4 posiłek to kanapka z jajkiem + jajecznica z kaszą gryczaną.
Wątróbki w tym tygodniu już nie będę jeść, ostatnio leciało jej za dużo.
TRENING
Wyciskanie kettle'i na ławce ujemnej (pierwsza seria na poziomej, ale za mocno czułem barki)
4 x 17.5kg x 12
Krzyżowanie linek
2 sztabki x 15
3 sztabki x 15
4 sztabki x 12
5 sztabek x 10 (albo 8)
Przysiad
50kg x 14
60kg x 12
70kg x 10
80kg x 8
90kg x 3 - i w tej serii co trening będzie szło 1 powtórzenie więcej, dziś sobie zostawiłem ze 2 powtórzenia w zapasie
Prostowanie nóg na maszynie
5 sztabek x 15
6 sztabek x 12
7 sztabek x 10
Dipsy
4
5
6
7
Prostowanie ramion na wyciągu górnym
24kg x 12
36kg x 4
Wspięcia na palce
50kg x 40
60kg x 30
70kg x 20
Unoszenie prostych nóg/kolan do klatki w podporach
2 x MAX
Brzuszki na skośnej
50
z talerzem 10kg na torsie 30
Zdecydowałem się, że odpuszczę sobie dodatkowy ruch po treningu. Przez ostatnie dni mało spałem, metaboliczny leciał już dwa razy z rzędu. Jutro mam wolne od siłki to zrobię klasycznie sprinty i 30 minut cardio, będzie cacy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html