lubie tej maszyny strasznie na drugie cardio zastnawiałam się co wybrać, żeby najmniej bolało zupelnie nie miałam siły, a wybór maszyn duży... padlo na rowerek bo przynajmniej mogłam siedzieć... taaa jasne, po żałowałam już po kilku pierwszych ruchach, bo zakwasy w nogach nadal mocno trzymały, jak zwykle to drugie cardio wypadło kiepsko
MISKA
1796kcal 151/61/161
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, ananas, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, schab
TRENING
- kurczak, ryż
- ziemniaki, wątróbka, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
16.07 środa
TRENING
DNT
Mnóstwo spraw do załatwienia dzisiaj, myślałam że zdąże wieczorem na siłke, ale nie ma szans
Troszke mnie szyja i plecy bolały dzisiaj, ale już jest ok, zakwasy w plecach mam takie, że ledwo się ruszam
Mimmo, że bez treningu to i tak w pracy wystarczająco się nadźwigałam i nachodziłam
MISKA
1796kcal 151/61/161
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, ananas, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, schab
- kurczak, ryż
- ziemniaki, wątróbka, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
Zrobiłam sobie kurczaka na ostro (Marta )...
chyba przesadziłam z ilością przypraw, ledwo zjadłam ze łzami w oczach, a teraz mnie nos boli
A tu mój ostatni wynalazek, fajnie zapycha i można zjeść " w biegu" kanapka owsiano-gryczana z indykiem, masłem i warzywami
Na redukcji jak człowiek głodny to bardziej kreatywny się robi
...
Napisał(a)
17.07 czwartek
TRENING
Dzień 4
Pompki na poręczach 4×max (docelowo 8-10)
5 /3+2+1 /3+2+1 /3+1+1
+ obwodowo:
Wciskanie hantli na skosie 6×8
8kg /10kg /10kg /10kg /10kg /10kg
Rozpiętki na skosie 6×8
4kg /4kg /4kg /4kg /4kg /4kg
Pompki z nogami wyżej 6×8
10x /4+2 /5+2+1 /4+2+2 /4+2+1 /4+2
Krzyżowanie linek w bramie 6×8
12,5 /10 /10 /10 /10 /10
+ 30 min. marsz na bieżni, 5km/h, 12%
Ciekawe te treningi...
Pompki na milion rat, póki co nie da rady inaczej
Tak wogóle to dopiero w czwartek wyzły zakwasy w plecach i łapach po wtorkowym treningu, więc było ciężko.
Wyciskanie hantli ok, chociaż cieżko szło, szczególnie pod koniec, podobnie rozpiętki. Pompki to wogóle porażka, na dodatek nie zapisałam na kartce ile ma być powtórzeń i starałam się robic tyle ile dam rade, jak widać niewiele wyszło Na dodatek ubiłam sobie w tym ćwiczeniu kolano W piątym obwodzie myślałam że dam rade zrobic jeszcze jedną pompke, ale nie dałam... w ostatniej chwili udało się sciągnąć noge z ławki i uderzyłam kolanem o podłoge także było ciekawie. Brama dosyć opornie, brakowało siły.
Tym razem postanowiłam spróbować opcje cardio po treningu, tym bardziej że chciałam zrobić siłowe zanim się tłum zbierze na siłce, bo cieżko przy obwodach jak sprzęt pozajmowany. Myślałam, że umre, po 20 minutach miałam dość i jakoś źle się czułam. Pewnie zmęczona już byłam, bo w pracy też ciężki dzień (bieganie po schodach z ciężkimi skrzynkami i pudłami).
MISKA
1780kcal 151/59/160
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, udzieć wołowy
TRENING
- kurczak, ryż
- losoś wędzony, indyk, zimniaki, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-07-19 09:17:56
TRENING
Dzień 4
Pompki na poręczach 4×max (docelowo 8-10)
5 /3+2+1 /3+2+1 /3+1+1
+ obwodowo:
Wciskanie hantli na skosie 6×8
8kg /10kg /10kg /10kg /10kg /10kg
Rozpiętki na skosie 6×8
4kg /4kg /4kg /4kg /4kg /4kg
Pompki z nogami wyżej 6×8
10x /4+2 /5+2+1 /4+2+2 /4+2+1 /4+2
Krzyżowanie linek w bramie 6×8
12,5 /10 /10 /10 /10 /10
+ 30 min. marsz na bieżni, 5km/h, 12%
Ciekawe te treningi...
Pompki na milion rat, póki co nie da rady inaczej
Tak wogóle to dopiero w czwartek wyzły zakwasy w plecach i łapach po wtorkowym treningu, więc było ciężko.
Wyciskanie hantli ok, chociaż cieżko szło, szczególnie pod koniec, podobnie rozpiętki. Pompki to wogóle porażka, na dodatek nie zapisałam na kartce ile ma być powtórzeń i starałam się robic tyle ile dam rade, jak widać niewiele wyszło Na dodatek ubiłam sobie w tym ćwiczeniu kolano W piątym obwodzie myślałam że dam rade zrobic jeszcze jedną pompke, ale nie dałam... w ostatniej chwili udało się sciągnąć noge z ławki i uderzyłam kolanem o podłoge także było ciekawie. Brama dosyć opornie, brakowało siły.
Tym razem postanowiłam spróbować opcje cardio po treningu, tym bardziej że chciałam zrobić siłowe zanim się tłum zbierze na siłce, bo cieżko przy obwodach jak sprzęt pozajmowany. Myślałam, że umre, po 20 minutach miałam dość i jakoś źle się czułam. Pewnie zmęczona już byłam, bo w pracy też ciężki dzień (bieganie po schodach z ciężkimi skrzynkami i pudłami).
MISKA
1780kcal 151/59/160
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, udzieć wołowy
TRENING
- kurczak, ryż
- losoś wędzony, indyk, zimniaki, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-07-19 09:17:56
...
Napisał(a)
18.07 piątek
TRENING
Dzień 5
Prostowanie rąk wyciągu 6×10 - robione z gumą
cz
Uginanie na wyciągu 6×10 - z gumą
cz
Prostowanie ręki z hantlą zza głowy 6×10
3,5kg
Młotki 6×10
I - 5,5kg, II-VI 4,5kg
+ Brzuch ciężko:
A. Floor wipers 6×10
B. Roll outs 6×10
+ bieg w terenie 34 min.
Trening zrobiłam w domu, ponieważ miałam ochote pobiegać w końcu w terenie, strasznie nie lubie cardio na maszynach na siłce
Wogóle brak mocy w łapach, obolałe po wcześniejszych treningach, ledwo podnosiłam je do góry, a tu jeszcze ćwiczenia nie jestem zadowolona, bo mam wrażenie że odmachałam ten trening, ale zakwasy nie pomagały.
Brzuch masakra, nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam ćwiczenia na brzuch, później już na raty szło
Bieganie mnie szybko zmęczyło, ostatnio najlepiej mi wychodzi cardio "zombie style"
MISKA
1780kcal 151/59/160
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, udzieć wołowy
- kurczak, ryż
TRENING
- śledź, indyk, zimniaki, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
TRENING
Dzień 5
Prostowanie rąk wyciągu 6×10 - robione z gumą
cz
Uginanie na wyciągu 6×10 - z gumą
cz
Prostowanie ręki z hantlą zza głowy 6×10
3,5kg
Młotki 6×10
I - 5,5kg, II-VI 4,5kg
+ Brzuch ciężko:
A. Floor wipers 6×10
B. Roll outs 6×10
+ bieg w terenie 34 min.
Trening zrobiłam w domu, ponieważ miałam ochote pobiegać w końcu w terenie, strasznie nie lubie cardio na maszynach na siłce
Wogóle brak mocy w łapach, obolałe po wcześniejszych treningach, ledwo podnosiłam je do góry, a tu jeszcze ćwiczenia nie jestem zadowolona, bo mam wrażenie że odmachałam ten trening, ale zakwasy nie pomagały.
Brzuch masakra, nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam ćwiczenia na brzuch, później już na raty szło
Bieganie mnie szybko zmęczyło, ostatnio najlepiej mi wychodzi cardio "zombie style"
MISKA
1780kcal 151/59/160
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, żelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, masło, indyk
- ziemniaki, masło, ryż, udzieć wołowy
- kurczak, ryż
TRENING
- śledź, indyk, zimniaki, masło
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
...
Napisał(a)
Na redu to kura tylko na ostro
Aż się jeść odechciewa
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2014-07-19 17:46:43
Aż się jeść odechciewa
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2014-07-19 17:46:43
...
Napisał(a)
Wcale się nie odechciewa jeść Wciągam wszystko jak odkurzacz, a jak zbyt ostre to przegryzam większą ilością sałaty albo ogórków kiszonych Czasem tylko nos boli i gardło piecze
19.07 sobota
TRENING
* basen, jacuzzi, sauna
* interwały w terenie: 10 min. trucht + 6 x 30/30 + 16 min. trucht
+ brzuch (filmik)
taka właśnie była moja reakcja po pierwszym powtórzeniu na brzuch, dostałam takiej głupawki że leżałam na podłodze, tylko nie jestem pewna czy zwijałam się ze śmiechu czy bólu zakwasy w brzuchu po wczorajszym treningu mam koszmarne, więc dzisiaj wykonanie ćwiczeń było żałosne
ale zacznijmy od początku...
Od rana jestem jednym wielkim bólem i zakwasem
Byłam na basenie, kilka ruchów wystarczyło żeby się przekonać że z pływania nici, bo brzuch boli i cała reszta zresztą też. Poza tym fizjo powiedział że pływanie to tak lekko rekreacyjnie, więc większość czasu spędziłam pod biczami wodnymi i w jacuzzi, a później w saunie
Odrazu lepiej
Wieczorem interwały i tu miła niespodzianka, nie wiem czy to przez te duże ilości cardio, czy odpoczynek na basenie, ale nogi bez problemu dały rade, kondycja też dużo lepsza, nie dusiłam sie już po pierwszym, dopiero przy trzecim
Pierwsze dwa fajnie, pozostałe troche wolniej ale chyba pierwszy raz jestem zadowolona, bo udało się utrzymać porządne tempo przez całe 30 s Miało być w planach 5, ale udało się 6 W drodze powrotnej dopiero zaczełam czuc mocno nogi i tyłek.
Później ten biedny brzuch Miałam duży problem z niektórymi ćwiczeniami, ale tak mnie bolał że nie mogłam mięśni napiąć
Jedna wielka porażka
MISKA
Miska taka mało redukcyjna, ale wszystko się w bilans zmieściło W każdym razie to pierwsza kukurydza w tym sezonie... i pewnie ostatnia.
1785kcal 151/59/161
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, białko jaj
-kukurydza, masło, bób, białko jaj, whey, brzoskwinia, orzechy
- ziemniaki, masło, ryż, indyk, ser żółty
- śledź, indyk, zimniaki, masło, bób
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
19.07 sobota
TRENING
* basen, jacuzzi, sauna
* interwały w terenie: 10 min. trucht + 6 x 30/30 + 16 min. trucht
+ brzuch (filmik)
taka właśnie była moja reakcja po pierwszym powtórzeniu na brzuch, dostałam takiej głupawki że leżałam na podłodze, tylko nie jestem pewna czy zwijałam się ze śmiechu czy bólu zakwasy w brzuchu po wczorajszym treningu mam koszmarne, więc dzisiaj wykonanie ćwiczeń było żałosne
ale zacznijmy od początku...
Od rana jestem jednym wielkim bólem i zakwasem
Byłam na basenie, kilka ruchów wystarczyło żeby się przekonać że z pływania nici, bo brzuch boli i cała reszta zresztą też. Poza tym fizjo powiedział że pływanie to tak lekko rekreacyjnie, więc większość czasu spędziłam pod biczami wodnymi i w jacuzzi, a później w saunie
Odrazu lepiej
Wieczorem interwały i tu miła niespodzianka, nie wiem czy to przez te duże ilości cardio, czy odpoczynek na basenie, ale nogi bez problemu dały rade, kondycja też dużo lepsza, nie dusiłam sie już po pierwszym, dopiero przy trzecim
Pierwsze dwa fajnie, pozostałe troche wolniej ale chyba pierwszy raz jestem zadowolona, bo udało się utrzymać porządne tempo przez całe 30 s Miało być w planach 5, ale udało się 6 W drodze powrotnej dopiero zaczełam czuc mocno nogi i tyłek.
Później ten biedny brzuch Miałam duży problem z niektórymi ćwiczeniami, ale tak mnie bolał że nie mogłam mięśni napiąć
Jedna wielka porażka
MISKA
Miska taka mało redukcyjna, ale wszystko się w bilans zmieściło W każdym razie to pierwsza kukurydza w tym sezonie... i pewnie ostatnia.
1785kcal 151/59/161
- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, białko jaj
-kukurydza, masło, bób, białko jaj, whey, brzoskwinia, orzechy
- ziemniaki, masło, ryż, indyk, ser żółty
- śledź, indyk, zimniaki, masło, bób
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, pokrzywa, bcaa, wapń
...
Napisał(a)
20.07 niedziela
POMIARY
Żadnych większych zmian nie ma, póki co fałdy stoją w miejscu. Teoretycznie dziś się powinnam spodziewać @, ale zdarzają się czasem kilkudniowe opóźnienia.
Marta jeśli zajrzysz tutaj mam pytanie, zostawić obecny rozkład 150B/60T/160W (ok. 1800kcal) jeszcze tydzień czy zejść już z tłuszczem do 50g? Byłoby wtedy 150B/50T/160W (1700kcal). Obecny rozkład trzymam 2 tygodnie i fałdy stoją, chociaż do cięć mi się nie śpieszy
Ostatnio najlepiej chudłam przy 150B/40T/150W.
POMIARY
Żadnych większych zmian nie ma, póki co fałdy stoją w miejscu. Teoretycznie dziś się powinnam spodziewać @, ale zdarzają się czasem kilkudniowe opóźnienia.
Marta jeśli zajrzysz tutaj mam pytanie, zostawić obecny rozkład 150B/60T/160W (ok. 1800kcal) jeszcze tydzień czy zejść już z tłuszczem do 50g? Byłoby wtedy 150B/50T/160W (1700kcal). Obecny rozkład trzymam 2 tygodnie i fałdy stoją, chociaż do cięć mi się nie śpieszy
Ostatnio najlepiej chudłam przy 150B/40T/150W.
Poprzedni temat
wyszczuplenie nóg
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Następny temat
Rekompozycja Ani :-)
Polecane artykuły