Szacuny
0
Napisanych postów
635
Wiek
33 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
31509
ej, byłam na obiedzie u teściów i po konsumpcji siedzieliśmy w salonie na kawce. i mnie zemdliło solidnie nagle, ale pomyślałam, że nie bede robić awantury i zaczekam aż wyjdziemy, może mi przejdzie. I jak już się zbieraliśmy do wyjścia, to poczułam, że nie wytrzymię ani chwili dłużej. Ledwo dobiegłam do kibla i wyrzygałam caaaały pyszny obiad, wprawiając wszystkich w spore zakłopotanie