Never turn your back on The Ripper s. 1, 18, 51

to ja się cieszę, że mam te 43cm... tyle osób ma z tym problem...

Jak ty je ćwiczyłeś? Możesz to rozpisać?/

Łydki to głównie genetyka, taka prawda. Wiele lepsi sylwetkowo zawodnicy od Dreama mają nieraz też niemal nierozwinięte.

u mnie łydka ruszyła dopiero przy treningu podczas projektu masa. Wcześniej przez 10 miesięcy robiłem 4-5 serii wspięć od 10 do 30 powtórzeń i nic. 44 stało cały czas.
Podczas projektu było co 4-5 dni takie coś:
Wspięcia stojąc ze sztangielkami 8 serii po 15
Wspięcia siedząc ze sztangą na kolanach 5 serii po 30
Wszystko na podeście kilkucentymetrowym. Ruch do góry szybki, opuszczanie kontrolowane i długie - piętami nie dotykałem ziemi - śmiało polecam.

pilkaPN

Łydki to głównie genetyka, taka prawda. Wiele lepsi sylwetkowo zawodnicy od Dreama mają nieraz też niemal nierozwinięte.

Wiem cos o tym 43 w rece z 37 w lydce

Ja łydki dopiero zacząłem czuć i robić, jak zwiększyłem intensywność i robiłem 3 razy w tygodniu po 3 serie (maksymalnie powtórzeń). Łydy trzeba maksymalnie spompować i nie można robić z własnym ciężarem ciała, minimum +30kg obciążenia

Kurek ja zakładałem 80kg

Polecam wspięcia na jednej nodze z hantlem :D

Cien

pilkaPN

Łydki to głównie genetyka, taka prawda. Wiele lepsi sylwetkowo zawodnicy od Dreama mają nieraz też niemal nierozwinięte.

Wiem cos o tym 43 w rece z 37 w lydce

a jak ktoś ma kopyta jak ja to jest niecałe 40 w łapie, a 45 w łydzie.
Co do dodanego ciężaru to np kiedyś robiłem ze sztangą 80-85kg na plecach i marnie było w porównaniu do 2x25kg z hantlami. Wszystko zależy od ruchu - jak robisz kontrolowany płynny ruch to wystarczy połowa ciężaru, którego używasz przy rwanych powtórzeniach.

zakladalem do wspiec po 80 100 kg i sie ch**owo robilo bujanie nie dokladnie przy 50 kg bylo idealnie powolne spiecia chyba ze ktos robi siady po 170/180 kg to rozumiem

Ja na smitha też zarzucałem jakoś około 80 kg i zayebiście wchodzi, na szczęście chociaż łydek nigdy nie miałem słabych, może powinienem to zawdzięczać 3 latom jazdy w kolarstwie

A ja swoje łydki zawdzięczam otyłości w dzieciństwie Cały czas miały progres w obciążeniu