02.09.2014r.
Byłem wczoraj na treningu, pierwszym od lipca i ogólnie najmocniejszym od czerwca, masakra po prostu była.
Trenował z nami Kamil Łaszczyk, poprowadził rozgrzewkę, potem technika. Byłem w parze z tym z Rosji Vadimem, co zawsze mnie tak klepał po prostu kosmos był, 3 razy zwymiotowałem ze zmęczenia, taka jazda, że szok, kondycyjnie słabo, ale gość nie odpuszczał, biegał ciągle za mną i nie pozwolił zrobić przerwy, zaj**isty ziom :) dzisiaj mam nadzieje, że też z nim będę trenował.
4 rundy techniki i ostatnia to sparing, siła technika raczej jest, brakuje jedynie kondycji, ale lecimy z tematem!
Potem 3x worki skakanka i walka z cieniem i lekko brzuch zrrobiłem. Jestem z treningu zadowolony, zobaczymy co dzisiejszy mi przyniesie :)
no a 19 Gwardyjskie Mistrzostwa Polski, musze się na to wydarzenie najlepiej jak potrafię przygotować ;)
pozdro!