Dzień treningowy. Dziś plecy i biceps + skośne brzucha
DOMSy już prawie całkiem znikły. Spodziewałem się, że dwugłowe nóg będą mocno sponiewierane wczorajszym treningiem, a tu miła niespodzianka.
Trening:
1) podciąganie na drążku 8 serii (4x5 + 4x3)
5x2,5kg/5x5kg/5x7,5kg/5x10kg // 3x12,5kg/3x15kg/3x17,5kg/2,5x20kg
2) martwy ciąg 6 serii
10x60kg/6x80kg/6x90kg/4x100kg/4x105kg/3x110kg
3) wiosłowanie sztangielką 4 serie
12x20kg/21x30kg/12x40kg/15x32,5kg
4) wiosłowanie sztangą w pełnym pochyleniu 3 serie
12x30kg/12x35kg/12x40kg
5) ściąganie wyciągu górnego do klatki 2x12
6) szrugsy na maszynie smitha 4x12
7) prostowanie tułowia bokiem na ławce rzymskiej 4x10 (5-15kg)
8) face pull 4x12
9) uginanie ramion ze sztangą 4 serie
15x10kg/12x12,5kg/10x15kg/10x15kg
10 min cardio
Komentarz:
Trening udany, choć mniej intensywny niż zazwyczaj.
Dieta:
1) budyń waniliowy + WPC + grejpfrut
2) kasza jaglana z kurczakiem, cebulą i cukinią z mieszanką przypraw jak wczoraj
3) chleb razowy z makrelą wędzoną + 2 kiwi
4) jajka na miękko z chlebem razowym z awokado + orzechy brazylijskie
Kcal: 2900
B: 180g
T: 91g
W: 322g
Hard work & dedication