Szacuny
0
Napisanych postów
1317
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
36488
huda - nie nastawiaj sie na wojne, moze bedzie OK - trzeba tylko dobitnie wyjasnic,ze dziecko jest Twoje i Ty decudujesz co je, pije i jak jest wychowywane - oni juz swoja szanse mieli.
No i oczywiscie nie trzeba byc tez takim ortodoksem - porcja dziadkowego rozpieszczania tez sie dziecku przyda - mozna umowic sie na przekaski takie,ktore moze calkowicie zdrowe nie sa ale sa do zaakceptowania dla Ciebie (raz na jakis czas) albo totalny odpal ale np raz do roku. dziecku od tego nic sie nie stanie a bedzie mialo mile wspomnienia zwiazane z dziadkami (tym milsze,ze to nie bedzie codziennosc)
Szacuny
0
Napisanych postów
233
Wiek
40 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
10437
A tak z zupełnie innej beczki - o co chodzi z tą oceną? W sensie to jest ocena wątku, ocena dziennika, autora czy czego? I po co to? No bo sogi - ok, kumam, ale ta ocena...(???)
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
Szacuny
7
Napisanych postów
6334
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
99958
Oczywiscie nie przesadzam, bo w przedszkolu tez je to co daja. A tamje codziennie jogurty buleczki ciasteczki. Tylkotam daja jako np. Deser po zjedzonym obiedzie, albo forma nagrody.
Ja ucze malego zeby jadl chociaz w domu wartosciowe produkty.
A babcia pilnuje mlodego, kiedy chory jest. To po tygodniu takiej diety, to mialam tragedie z jedzeniem. To byly codIennie nalesniki z czekolada + ciasteczka + jogurciki + kubusia...a potem wielkie zdziwienie ze dziecko slabo obiad zjadlo.
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2014-01-16 14:51:13
Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
Ja juz dawno olewam co dzieci u dziadków dostają, a niestety dogadzane mają równo, raz pytam mamy dlaczego nie daje razowca na śniadanie, odpowiedź:... bo z bułką zjedzą więcej... no Ja tez daje bułki ale nie ciągle, staram sie mieszać tak by wilk był syty i owca cała jak to w dzisiejszych czasach i mi się udaje, przynajmniej tak wygląda, dzieci jedzą i maja jakąś świadomość co jest dobre a co nie, nawet jak tego jeszcze nie wykorzystują teraz to w przyszłości liczę , że będą, ... tylko tyle mogę dać zmusić ich do swoich przekonań, nie zmuszę
Szacuny
1
Napisanych postów
345
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
10055
Obli, możesz mi powiedziec co z tym tłuszczem po treningu?jeśc go czy nie? bo dzis pierwszy raz o tym usłyszałam i z lekka zaskoczona jestem bo jeśli ktoś ma miec po równo rozłozony rozkład to sie wtedy to kłóci.
Szacuny
19
Napisanych postów
2265
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
47216
Moja siostrzenica zawsze byla strasznym niejadkiem, dla niej pora jedzenia to najwieksza kara, zaczynalo sie wybrzydzanie a to za pikantne, to za gorace, to ja szczypie... SLodkiego tez nie lubi i nie je wcale, wiec chuda jak patyk. Jak zaczela chodzic do szkoly to sie okazywalo ze jest np caly dzien na skorce od chleba. A w domu przy obiedzie wieczne przypominanie i blaganie no jedz, no zjedz jeszcze troche n,o jedz i tak w kolko, strasznie to bylo meczace dla niej i dla otoczenia. Od kiedy moja siostra przestala ZUPELNIE zwracac na nia uwage, jest na zasadzie chcesz to jedz, nie chcesz to nie, to nagle wszystko stalo sie smaczniejsze.