arnoldzdobywcarobię koło 140 stopni w całym ruchu. Niżej nie schodzę, na potreningu był artykuł, że fchoj niezdrowo do pełnego przeprostu
Nie mówię o przeproście, ale jestem wręcz pewny, że nie opuszczasz do tych 140°. Jeżeli serio robisz tak, jak mówisz, to naprawdę pozazdrościć wyników siłowych
Projekt Masa 2014, czyli KUREK nie zniknie!
http://www.sfd.pl/KUREK_nie_zniknie__masa_zimą_2013_[DT]-t994269.html
[ART] Dlaczego białko to nie magiczny proszek i czemu z kreatyną warto poczekać?
http://www.sfd.pl/[ART]_Dlaczego_białko_to_nie_magiczny_proszek_i_czemu_z_kreatyną_warto_poczekać_-t1004088.html
Projekt Masa 2014, czyli KUREK nie zniknie!
http://www.sfd.pl/KUREK_nie_zniknie__masa_zimą_2013_[DT]-t994269.html
[ART] Dlaczego białko to nie magiczny proszek i czemu z kreatyną warto poczekać?
http://www.sfd.pl/[ART]_Dlaczego_białko_to_nie_magiczny_proszek_i_czemu_z_kreatyną_warto_poczekać_-t1004088.html
bez treningu jako-takiego, ale zrobiłem z 10km marszem po mieście, to może się nie zaleję (chociaż cały dzień bez siłki!!)
jeszcze 27 dni i wrzucę więcej kalorii . Chcę się ogarnąć z miską już do końca, więc wprowadzam dodatkowy składnik do diety-cola zero. W najtańszej wersji, prosto z biedry. Suplementacja stała, jakieś 0,5l dziennie. Mam nadzieję, że zabije chociaż trochę chęci na śmieci. Zaczynam ćwiczyć silną wolę, bo jak już podbiję te kalorie w takim stanie jak teraz, to zaleję się w 2 tygodnie
no i dopiszę jeszcze trochę o wczorajszym treningu. Cieszyłem się, że zrobiłem takiego dropa, że klata nie dawała rady i barki musiały robić. Dzisiaj czuję raczej odwrotną proporcję. Doms na barach masakryczny. Czyli zj**ałem Nie ważne, nic złego im się od dodatkowego treningu nie stanie, ale klatki prawie nie czuję-do poprawy
Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-03-05 19:47:35
plecy skatowałem. Nie mam już żadnego ćwiczenia poza "dzień dobry" w którym mam czym progresować. Za tydzień zrzucam ze wszystkiego po 20 kg i dodaję tygodniowo po 5. Przez miesiąc na mniejszych ciężarach masa mi nie spadnie, a chwila luzu dla układu nerwowego na pewno nie zaszkodzi-plecy to dla mnie najmocniejszy trening tygodnia.
więc, jak napisałem, miziałem dzisiaj:
plecy+kaptury+przedramię
plecy
-Martwy Ciąg +szrugsy
9x105kg 8x105kg 7x105kg 7x105kg bez zmian+dropset
-wiosłowanie na przemian nachwyt/podchwyt
10x100kg 10x100kg 9x100kg 9x100kg bez zmian+dropset
-wiosło jednorącz
10x63kg 10x63kg 9x63kg 8x63kg poprzednio 58kg
-ściąganie wyciągu górnego do klaty
10x60kg 10x60kg 9x60kg 8x60kg bez zmian+dropset
-skłon "dzień dobry"
12x60kg 12x60kg 11x60kg 10x60kg poprzednio 55kg
kaptury
-podciąganie sztangi za plecami
12x55kg 12x55kg 12x55kg 11x55kg 11x55kg poprzednio 52kg
przedramię
-ćwiczenie sandowa
12x21kg 12x21kg 12x21kg 11x21kg 11x21kg poprzednio 20kg
-uginanie podchwytem 36kg
5x max
3 godziny po treningu skakanka, jak zwykle 20 minut
kalorie dodajemy za 26 dni
edit: posiłek z 12 zjedzony tak na prawdę o 20
Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-03-06 20:13:59
Dzienniczek treningowy- http://www.sfd.pl/Imp__Dziennik_treningowy-t954463-s13.html
[DT] tomekkurek
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- ...
- 85