SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG]Fryto/Dziennik treningowy

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 35110

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
11.12.2013 Piątek

Musiałem dziś odespać, dlatego położyłem się spać o 23:30 i wstałem o 9:30, czyli wychodzi 10 godzin. Problem w tym, że znów zbudziłem się w nocy pewnie z 20 albo i 30x więc nie był to taki sen jaki bym sobie życzył. Dobrze, że przynajmniej długość zrobiła swoje, bo dziś siły wróciły.
Wciąż czułem dziś zakwasy na pośladkach, ale dało radę zrobić solidny trening.

Trening o 14:30 na czczo:
1. syzyfki 7 serii po 10 powtórzeń + wypychanie nóg na maszynie 2 serie
2. Martwy ciąg na prostych nogach z hantlami 4 serie po 12 powtórzeń
3. podciąganie na drążku szerokim nachwytem z odciążeniem 5 serii
4. wyciskanie sztangielek na ławce poziomej 4 serie
5. unoszenie ramion na boki w siadzie/pochyleniu (tylny akton barków) 2 serie
6. face pull 3 serie
7. triceps na wyciągu górnym 3 serie
8. uginanie ramion z hantlami 2 serie
Kompleks sztangowy~~ ok. 10 minut
cardio : 17 minut

Komentarz:
Zacząłem od syzyfek. Wszystkie po 10 ruchów, pierwsza seria z własnym ciężarem i w każdej następnej +1,25kg. Kończyłem na 7,5kg na klatce. Przerwy bardzo krótkie 10-20 sec. Na dobicie zrobiłem jeszcze wypychanie nóg na maszynie 2 serie, w tym jedna drop seria. MCNPN - ciężar: 18,20, 22,5 oraz 25kg. Podciąganie z odciążeniem na 8 ruchów + jedna seria podciągania uchwytem neutralnym. Wyciskanie hantli na poziomej zrobiłem na 12 ruchów z ciężarem 14,16 oraz 18kg (wszystkie z wolniejszą fazą negatywną) oraz 8 ruchów z ciężarem 20kg. Wcześniej zrobiłem jeszcze jedną serię pompek na poręczach w wersji klatkowej z ciężarem ciała. Barki zrobiłem dziś na malutkich ciężarach, szkoda się rozpisywać. To samo z ramionami.

Po treningu miałem zamiar zrobić kompleks sztangowy, tzn 'Bear Complex', ale przy 3 serii zahaczyłem sztangą o goleń (przy power cleanie) i zdarłem sobie kawałek skóry . W każdym razie zrobiłem 2 serie bear complex + wiosłowanie sztangą na 10 ruchów z ciężarem 30kg. Potem zamieniłem to na zwykłe przysiady tylne z ciężarem 30kg + wiosłowanie sztangą, wszystko na wysokich zakresach: 20-30 powtórzeń w serii. Objętość i krótkie przerwy między seriami i tak dały w kość, także potem ledwo miałem siły na jakiekolwiek cardio, które dziś ze wspomnianych przyczyn było wyjątkowo lekkie.

Dieta:
Rano wypiłem sobie kawę z mlekiem kokosowym light.

Jak co piątek sobie podjadłem. Ogromna ilość węgli i minimalna tłuszczy. Mam nadzieję, że nakręci mi to metabolizm, bo jakby nie było jest to mój główny cel. To samo co 2 tygodnie temu, czyli spaghetti, jednak tym razem i więcej makaronu i więcej sosu

Posiłek 1: spaghetti
Posiłek 2: spaghetti
Posiłek 3: spaghetti


Kcal: 3120
B: 207 (120 zwierzęcego)
T: 36
W: 460




Muszę przyznać, że psycha odpoczęła, bo nażarłem się dziś jak nie wiem. Chyba najbardziej w całym miesiącu

Teraz szykuje mi się ciężki przedświąteczny okres na uczelni, także pewnie będę zmuszony coś pozmieniać swoje plany treningowe, ale postaram się dawać rozpiski na bieżąco.

Na dniach będę też musiał zrobić małe podsumowanie, bo zbliża się miesiąc od rozpoczęcia dziennika

Zmieniony przez - Fryto w dniu 2013-12-13 22:59:17

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
14.11.2013 Sobota

Dzień nie-treningowy.

Dieta:

Naszła mnie ochota na dynię. Zupę z dyni zrobiłem z tego przepisu:


Fajnie koleś gotuje. Oczywiście moja wersja zupy była bardziej uboga, ale też bardzo smaczna
Zrobiłem też sobie kurczaka curry z dynią na mleku kokosowym i zostało mi całkiem sporo na jutro.

Posiłek 1 - zupa z dyni z odrobiną jogurtu naturalnego + makrela wędzona
Posiłek 2 - kurczak curry z ziemniakami
Posiłek 3 - jajecznica z waflami ryżowymi
Posiłek 4 - orzechy brazylijskie, włoskie, czekolada 90%, wafle ryżowe z masłem orzechowym

Kcal: 2500
B: 157
T: 120
W: 204




Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 2416 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42913
Kurde fajnie u Ciebie wygląda ten kurczak :D Będę musiał go sobie w końcu zrobić, bo już od jakiegoś czasu za mną chodzi ;)

Blog IF/Rekompozycja [pods. 22] - Zapraszam ! http://www.sfd.pl/[BLOG]Lucky555/IF__Rekompozycja-t989337.html

Jeśli chcesz przegrać trochę $$ to zapraszam:)
http://www.sfd.pl/Gruby_hajs_z_Lucky555-t1058841.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
Tylko nie jedz z ziemniakami. Z ryżem jest idealny. Tak swoją drogą to tym przepisem wygrałem pewien konkurs kulinarny. Jako nagrodę otrzymałem olej kokosowy, orzechy brazylijskie, płatki owsiane, ryż basmati, płatki migdałów i coś tam jeszcze. W sumie wartość ok. 70zł. Niby mało a cieszy

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
15.12.2013 Niedziela

Małe zmiany w tym tygodniu. Przełożyłem trening z soboty na niedzielę i w obecnym tygodniu wypadnie mi jeden trening - poniedziałkowy. Zamiast 4 będą 3. Uczelnia daje w kość. W związku z tym małe zmiany z dietą. We wtorek robię coś, czego nie robiłem już bardzo dawno. Zobaczymy jak wyjdzie

Trening o 12:30 na czczo:
1. Przysiady na suwnicy smitha 7 serii po 6 powtórzeń, ciężar: 60-90kg (w ostatniej serii 3 ruchy)
2. Podciąganie na drążku uchwytem neutralnym 4 serie
3. Podciąganie na drążku wąskim podchwytem 5 serii
4. Żuraw 8 serii po 6 powtórzeń (ostatnie 2 serie po 8 powtórzeń)
5. Pompki na poręczach w wersji klatkowej 2 serie po 8 powtórzeń
6. Wyciskanie hantli na ławce poziomej 5 serii
7. Wiosłowanie hantlą jednorącz 1 seria po 20 powtórzeń - ciężar 30kg
8. Wyciskanie żołnierskie 3 serie
9. Francuskie wyciskanie sztangą łamaną w leżeniu na triceps 3 serie
10. Uginanie ramion ze sztangą łamaną 3 serie
11. Unoszenie tułowia bokiem na ławie rzymskiej 3 serie po 10 powtórzeń z talerzem 10kg w ręce
cardio : 22 minuty

Komentarz:
Dzisiaj wykonałem zdecydowanie najlepszy trening w ciągu ostatnich miesięcy. Energii mnóstwo, kondycja znakomita, duże (jak na mnie) ciężary, duża objętość, duża intensywność. Tak jak lubię .

Drążek neutralem na 5-6 powtórzeń. Pierwsza seria z ciężarem ciała i każda następna +2,5kg. Podchwytem wszystkie serie po 3 powtórzenia z ciężarem 5kg (+2,5kg na każdą serię - kończyłem na 15kg). Drążek robiłem na zmianę z przysiadami na suwnicy smitha. Żurawia robiłem na zmianę z klatką (2 serie żurawia z 20 sec między seriami i 1 seria na klatkę). W wyciskaniu zrobiłem ostatnią serię 22,5kg na 5 powtórzeń. Wyciskanie żołnierskie na 20-30kg.

Po treningu o dziwo zostało mi całkiem sporo sił na mocne cardio.
Zdecydowanie najlepszy trening odkąd zacząłem prowadzić dziennik.

Taki syty trening wszedł, że może nawet jutro zjem śniadanie, żeby więcej skorzystać z anabolizmu, który pewnie wciąż będzie nasilony.

Dieta:
Po treningu wypiłem puszkę coca-coli (robiłem zakupy prze z neta i zamiast coli 0 mi przywieźli coca-colę jako substytut, co mnie wkurzyło, bo straciłem 140kcal z puli dzisiejszego żarcia).
Do kurczaka curry jednak ziemniaki nie pasują. Dziś jadłem z ryżem basmati i wyszedł genialnie. Niebo w gębie.

Posiłek 1: kurczak curry z ryżem basmati + surówka
Posiłek 2: wczorajsza zupa z dyni z jogurtem naturalnym + waflami ryżowymi (zastąpiły mi grzanki )
przekąska - makrela wędzona
Posiłek 3: to samo co w posiłku nr 1
Posiłek 4: wafle ryżowe z serem żółtym i masłem orzechowym + czekolada 90% + orzechy brazylijskie


Kcal: 2900
B: 171
T: `100
W: 333





Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
16.12.2013 Poniedziałek

Dzień nie-treningowy

Dieta:
Tak jak wspomniałem wczoraj, zjadłem dziś śniadanie. Pierwszy raz od kilku miesięcy

Zrobiłem dziś łopatkę z tego przepisu:


Tylko, że wrzuciłem mięso na teflon (bez PAMu) i zamiast do piekarnika, to gotowałem w garnku. Wyszło mega zaje***te. Rozpływa się w ustach.

Posiłek 1: jajecznica
Posiłek 2: łopatka z ziemniakami
Posiłek 3: wafle ryżowe posmarowane awokado z twarogiem urabianym z jogurtem naturalnym i warzywami (rzodkiewka, ogórek, papryka)
Posiłek 4: marchewka, orzechy brazylijskie, orzechy nerkowca



Kcal: 2500
B: 172
T: 114
W: 192

Zmieniony przez - Fryto w dniu 2013-12-16 22:50:13

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 2416 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42913
Przepisy od Konia są zaj**iste :D Zrób sobie placka po węgiersku (cygańsku). Kosa :D

Blog IF/Rekompozycja [pods. 22] - Zapraszam ! http://www.sfd.pl/[BLOG]Lucky555/IF__Rekompozycja-t989337.html

Jeśli chcesz przegrać trochę $$ to zapraszam:)
http://www.sfd.pl/Gruby_hajs_z_Lucky555-t1058841.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
Każdy placek po węgiersku to kosa .
Problem w tym, że nienawidzę trzeć ziemniaków na tarce. Gdybym miał robota kuchennego, to co tydzień bym jadł.

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
17.12.2013 Wtorek

Dzień nie-treningowy

Dziś postanowiłem zrobić sobie post w wersji ADMF

Posiłek 1 o godzinie 22 (po 23 godzinach postu):
2 marchewki, 5 jajek na miękko, serek wiejski light, 3 orzechy brazylijskie, 3 wafle ryżowe

Kcal: 900
B: 67
T: 48
W: 46

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
18.12.2013 Środa

Dzień pół-treningowy.

Dzisiaj kompletna niemoc na treningu. Wyglądałem jak 90% ludzi na siłowni. Jakaś masakra, nawet nie będę pisał co robiłem, bo wstyd. Nie wiem z czego to wynikało. Może z tego, że wczoraj weszło tak mało kcal (kiedyś też robiłem sobie tego typu posty i na drugi dzień trening wchodził jak zawsze), a może z tego, że zbliżają się święta, a może sen był za krótki. Ciężko powiedzieć. Do tego zjadłem więcej niż powinienem.

Mam nadzieję, że jutro wezmę się w garść i wszystko wróci do normy.

Hard work & dedication

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

IF a młody wiek

Następny temat

Redukcja czy rekompozycja?

WHEY premium