SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG]Fryto/Dziennik treningowy

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 35118

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
12.04.2014 Sobota
Dzień nie-treningowy

Dieta:
* z rana kawa z mlekiem kokosowym
1) wątróbka z ziemniakami i surówką z marchwi i jabłka
2) kanapki z koncentratem pomidorowym i makrelą
3) jak wyżej
4) jajecznica na maśle z pomidorem i chlebem
5) orzechy nerkowca i brazylijskie + czekolada

Kcal około 2900




Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
13.04.2014 Niedziela
Dzień treningowy PULL

Od 3-4 dni budzę się z dziwnym uczuciem w barkach, tak jakby lekkim bólem. Nie wiem z czego to wynika. Czy z poprzednich treningów, jakiegoś błędu technicznego, czy z tego, że krzywo spałem, albo z tego, że zimno mi było w nocy. Ciężko powiedzieć. Samopoczucie jednak bardzo dobre. Leciutkie DOMSy na pośladkach, po piątkowych wykrokach.

Wszedłem na wagę przed treningiem i pokazała aż 73kg. Wiem, że waga nie jest żadnym wyznacznikiem, ale na przestrzeni ostatniego całego miesiąca ważyłem się z 4x i zawsze pokazywała 71,5-71,6kg, a dzisiaj skok o 1,5kg w ciągu 5 dni. Trochę byłem zaskoczony.

Trening:
1) drążek podchwyt na szer. barków 6 serii
4x5kg/4x10kg/3x12,5kg/3x15kg/3x17,5kg/3x20kg

2) martwy ciąg 5 serii
6x60kg/5x80kg/4x100kg/3x110kg/2x120kg

3) drążek neutralnie 4x5 - ciężar własny
4) żuraw 10x6
5) drążek na maszynie szeroko nachwytem z odciążeniem 4x6 +1x8
6) martwy ciąg na prostych nogach 4x10 (50kg)
7) narciarz + przenoszenie sztangielki za głowę 2x12 + 2x12
8) ściąganie drążka do klatki szeroko 2x12 + 1x20
9) unoszenie ramion na boki na maszynie 5x15-20
10) tylny akton barków na maszynie 5x12
11) prostowanie tułowia bokiem na maszynie 2x10 (5 i 10kg)
cardio 11 min


Komentarz:
Super dziś wszedł trening. Jeden z najlepszych w całym 3 miesięcznym cyklu. Mnóstwo energii. Po żadnym SAW nawet nie czułem się lepiej niż dziś. Robiłem serie łączone, także intensywność była bardzo wysoka. W martwym chciałem dziś podejść do 125kg na 1 raz, ale za bardzo dvpą wstawałem i dlatego odpuściłem. Tak jak teraz sobie myślę, to wydaje mi się, że ciężar ciała mam na środku stopy zamiast na pięcie i stąd taki 'problem'. Następnym razem postaram się zwrócić na to uwagę. Bicepsa nie robiłem, bo i tak na pewno dostał swoje na drążkach.

Dieta:
Z rana weszła kawa z mlekiem kokosowym. Przed treningiem BCAA. Trening zacząłem koło 12:45. Pierwszy posiłek o 15:00, spaghetti o 15:15.
Skończył mi się makaron do spaghetti, więc druga porcja weszła też z makaronem pastani z biedronki.

1) jogurt z WPC
2) spaghetti
*gruszka
3) spaghetti
*jabłko
4) jajecznica na maśle z chlebem i ketchupem + czekolada + orzechy nerkowca + brazylisjkie


Kcal: 3400
B: 206g (133g zwierzęcego)
T: 108g
W: 378g


Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
14.04.2014 Poniedziałek
Dzień treningowy PUSH

Dzisiaj pierwszy dzień pracy, także skończyły się treningi z rana na czczo.

DOMSy na dwugłowych uda i najszerszych pleców, co niezmiernie mnie cieszy .

Trening:
1) wyciskanie sztangi na ławce poziomej na klatkę
6x50kg/6x55kg/6x60kg/6x62,5kg/5x65kg/4x67,5kg/15x50kg

2) przysiady
8x60kg/6x70kg/6x80kg/6x82,5kg/5x85kg/5x87,5kg/4x90kg/15x60kg

3) wyciskanie żołnierskie
10x25kg/6x27,5kg/6x30kg/6x32,5kg/6x32,5kg/6x32,5kg

4) syzyfki 6x10 (cw/2,5kg/5kg)
5) wyprosty nóg siedząc 3x20
6) pompki na poręczach (triceps)
6x5kg/5x10kg/4x15kg/4x20kg/4x22,5kg/4x25kg/3x27,5kg/3x30kg/15xcw

7) wspięcia na łydki na maszynie siedząc 3x25-30
8) rozpiętki na klatkę na maszynie 4x12
9) spięcia brzucha 3x20
cardio 11 min


Komentarz:
Początkowo mi bardzo słabo trening wchodził. Kompletny brak sił. Przy 70kg na przysiadzie myślałem, że więcej nie dam rady. Dopiero od tego momentu zacząłem się rozkręcać. Potem było już tylko coraz lepiej. Tylko jedno ćwiczenie na barki, bo i tak czułem lekki ból, a poza tym przy pompkach i klatce i tak się solidnie napracowały.

Dieta:
Wreszcie się dziś nażarłem porządnie, tak jak lubię . Na pierwszej fotce na talerzu jest około 1,5kg jedzenia . A 2h później jajecznica. Ledwo wstałem od biurka po zjedzeniu, lol.

1) Ryż z kurczakiem i cukinią + jabłko
2) spaghetti z makaronem penne + gruszka
3) jajecznica na maśle z ketchupem i chlebem razowym z awokado
4) czekolada, orzechy nerkowca, brazylijskie


Kcal: 3200
B: 195g (133g zwierzęcego)
T: 105g
W: 352g

Nie zjadłem nawet całego zapotrzebowania (miało być 3400kcal), bo i tak na 1h przed pójściem spać jestem nażarty jak świnia








Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
15.04.2014 Wtorek
Dzień nie-treningowy

Dieta:
1) ryż z kurczakiem, cukinią i przyprawami
2) to samo + jabłko
*czekolada
3) jajecznica na maśle z ketchupem i chlebem razowym z awokado
4) jogurt naturalny z wiórkami kokosowymi + orzechy nerkowca i brazylijskie

Kcal: 2950
B: 168
T: 139
W: 246

Zmieniony przez - Fryto w dniu 2014-04-15 22:52:31

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
16.04.2014 Środa
Dzień treningowy PULL

Trening:
1) wiosłowanie sztangą nachwytem
20x50kg/12x55kg/12x60kg/10x70kg/10x70kg/10x75kg

2) wiosłowanie hantlą 6x12
25kg/30kg/35kg/35kg/30kg/25kg

3) żuraw 10x6
4) wiosłowanie podchwytem
15x40kg/12x50kg/12x50kg/12x50kg

5) uginanie nóg na maszynie 2x20 + 1x15 + 1x30
6) unoszenie ramion na boki na maszynie 4x15
7) tylny akton barków na maszynie 4x12
8) unoszenie hantli na boki + unoszenie hantli przodem 1x12+1x12
9) skośne brzucha na maszynie 3x12
10) uginanie ramion z hantlami 2x12 (8-10kg)
cardio 10 min


Komentarz:
Trening zrobiłem OK. Ciężary całkiem niezłe, intensywność też spoko, ale samopoczucie było fatalne. Pierwszy posiłek zjadłem w pracy o 14. Potem jajecznicę skończyłem jeść o 17:50 i poszedłem do spowiedzi. Myślałem, że potrwa to do 19 i zacznę trening około 19:15-19:20, a się okazało, że kolejki nie było i spędziłem w kościele 10 min i zacząłem trening o 18:35. Zdecydowanie powinienem zrobić dłuższą przerwę. Treningi na czczo robi mi się znacznie lepiej. Przy robieniu brzucha miałem ochotę bełtnąć, ale jakoś się udało wytrzymać do końca.
Mimo wszystko jestem zadowolony. Zobaczymy, czy jutro uda mi się zrobić ostatni trening.

Dieta:

1) Ryż z indykiem i cukinią
2) jajecznica na maśle z ketchupem i chlebem razowym z awokado
3) ryż z indykiem i musztardą
4) budyń malinowy z wielkanocnym króliczkiem z czekolady
5) jogurt naturalny, orzechy nerkowca i brazylijskie

Kcal: 2850
B: 170g
T: 110g
W: 293g


Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
17.04.2014 Czwartek
Dzień treningowy PUSH

Jestem z siebie dumny. W pracy już czułem spore zmęczenie, ciągle chciało mi się spać i pokusa odpuszczenia treningu była duża. Przemogłem się i jednak poszedłem. Na pewno spora w tym zasługa SAW. Plan wykonany w 100%. W sobotę postaram się wrzucić podsumowanie całego okresu 12 tygodni treningów.

Trening:
1) przysiady
10x60kg/8x70kg/6x80kg/6x82,5kg/5x85kg/5x87,5kg/4x90kg/15x60kg

2) wyciskanie sztangi na klatkę na poziomej
10x40kg/8x50kg/6x60kg/6x62,5kg/6x65kg/6x67,5kg

3) wyciskanie żołnierskie
10x25kg/8x27,5kg/6x30kg/6x32,5kg/6x35kg

4) wykroki ze sztangą w miejscu 3x12
30kg/32,5kg/35kg

5) syzyfki 4x10
cw/cw/2,5kg/5kg

6) pompki na poręczach w wersji na klatkę 2x8 (cw)
7) spięcia na łydki siedząc 1x30
8) wyciskanie na hantli na barki siedząc
10x12kg/12x14kg/15x14kg

9) skull crushers ze sztangą łamaną 2x12 (20kg)
cardio 10 min


Komentarz:
Przed treningiem poszło 12g SAW, co mnie pewnie uratowało. Na prawdę ćwiczyło mi się mega dobrze. Bardzo dużo sił, wysoka intensywność.
Klatka weszła dziś pięknie. Miałem spokojnie jeszcze siły na kolejne serie, ale puściłem już jakichś ziomków i przeszedłem do przysiadów. W ostatniej serii przysiadów zrobiłem 5 powtórzeń z 3 zatrzymaniami i kolejne 10 powtórzeń normalnie. Dało w kość. Wykroki połączyłem z ostatnimi 3 seriami wyciskania żołnierskiego. Barki, tricepsy i klatkę troszkę dziś jednak odpuściłem i nie żyłowałem na maksa ze względu na ból lewego barku.

Dieta:
Filety z kurczaka i z indyka - niby bardzo podobne, ale jednak indyk jest dużo twardszy i trzeba go robić znacznie dłużej, jeśli chcemy aby był miękki. Ja wczoraj wieczorem byłem już bardzo zmęczony i nie miałem czasu je zrobić 'na cacy' i dziś indyk był troszkę twardy


* z rana kawa z mlekiem kokosowym, tak samo jak przez ostatnie 4 dni
1) ryż z indykiem i pieczarkami
2) chleb razowy z indykiem i ketchupem
3) ryż z indykiem i mizerią
4) budyń waniliowy
5) jabłko, jogurt naturalny, orzechy brazylijskie i nerkowce

Kcal: 2800
B: 189g
T: 64g
W: 370g


Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
Miałem zrobić podsumowanie całego ponad 3-miesięcznego okresu, ale okazało się, że w domu nie ma przyrządu to zmierzenia obwodów i lipa. Zrobiłem tylko kilka fotek obrazujących moją formę. Fotki były robione w sobotę na czczo, także po świętach zapewne forma będzie ciut gorsza . Na szczęście nie obżerałem się jak kiedyś, poza tym metabolizm rozchulany, także nie powinno się to źle odbić na poziomie tkanki tłuszczowej. Poza tym troszkę sobie pofolgowałem jednak, bo postanowiłem, że od wtorku wchodzę na lekką redukcję, która będzie trwała do 8 czerwca. Zobaczymy jak wtedy będzie wyglądać sytuacja i na ile uda mi się wytrwać w nowych postanowieniach.

Trochę spóźnione, ale jeszcze się na odrobinkę załapiecie - wesołych świąt

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Szacuny 6269 Napisanych postów 76019 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754788
A gdzie te fotki?

Wesołych Świąt

Moderator działu Odżywianie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
W komórce są, także wrzucę pewnie wieczorem, po powrocie do Wawy.

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
Niestety, ale w domu nie miałem paska do mierzenia obwodów, a przez święta w pasie na pewno z 1 cm przybyło. Pewnie na weekendzie zrobię dokładniejsze pomiary. W sobotę zamierzam też zaatakować swoje rekordy życiowe w przysiadzie, martwym i wycisnąć ile się da na ławce poziomej na klatkę.

Generalnie jestem zadowolony z całego tego ponad 3-miesięcznego okresu. Metabolizm rozkręciłem, nie zalałem się i na tym głównie mi zależało. Teraz redukcja powinna przebiec bezproblemowo. Wyniki siłowe zdecydowanie na plus, elastyczności też nie straciłem dzięki regularnemu stretchingowi.

Teraz jednak chciałbym przygotować się fizycznie pod boks, dlatego zmieniam kompletnie rodzaj treningów. Ze względu na brak czasu - praca, pisanie pracy licencjackiej, egzaminy itd - kończę z siłownią i przerzucam się na treningi w domu z wykorzystaniem wagi własnego ciała oraz hantli. Dorzucę do tego bieganie.

Redukcję zamierzam ciągnąć do 7 czerwca, a poniżej przedstawiam wam plan:
Trening w domu:
- 5 podciągnięć na drążku
- 20 pompek
- 10 wyskoków dynamicznych na max z pełnego przysiadu
- 10 przysiadów

1 minuta przerwy między obwodami i lecimy dalej. Zamierzam zacząć od 10 obwodów (zobaczymy, czy mi się w ogóle uda) i co trening dodawać 1/2 obwodu.

Po tym treningu krótka przerwa na złapanie oddechu i dorzucę albo trening bokserski z 1kg hantelkami, albo domowy 'crossfit', który będzie wyglądał następująco:
- 10x swing (hantla)
- 10x clean & jerk (hantla)
- 10x burpee

Tak samo - 1 minuta przerwy i 5 takich obwodów.

Redukcja ma trwać 6 tygodni i tak będzie wyglądał plan w skali tygodnia:
Pierwsze 2 tygodnie:
- 3 treningi w domu
- 2x cardio 30 min (najczęściej bieganie)
- 1x tabata plank (podpatrzyłem z dziennika solarosa, jak się nie sprawdzi, to zamienię na coś innego)

Kolejne 2 tygodnie:
- 3 treningi w domu
- 2x tabata + cardio 30 min
- 1x tabata plank

Kolejne 2 tygodnie:
- 4 treningi w domu
- 1x tabata + cardio 30 min
- 1x interwały biegowe + cardio 30 min
- 1x tabata plank

W obecnym tygodniu plan jest taki:
Jutro siłownia, w czwartek trening w domu i w sobotę siłownia - bicie rekordów. Być może dorzucę jakieś cardio jeszcze.

Jeśli chodzi o dietę, to zamierzam stosować high carb w 6 dni tygodnia i w niedzielę dam sobie więcej luzu i będę jadł na co będę miał ochotę. Jak najdzie ochota na tłuste to będzie tłuste. Kcal oczywiście będę trzymał, ale nie jakoś restrykcyjnie. Będę na oko starał się manipulować ilością kcal w zależności od aktywności fizycznej. Nie zamierzam jedynie schodzić poniżej 2500 kcal. Zobaczymy czy to wypali. W pracy pierwszy posiłek jem o godzinie 14 więc wtedy będę zaczynał swoje okno żywieniowe. Mój cel to zejście do +- 8% tkanki tłuszczowej.



Tak to mniej więcej wygląda. Oczywiście wszystko może się pozmieniać i pewnie jakieś korekty będę musiał wprowadzać na bieżąco. Nie wiem też, czy uda mi się utrzymać taki reżim przez najbliższe tygodnie, bo będę cierpiał na brak czasu, dlatego najprawdopodobniej zrezygnuję nawet z prowadzenia dziennika, przynajmniej do momentu napisania pracy licencjackiej. Ewentualnie będę tu zaglądał raz w tygodniu. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.



Fotek niestety nie wrzuciłem, bo miałem formata i nie mogę ogarnąć programu to zmniejszania rozmiaru zdjęć. W komputerze jednak są, także jutro postaram się to ogarnąć, bo będę miał ostatni wolny wieczór

Hard work & dedication

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

IF a młody wiek

Następny temat

Redukcja czy rekompozycja?

WHEY premium