[BLOG]Fryto/Dziennik treningowy

Zdecydowanie trochę mięśnia sie przyda.

26.04.2014 Sobota
Dzień treningowy - bicie rekordów

Waga przed treningiem: 73,5kg (o 1 kg mniej niż zaraz po świętach) - od wtorku zacząłem redukcję, pewnie mniejsza retencja wody w organizmie.

Trening:
Nie będę rozpisywał się ze wszystkimi szczegółami. Przed podejściem do rekordów robiłem jakieś 6-7 serii. Po rekordach zrobiłem jeszcze 4 serie podciągania szerokim nachwytem na maszynie z odciążeniem, 5 serii push press i 3 serie wykroków oraz dipsów w wersji na triceps.

Przysiad: 1x100kg
Martwy ciąg: 1x130kg
Wyciskanie sztangi na klatkę na ławce poziomej: 1x80kg

Komentarz:
Dzięki temu 3-miesięcznemu cyklowi poprawiłem swoje wyniki życiowe. W przysiadzie +10kg oraz w martwym ciągu +30kg. W wyciskaniu na klatkę jedynie wyrównałem swój poprzedni rekord, jeszcze z drugiej klasy liceum, czyli sprzed 4 lat . Mimo wszystko jestem zadowolony. Tym bardziej, że te 90kg w przysiadzie poprzednim razem pewnie było ze znacznie gorszą techniką i nawet nie wiem, czy był to pełny przysiad.
* Dodam, że przed podejściem do 100kg w przysiadzie założyłem na sztangę 110kg i postałem sobie z nią z 45 sec, aby przygotować układ nerwowy do tego, co go za chwilę miało czekać

Mam filmiki z przysiadu i martwego ciągu i z chęcią bym je tutaj wrzucił, ale jest taki problem, że są na komórce brata i nie mogę ich ściągnąć z neta, bo jakiś błąd się pojawia. Znajomy student informatyki podejrzewa, że może być zepsuty dysk twardy. Jeśli jakoś uda mi się je ściągnąć na komputer to wrzucę tutaj.


Dieta:
1) owsianka
2) budyń + pomarańcza
3) łosoś grillowany z ziemniakami i brokułami
* jabłko
4) jajka na miękko z waflami ryżowami, domową szynką i domowym chrzanem oraz sałatą + orzechy brazylijskie
* dojem jeszcze coś, żeby dobić do 2800kcal, bo póki co mam 2570
_________________

We czwartek zrobiłem pierwszy trening domowy:
podciąganie nachwytem na drążku x5
pompki x20
dynamiczne wyskoki x5
przysiady bez obciążenia x15
Takich obwodów zrobiłem 10 (bez przerw między seriami; 1 minuta przerwy między obwodami)
Czas: 19 min 16 sek.

Widać, że organizm przyzwyczajony jest do innego rodzaju wysiłku. Myślę jednak, że tutaj bardzo szybko będzie następować progresja, o ile będę ćwiczył te 3x w tygodniu, jak to mam w planach.

W środę pobiegałem wieczorem 30 min. Niestety, ale czuję ból w prawym biodrze podczas biegania. Na bieżni problem w ogóle się nie pojawia, ale gdy tylko zacznę biegać w terenie momentalnie pojawia się ból - dość mocne kłucie. Niestety najgorsze w tym wszystkim jest to, że ten ból dokuczał mi przed zimą jeszcze i sądziłem, że taka długa przerwa w czasie zimy spowoduje, że problem zniknie. Niestety, ale jest to samo, co było wtedy i prawdę mówiąc nie mam pojęcia do kogo bym się mógł zwrócić o pomoc. Podejrzewam, że jedyne sensowne rozwiązanie to udać się do prywatnej kliniki i zabulić

_____________________________________

Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to w czerwcu chciałbym mieć następujący rozkład treningów w skali tygodnia: 3x boks + 2x crossfit.

Życie wszystko zweryfikuje.

A co do sylwetki, to zawsze marzyłem o tym, aby dobić bf do około 8% i mam zamiar osiągnąć w końcu swój cel. Mięśnia chciałbym następnie dołożyć ze 2-3kg, ale nie typowym treningiem kulturystycznym, bo było by to dla mnie niefunkcjonalne, a ćwiczeniami dynamicznymi, boksem i crossfitem,

Do bardzo niskich wartości BF dużo łatwiej jest schodzić, mając więcej mięśni.
Masy na crossficie i boksie raczej nie zbudujesz.

Czy ja wiem? Dużo mięśni w tej chwili nie mam, więc dołożenie kolejnych 2kg nie powinno stanowić jakiegoś większego problemu. I mówiąc trening bokserski mam na myśli wszystkie powiązane z nim treningi fizyczne oczywiście.

Mr Junior SFD (Slowian223) buduje masę w oparciu o ćwiczenia siłowe-wielostawowe, ale najczęściej wykonuje je w formie tabaty, bo jemu również zależy na funkcjonalności (trenuje SW). Może to byłoby dobrym rozwiązaniem? W dziale AL masz jego dziennik, obczaj sobie.

Dzięki, ale w chwili obecnej muszę odpuścić. Mam tyle na głowie, że nie wiem od czego zacząć, a to jest najgorsze. Póki co nie w głowie mi masowanie . Za miesiąc zacznę się tym martwić.

W takim razie powodzenia w codzienności Dziennik przez ten czas będziesz prowadzić? Zamierzasz przestrzegać diety?

Dzięki.Z
Dietę trzymam zawsze, na swój sposób. Po prostu to dla mnie normalny sposób odżywiania.
Nie wiem jeszcze czy będę prowadził dziennik. Wyjdzie w praniu.

To jeszcze raz życzę powodzenia w takim razie