SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Tomuh "Cele, nie marzenia" - boks

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 147913

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
Ja ciągle sparuje w sumie bez kasku, od jakiegoś czasu już sie przyzwyczaiłem i wygodniej mi jest. Ale to trochę błąd, szczęka cierpi, bo w kasku jak dostaniesz to cała głowa jest sztywna, a bez to szczęka właśnie łatwa do wybicia.

Do lekarza nie chcę trochę iść, jak będzie chciał mi wj**ać w jakąś szyne czy coś, to nie ma szans że pójdę na to :)

Dzisiaj jade na trening do takich sterydziaków ze Złotoryi, mojego kumpla znajomi z puchy treningi tam mają haha ciekawe co tam będzie. Jak bedzie lipa, to jutro pójdę do lekarza. Pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 1359 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 21882
jak z puchy to pewnie jakis street fight xd wszyscy na wszystkich bez rekawic ani kaskow.. jedynie szczeki dopuszczalne i butelki po piwach mozna stosowac tak zwane tulipany xd powodzenia tam i sie kuruj zeby pokazac poziom na zawodach :D jak bedziesz kiedys w warszawie to przyjde kibicowac :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
łał do Warszawy daleko, ale kto wie no ja w kominiarze, żeby chociaż lekko szczęke zabezpieczyć zobaczymy co tam będzie, na sam boks pewnie, biorę kolegę też zaj**isty w muay thai jest, więc gówniarze z żelem na włosach może coś pokażą :)
dzięki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
yo. Co trening odyebałem wtedy co pisałem :) masakra. Gość najlepsze tarcze na świecie zrobił, zajazd jak nie wiem.

Wczoraj też trenowałem, sparowałem lekko, koleżka dostał w łeb i nie chciał już.

Dzisiaj lecę, sparingi mam.

Nie wiem co mi się z głową dzieje, ale jakiś yebnięty jestem, takie głupoty pisze i robię czasem, że szok. Możliwe, że to spalacz mi łeb ryje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 1359 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 21882
raczej psychika xd
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
24.03.2014 r.

Trening w Gwardii, cały tydzień będę tutaj. Jak to nazwać, hm, po prostu masakra. Jestem wulkanem energii, szczęścia, podniecenia, adrenaliny. W trakcie i po treningu. Kocham to uczucie, kocham ten sport.

Tego się nie da opisać. To daje taką hurwa energię, że masakra. Spełnienie marzeń, nic mi więcej nie trzeba. Odżywki, dieta, trening, sen, tylko to. Brak słów :)

To wywołuje we mnie takie emocje, takie szczęście, że trzeba to poczuć. Trzeba wejść w tą fazę, żeby zrozumieć. Bóg mi nadał kierunek, chcę się w tym spełnić, chce jeszcze powalczyć i się pokazać. jeszcze raz to powiem - Kocham ten sport.

30 minut treningu, wytrzymałościowy, 3x3 min na pełnym gazie biegu pomiędzy linami, w trakcie fikołki. Umierałem już, potem obwody, 30 sekundowe, ostatni, trzeci 20 sekundowy najbardziej dynamicznie. Po tym już nie dałem rady :) szczęśliwy i spełniony mogłem skończyć trening.

@edit - trening trwał 2h, ale po 30 minutach nie miałem już sił :)

Przed treningiem spalacz, rano też. Dodatkowo, przed kreatyna i aminokwasy, po treningu to samo.

Jest progres :) Dieta jest. Dużo białka, trochę mniej węgli bo redukuję :) pozdro!!

Zmieniony przez - Tomuh w dniu 2014-03-24 19:06:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
26.03.2014 r.

Ogólnie już jest 27, ale napisze notke ze wczoraj. Byłem wczoraj, przedwczoraj na treningu. Daje z siebie wszystko, czuje mega poprawę kondycji, tylko muszę jeszcze zregenerować odpowiednio mięśnie. Bolą mnie trochę od intensywności treningu. Jutro będę robił badania sportowe, dodatkowo jade do Złotoryi na trening, do poprawczaka tam gdzie ostatnio.

Rozwijam się. Żaluje, bo nie mogłem dzisiaj sparować, trener bez badań mi nie pozwolił. A choleernie chciałem. Patrząc na poziom, czułem, że mogę coś pokazać.

We wtorek sparowałem z gościem co ma 32 walki. 2 lata młodszy i 20 kg lżejszy, ale bardziej doświadczony. Bardzo dobrze mi z nim poszło, mówił, że mam zaj**iste haki i musze popracować troche nad celnością. Mówił, że go zatykało. Kondycyjnie z nim wygrałem, czaicie? łał. Jestem z siebie dumny. Czuje się mistrzem :) chcę się dalej rozwijać.

Waga już 82.5 kg spadł najprawdopodoniej. już żyłke na bicepsie widać jest w porządku. Zdam relacje z jutra jeszcze, pozdro!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
Za chwilke lece na trening. 6 w tygodniu! JAZDA!

dzisiaj sparingi, gość powiedział, że chce ze mną na pełnej kur*ie :) fajowo, zobacze może nagram, ale wątpie.





IAUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
ta spoko. Jestem taki zawiedziony ze masakra, normalnie łzy mi same lecą i psychicznie jestem złamany :(

byłem na tym zyebanym treningu, cały tydzień dosłownie codziennie na pełnym gazie zasuwam, przychodzę na sparing teraz i 0 sił.. :( zajechałem gościa trochę, mam filmiki, ale to jest parodia to co robiłem w tym ringu. Tak jakby świeżak wszedł i się bił a nie boksował i zdychał po dwóch rundach. Boże.. :( a miałem takie zaj**iste nastawienie a teraz chce mi się płakać jak zwyczajne dziecko, bo nie dostało to czego chciało..

ja p******e.. :( jeszcze kontuzje złapałem w prawym barku i ledwo podnoszę i zmieniam biegi w aucie.

Nie wiem czemu tak jest. Raz zayebiście na maksa, cały tydzień ogień, przychodzi taki dzień, nastawienie dobre, jedzenie przed terningiem też i dupa, 0 sił.

Nie pije w ogóle alkoholu jakiś czas a jest to samo co było :( Nie wiem może pod wpływem emocji to piszę teraz, ale jestem załamany.

Może przetrenowanie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 88 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1664
mozliwe, a moze przeceniles swoje mozliwosci i przegrales z samym soba.
hmm jak cos nie wychodzi to lepiej odpuscic tego dnia bo czym dluzej bedzie sie kontynuowac takie niepowodzenie na salce to tym bardziej bedzies sie wk***iac na samego siebie.
a potem ta cala wscieklosc przez kolejne dni chodzi za toba.

Zmieniony przez - goscabcd w dniu 2014-03-30 15:13:04
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Worek treningowy - ćwiczenia domowe.

Następny temat

Tomasz Adamek vs. James Toney 8 września 2012?

WHEY premium