Dzień treningowy PULL
1) drążek podchwyt na szer. barków 5x6
2) martwy ciąg 12x60kg, 12x70kg, 10x80kg, 10x85kg, 8x90kg
3) martwy na prostych z hantlami 12x16kg, 12x20kg, 12x20kg
4) wiosłowanie sztangą nachwytem 12x40kg, 12x50kg, 12x55kg, 10x60kg, 10x60kg
5 )zbieranie grzybów 4x12 (12-14kg)
6) podciąganie sztangi do mostka 12x20kg, 12x20kg, 10x25kg
7) uginanie z hantlami 2x12 (10kg)
Dzisiaj trenowałem ze współlokatorem, który z siłownią do tej pory miał niewiele wspólnego. Natomiast z techniką na siłowni nie miał nic wspólnego . Poza tym trenowałem na nowej siłowni, na której byłem pierwszy raz (trzeba było wybrać taką, na którą obaj mamy zniżki). Z tego powodu sporo czasu straciłem na to, żeby nauczyć go tego co potrafię i korygowanie jego błędów. Przez to intensywność była niska, zeszło mi niemal 2h i to bez rozciągania i bez cardio. Poza tym nie zrobiłem wszystkich ćwiczeń jakie miałem w planach np.: żurawia (nie było drabinek, na których mógłbym zahaczyć nogi), którego zastąpiłem martwym z hantlami. Ciężar jednak był całkiem spory jak na mnie, zwłaszcza w martwym i wiośle co mnie bardzo cieszy.
Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z planu ćwiczeń w dniu dzisiejszym, czuję moc i motywację do tego, żeby robić tego typu treningi i to cieszy.
Jutro trening PUSH. Mam nadzieję, że wejdzie jeszcze lepiej niż dzisiejszy .
Dieta:
1) ryż basmati z bitkami wołowymi w sosie własnym (od mamy) z kalafiorem + 2 mandarynki
2) chleb razowy z pieczonym schabem oraz chrzanem, posmarowany koncentratem pomidorowym(wyszło całkiem smaczne, chociaż pierwszy raz w życiu smarowałem pieczywo koncentratem )
3) chleb razowy z twarogiem, jajkami na twardo i sałatą lodową
4) jogurt naturalny z odżywką białkową i wiórkami kokosowymi + orzechy włoskie
Kcal: 2500
B: 177
T: 76
W: 232
Filmiki z dzisiejszego treningu. Krytyka mile widziana
Hard work & dedication