DT - Chudzi moga iśc na ryby - by pilkaPN

Dokładnie, 5 serii w martwym i przysiadzie wydaje mi się być idealne. A czy trudniej niż na zwykłym drążku... Trudno powiedzieć, kwestia indywidualna.

Kacper a czy Ty myślisz że mi się chciało w ogóle iść na trening biorąc pod uwagę, że wczoraj było pite? Trzeba zagryźć zęby, magnezja na łapy i działamy.

Myśle że raczej nie chciało sie

W ogóle mogłem sobie kawkę strzelić przed, ale oczywiście człowiek głupi nie pomyślał, tylko dużo wody poszło i specjalnie jeszcze owsiankę zjadłem żeby uzupełnić płyny.

U mnie kawa przedtreningiem ,obowiązkowo :D

Mam pewien pomysł co do WL, a to czy go wykorzystasz, czy nie, to już zależy od Ciebie. Ciężko jest coś wymyślić z tym arsenałem obciążeń, ale myślę że ten schemat zda egzamin.
UWAGA: Pierwsze serie mogą ci się wydać dziecinnie proste, ale staraj się je wykonywać sumiennie i technicznie i nie robić więcej powtórzeń ani robić cięższym ciężarem!
Przerwy między seriami 2 minuty.
1.40 kg x 6 rep
2.40 kg x 6 rep
3.50 kg x 6 rep
4.50 kg x 6 rep
5.60 kg x 6 rep
6.60 kg x 6 rep
7.70 kg x max

Tutaj wg twojej relacji wcześniejszej powinieneś zrobić 2-3 powtórzenia i kończysz.
Na następnym treningu powtarzasz schemat. Robisz tym zestawem aż wykonasz co najmniej 4 techniczne powtórzenia w tej siódmej serii. Jeżeli ci się to uda dodajesz 8mą serię, również 70 kg, i robisz max powtórzeń (może będzie to cztery repy, a może trzy).
Po treningu na którym wykonasz w 7ej i 8ej serii 6 technicznych powt. (nawet jak będzie moc na 7me powtórzenie - nie rób! ma być 6) wprowadzasz 80 kg i postępujesz analogicznie.
Mysle, że nie zagmatwałem.

Dzięki wielkie! :) Będę wykonywał sumiennie. Po prostu wpleść do pusha te serie? Robić po tym jeszcze rozpiętki czy już sobie darować? Jak skoczy mi siła mimo redukcji to będziesz moim guru

Wczoraj wieczorem złamałem jakieś 489 wskazówek żywieniowych i już zawsze będę gruby Jak 1/10 pójdzie w bicki to będę zadowolony Dzisiaj chyba walnę 2300 kcal ale 400 kcal mniej przy tym co zrobiłem wczoraj to naprawdę śmieszna ilość. Myślałem też nad aero, chyba spróbuję oprócz tabaty coś zrobić.

Bilans ferii
Cele: trzymać michę, robić 4-5 treningów w tygodniu, uczyć się do ważnego konkursu
Co zrobiłem: olałem michę, połowę czasu spędziłem na imprezach, wygrałem dwa sezony w fifę

Najwyższy czas się ogarnąć.

Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2014-03-02 11:16:35

Kolego, jak już tak się chwalisz załamaniem żywieniowym to powiedz ludziom na diecie chociaz co jadłes


P.S. ja dzis pare kruchych ciasteczek produkcji swojej kobiety tez przyjąłem

A czego ja nie jadłem? Catering był, słodkości od skurczybyka, różne rodzaje mięsa... Ale najgorsze było to, że co chwilę mnie ktoś na kielona wolał to nawet jak mi się nie chciało to piłem te soki 100% i cole, co w połączeniu z alkoholem jest receptą na oponkę.

Ale teraz już koniec. Koniec. Zdecydowanie. Na miesiąc albo i więcej. To już jest pewne. Utwierdziło mnie w tym samopoczucie pod koniec dzisiejszej tabaty. Flaki ze mnie zostały.

We wtorek rano sądny dzień - jeśli obwód pasa się nie zmniejszył od początku redukcji to wdrażam w życie jedną z metod przełamywania stagnacji. Zastanawiam się nad IFem, bo miałbym luz rano i w szkole jeśli chodzi o jedzenie. Ale do końca redu ponad 4 miechy, więc nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie. Co sądzisz?

A tam, póki młody to sie baw na wszystko w życiu przyjdzie czas Oczywiście, żeby nie było, że do czegoś namawiam czy coś

Zmieniony przez - Slowian223 w dniu 2014-03-02 19:38:20

Przecież nie będę wieczorem memlać twarogu z oliwą jak koleżanka ma osiemnastkę, jeszcze się z wacusiem na głowy nie pozamieniałem

DIETA

Tak zaszalałem wczoraj, że dzisiaj nie miałem nawet dużego apetytu. Druga sprawa, że obcinka kcal wydawała mi się oczywista. Jutro wracam do normalnego stanu rzeczy.



Posiłek sprzed chwili - ser topiony domowej roboty i chleb z opiekacza posmarowany masłem



EDIT: kalkulator potreningu.pl się zepsuł, zawsze w screenie mam 10g białka więcej niż wtedy gdy wstukuję wszystko w edytor...

EDIT2: Zapomniałem wpisać do rozpiski kawałka wieprzka, w sumie niedużo, ale jest wysokokaloryczny...

TRENING

Standardowa tabata. Planowałem jeszcze aero, ale czułem jak zawartość brzuszka podchodzi mi do żołądka i męczyła mnie zgaga. Wypiłem mleczko i przeszło, zawsze przechodzi. Ale z cardio nici.

Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2014-03-02 20:07:25

Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2014-03-02 20:12:03