SZTYWNY91/Forma is coming (92)

Sztywny i tak trzyma wysokie kcal wg mnie :P

Antek - plus więcej luzu i mniej stresu, jak mam siłe to biegnę 50 minut, jak nie to krócej. Jak mam ochoty na ketchup to jem ketchup i szamie mniej np. oliwy. Jak mam ochote na trening z żyłowaniem to lece na pełnej, a jak chce zrobic jak np. dzisiaj czyli wczuć się maksymalnie w mięso używając mniejszych ciężarów to tak robię. Może to mało profesjonalna postawa, ale skoro lepiej to wpływa na wygląd i psychę to będę tak robił
Koorasy - jeszcze z 6-8 tygodni przede mną więc jak spada waga i pas przy 2800 kcal to niech tak zostanie Ale i tak mam zamiar w miare regularnie zrzucać, myślę że do 2200-2400 dojdę max.

Zmieniony przez - SZTYWNY91 w dniu 2013-09-02 18:10:41

przyjdzie czas na obcinkę, spokojnie rób swoje poki idzie

dokładnie tak samo uważam

jutro spróbuje płatków jęczmiennych, myślę że jednak nic się nie stanie jak dorzucę jogurt do śniadania. Jak znajdę żurawinę jutro to kupię większą ilość. Chciałem zamówić olej lniany, ale tyle tego jest, że sam nie wiem który lepszy No i ciągle myślę o jakiejś przedtreningówce, może tylko argininę sobie kupię. Pod uwagę biorę też cell pumpa, tanie i dobre Ze spalaczem dam sobię spokój, uważam że skoro nie schodzę poniżej tych 10-8% tłuszczu to nie ma sensu wydawać hajsu. Dobra lece bo to podchodzi pod "mój kochany pamiętniczku"

10 tydzień, 65 dzień
plecy

1.wiosło nachwytem
8-7p x 78/88/98/108/118/30p x 88kg(mozna ciut dołożyć)
2. drążek podchwyt
10/9/7/6/5/6/4(po regresie chyba sił zabrakło)
3a.wiosło hantlem
10p x 22/32/42/52/32 x 21p(nast. razem petarda)
3b. wyciąg do karku
12p x 40/42/44/46/30kg x 30p (ok)
4a.mc bez odkładania
3 x 80 x 12p(+10)
4b. wyciąg górny rozciąganie
3 x 16-18kg x 15p(ok)

+46min aero

wrażenia:
Ogólnie coś leniwie było, pot i pompa na plus, ale bez hardkoru, za tydzień muszę się zyebać na treningu bo tak to bez sensu.

filmy:


2 seria, trzeba dołożyć
dieta:

dziwna sytuacja się stała, bo waga w górę, pas w górę a wygląd na plus Pewnie wypchałem flaki ziemniakami i dlatego tak się stało, no chyba ze zalałem się mniejsza ilością kcal
Wczoraj próbowałem płatków jęczmiennych, no i to jest dobra opcja na masie bo dużo więcej maja kcal(przynajmniej te co kupiłem) jednak smaku nie mają ani trochę, jak na razie żytnie rządzą A jesli chodzi o ziemnaiki to świetnie zapychają i tłumią głód. Jednak myslałem, że 1,2kg to dużo więcej.

dzisiejsza micha:

trochę więcej węgli i mniej tłuszczu niż w założenciah, ale końcówka makaronu została, a ja jedzenia nie lubię wyrzucać Ost. 2 posiłki to sałatka grecka.



no i sałatka:

Zmieniony przez - SZTYWNY91 w dniu 2013-09-04 14:25:28

Zmieniony przez - SZTYWNY91 w dniu 2013-09-04 20:47:53




Zmieniony przez - SZTYWNY91 w dniu 2013-09-04 20:50:21

jutro łapy i jutrzejszy tren będzie wygladał tak:

1a. wyciskanie wąsko 6p x 50/60/70/80
1b. francuz oburącz hantlą 12p x 28/32/34/36
1c. linki na wyciągu 25p x 10/11/12/13

2a. uginanie sztangi 6p x 25/30/35/40
2b. uginanie młotkowe 12p x 15/17/19/21
2c. modlitewnik wąsko 25p x 12/13/14/15

+ przedramiona wg. uznania.

+ standardowe complexy zamiast biegania.

10 tydzień, 67 dzień
łapy

trening jak post wyżej więc nie będę pisał, lekkie róznice tylko były związane z tonażem. No i powiem że zayebiscie weszło, super czułem łapy, pąpa na plus, jednak szybko zeszła. Complexy za to naprawde mnie zniszczyły, było tak jak na filmie wszystko, a co do ciężarów to było tak : 28,30,32,34,36,38,40. I chyba tak zostanie

dietka: