@aimka dotychczas nie miałem z tym problemu. Biorę witaminy i minerały, piję dużo wody więc nie sądzę, że to z tego powodu..
Nie wiem kto tam pisał coś o tym związku, ale jak zakładałem konto to byłem w związku, od ponad roku jestem wolnym strzelcem
Nikt mnie do niczego nie podpuszczał, sam tak zacząłem chodzić do klubów. Dużo kobiet poznałem i sie w dupie poprzewracało
souljah, w Twoim wieku tez tak mówiłem, ze nigdy nie tknę alkoholu ani niczego, ale myślę, że to normalne, aż w końcu przyjdzie moment, że spróbujesz, bo w życiu wszystkiego trzeba próbować, ale w granicach rozsądku.
@Gandziamen - tak masz racje, brakuje mi motywacji. Nie widzę sensu dawania z siebie wszystkiego i rezygnowania z innych rzeczy które dają mi przyjemność.
Gdybym był na takim poziomie jak goście, którzy za walki dostają pieniądze to oczywiste, że bym nie imprezował. Teraz nie mam tej gwarancji, że mi się uda. Nie utrzymam się z boksu... Wiecie jak wiele moich znajomych(po 20 - 70 walk nawet mieli) rezygnowało właśnie z tego powodu z boksu?
boks w Polsce to lipa. Dlaczego ludzie trenujący nie dostaną mieszkania, stypendium czy coś, byle by rozwijać się w jednym kierunku?
Trzeba myśleć obiektywnie, ile można patrzeć optymistycznie, jak to nic nie daje.
Jedyne co mnie przy boksie trzyma, to to, że trenerzy naprawdę duży mają wkład w naszą karierę i nie chcę ich zawieść. Do tego chwała po zwycięstwie trwa wiecznie i zawsze miło się wraca do tych wspomnień..
Odnośnie wczorajszego dnia:
Mieliśmy sparingi, ciężka rozgrzewka którą dobrze wytrzymałem. Potem 3x3min worki skakanka i
walka z cieniem no i tarczowanie. Tarczowanie w bardzo wysokim tempie przez ok. 8 minut, niezły wycisk, ledwo o własnych siłach z ringu wyszedłem :/