dzięki Ozzy`emu wiem nad czym pracować (średnio radzę sobie z ułożeniem sztangi na barkach przodem, a wyciskałem sprzed klaty)
polecam wszystkim ćwiczącym w piwnicach, gdzie nikt nie patrzy na waszą technikę-nagrajcie swoje wyczyny. Na prawdę nie warto przez całe życie piłować ze złą techniką. Sam w tej chwili przekonuję się, jakie g**** robię w większości ćwiczeń podstawowych
no i mam mały tip dla ludzi mających problem z opuszczaniem sztangi/hantli przy robieniu klaty (po przecież spadnie, udusi mnie, zabije i tak dalej). Zamknijcie oczy przy wyciskaniu . Mnie pomogło, zakres ruchu przy wyciskaniu sztangielek większy o jakieś 30%
a więc tak:
barki, triceps siła, klata hipertrofia, brzuch
barki:
-push press
kiedyś zrobię poprawnie. Serii było dużo, bo nagrywałem dużo filmików.
-odwodzenie ramion
4x5x26kg poprzednio 25kg. Prawdę mówiąc też muszę nagrać filmik. Na pewno nie pomagam nogami, ale zakres ruchu chyba jest dużo za niski. Ale inna sprawa, że świetnie czuję bok barku w tej chwili.
-unoszenie przed klatą oburącz
4x5x36kg poprzednio 35kg
Klata:
-wyciskanie sztangielek na ławce +
4x10x23kg -zamieniłem z wyciskania na płaskiej
-rozpiętki
4x12x15kg poprzednio 20kg. I znowu technika. Wcześniej ruch rozciągania był dosyć minimalny. Przez cały ruch trzymałem przy ramieniu kąt ok. 90 stopni, max 120. Teraz prawie wyprostowana ręka
-wyciskanie na płaskiej
4x10x60kg, 4x5x60kg bez zmian
też trochę problemów z techniką, ale idzie do przodu. Ogólnie zawsze schodziłem ze sztangą trochę ponad linię sutków, co jest błędem.
-przenoszenie sztangielki
2x10x25kg- na przyszłość zmienię. Zwiększe powtórzenia a zmniejsze ciężar. Ciągle przy tym ruchu z obciążeniem bolą mnie barki
triceps
-wyciskanie wąsko. Po wszystkim wyżej poszło tragicznie. 0 siły, ale nie odpuściłem.
1x60kg 1x57,5kg 2x55kg 1x55kg poprzednio 60kg+dropset
-francuz jednorącz
4x5x18kg
kółko 4x10. Teraz poczułem brzuch. Fajna sprawa, również na rozciągnięcie po treningu-spore napięcie na wszystkich mięśniach przy tym ruchu, głównie na ramionach
podsumowując-najpierw technika, potem ciężar. A ja jestem faja, bo od roku symuluję ćwiczenia i dziwię się, czemu mam słabą klatę.
żeby nie było tak smutno, lekka kolacja.
pozdro!