...
Napisał(a)
Sheep'ko odnośnie podsumowania 1-szego roku - gratuluję bardzo ładnej przemiany! pupa mega zmiana podniesiona, odtłuszczona, śliczne plecy i bareczki wyglądasz bardzo ładnie życzę dalszych sukcesów
...
Napisał(a)
Miski:
piątek 26.07
sobota 27.07
picie: woda, kawa x2, izotonik b/cukru
suple: DIM, tran, minerały koloidalne
Pomiary:
Zmian nie ma, ale też się ich nie spodziewałam w sumie. I tak jest nieźle, jak na prawie 2 tygodnie przerwy Jestem obolała jak diabli, spodni bez jęku się nie da założyć, dziś rano jeszcze doszły plecy-dolny odcinek. Całe ciało zdomsowane Wczoraj wieczorem pojeździłam na rowerze sobie dość szybko (na ile ścieżki rowerowe pozwalają) i nic nie bolało, ale dziś rano od nowa masakra Zaczynam być głodna, jeszcze na początku tygodnia było wszystko powiedzmy w normie a teraz coraz bardziej mnie ssie, zwłaszcza w dni z niższymi ww. W ogóle ten upał mnie wykańcza
Żyrafciu dziękuję bardzo :) ale jadę dalej, na pewno może być lepiej
piątek 26.07
sobota 27.07
picie: woda, kawa x2, izotonik b/cukru
suple: DIM, tran, minerały koloidalne
Pomiary:
Zmian nie ma, ale też się ich nie spodziewałam w sumie. I tak jest nieźle, jak na prawie 2 tygodnie przerwy Jestem obolała jak diabli, spodni bez jęku się nie da założyć, dziś rano jeszcze doszły plecy-dolny odcinek. Całe ciało zdomsowane Wczoraj wieczorem pojeździłam na rowerze sobie dość szybko (na ile ścieżki rowerowe pozwalają) i nic nie bolało, ale dziś rano od nowa masakra Zaczynam być głodna, jeszcze na początku tygodnia było wszystko powiedzmy w normie a teraz coraz bardziej mnie ssie, zwłaszcza w dni z niższymi ww. W ogóle ten upał mnie wykańcza
Żyrafciu dziękuję bardzo :) ale jadę dalej, na pewno może być lepiej
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
Miska wczorajsza:
niedziela 28.07
picie: sporo wody, 2xkawa
suple: tran, DIM, minerały
Nienawidzę takich upałów
Trening dzisiejszy: (jak dobrze, że siłka startuje od 6 rano )
1a WL 7x4/2/max -
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/5x35kg
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x37,5kg/2x40kg/2x40kg/6x32,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x40kg/2x40kg/2x42,5kg/2x42,5kg/5x35kg
4x35kg/4x37,5kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/7x32,5kg
1b wiosło sztangą 6x2
R:10x42,5kg/5x45kg/3x50kg
2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg
R:10x40kg/5x45kg/3x47,5kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
R:10x40kg/5x42,5kg/3x45kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
R:10x37,5kg/5x40kg/3x45kg
2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg
2a uginanie nóg wersja Gironda 7x4/2/max
4x45kg/4x45kg/4x45kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/4x47,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x37,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x47,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/6x45kg
2b push press 6x2:
2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
+17 min aero w stylu takim ->>
WL- nie mogę coś odzyskać mocy w tym ćwiczeniu, fakt jest że niby robię w klatce ale i tak mam opór psychiczny jakiś...bez sensu
wiosło - a tu dla odmiany jestem z siebie zadowolona, jakoś tak ładnie mi to poszło, lekko powiedziałabym i w ogóle czuję że robię tym co trzeba a nie tak jak kiedyś na wariata
uginanie by Gironda - no nie mam tu powodów do dumy, nogi mi wysiadają przy tym i tyle wszystkiego
Push press - odważyłam się dołożyć i nadal czuję się jakbym conajmniej podnosiła belkę stropową (ale ze stali ) nie lubię tego robić olimpijką ale nie mam wyjścia
Idąc na aero miałam (cytując mistrzynię) już ciało pokłócone z rozumem jak jechałam na rowerze do roboty to mnie nuki paliły...no tego jeszcze nie było
Dziś high carb day
niedziela 28.07
picie: sporo wody, 2xkawa
suple: tran, DIM, minerały
Nienawidzę takich upałów
Trening dzisiejszy: (jak dobrze, że siłka startuje od 6 rano )
1a WL 7x4/2/max -
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/5x35kg
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x37,5kg/2x40kg/2x40kg/6x32,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x40kg/2x40kg/2x42,5kg/2x42,5kg/5x35kg
4x35kg/4x37,5kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/7x32,5kg
1b wiosło sztangą 6x2
R:10x42,5kg/5x45kg/3x50kg
2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg
R:10x40kg/5x45kg/3x47,5kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
R:10x40kg/5x42,5kg/3x45kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
R:10x37,5kg/5x40kg/3x45kg
2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg
2a uginanie nóg wersja Gironda 7x4/2/max
4x45kg/4x45kg/4x45kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/4x47,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x37,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x47,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/6x45kg
2b push press 6x2:
2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
+17 min aero w stylu takim ->>
WL- nie mogę coś odzyskać mocy w tym ćwiczeniu, fakt jest że niby robię w klatce ale i tak mam opór psychiczny jakiś...bez sensu
wiosło - a tu dla odmiany jestem z siebie zadowolona, jakoś tak ładnie mi to poszło, lekko powiedziałabym i w ogóle czuję że robię tym co trzeba a nie tak jak kiedyś na wariata
uginanie by Gironda - no nie mam tu powodów do dumy, nogi mi wysiadają przy tym i tyle wszystkiego
Push press - odważyłam się dołożyć i nadal czuję się jakbym conajmniej podnosiła belkę stropową (ale ze stali ) nie lubię tego robić olimpijką ale nie mam wyjścia
Idąc na aero miałam (cytując mistrzynię) już ciało pokłócone z rozumem jak jechałam na rowerze do roboty to mnie nuki paliły...no tego jeszcze nie było
Dziś high carb day
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
Micha wczorajsza:
29.07
Suma dobowa: 1770kcal, 113g (26%) białko, 57g (29%) tłuszcze, 200g (45%) węglowodany
Troszkę mnie się z ww i białkiem wyjechało za granicę
picie: woda, kawa
suple: DIM, tran
Raport z treningu:
1a. przysiad 7x4/2/max
4x45kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x60kg/2x62,5kg/4x52,5kg
4x50kg/4x55kg/4x57,5kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x62,5kg/2x65kg/6x52,5kg
1b. przysiad z wyskokiem z obciążeniem 6x2
R:10x20kg/5x30kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x20kg/5x30kg/3x32,5kg
2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg
R:10x20kg/5x27,5kg/3x30kg
2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg
R:10x20kg/5x25kg/3x27,5kg
2x30kg/2x30kg/2x30kg/2x30kg/2x30kg/2x30kg
2a. suwnica stopy wysoko7x4/2/max
4x90kg/4x90kg/4x100kg/2x110kg/2x110kg/2x120/4x115kg
4x100kg/4x100kg/4x110kg/2x120kg/2x120kg/2x120/6x115kg
4x95kg/4x105kg/4x115kg/2x125kg/2x135kg/2x140/6x115kg
4x90kg/4x100kg/4x110kg/2x120kg/2x130kg/2x135/6x112,5kg
2b. wznosy bioder ze sztanga na biodrach 6x2
2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75k/2x75kg
2x70kg/2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75k/2x75kg
przysiad- niby ok, ale jednak uważam żę za płytko to wychodzi Nie wiem co jest ale po każdej jednej serii miałam helikopter, aż dziwne że wcześniej więcej brałam i aż tak nie było
przysiad z wyskokiem - no tu jakiś progres jest, ale już nie skaczę tak lekko jak dotąd
suwnica- chyba mnie poprzednie ćwiczenie wykończyło, bo tu też nie dałam rady więcej pocisnąć
wznosy ze sztangą - mymłon ledwo żyje, mimo grubego ręcznika, ogólnie nie było za wesoło mi w tym ćwiczeniu ale postawiłam sobie za punkt honoru progres tutaj
O aero nawet nie myślałam bo się zaczęłam potykać o własne nogi w okolicach 4 serii na suwnicy a miałam na uwadze jeszcze to, że do roboty trzeba się doturlać na rowerze. Aha i żeby było ciekawiej, klima na siłce się nie mogła rozbujać za nic w świecie i mi powietrza brakowało, ciągle ziewałam
29.07
Suma dobowa: 1770kcal, 113g (26%) białko, 57g (29%) tłuszcze, 200g (45%) węglowodany
Troszkę mnie się z ww i białkiem wyjechało za granicę
picie: woda, kawa
suple: DIM, tran
Raport z treningu:
1a. przysiad 7x4/2/max
4x45kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x60kg/2x62,5kg/4x52,5kg
4x50kg/4x55kg/4x57,5kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x62,5kg/2x65kg/6x52,5kg
1b. przysiad z wyskokiem z obciążeniem 6x2
R:10x20kg/5x30kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x20kg/5x30kg/3x32,5kg
2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg
R:10x20kg/5x27,5kg/3x30kg
2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg
R:10x20kg/5x25kg/3x27,5kg
2x30kg/2x30kg/2x30kg/2x30kg/2x30kg/2x30kg
2a. suwnica stopy wysoko7x4/2/max
4x90kg/4x90kg/4x100kg/2x110kg/2x110kg/2x120/4x115kg
4x100kg/4x100kg/4x110kg/2x120kg/2x120kg/2x120/6x115kg
4x95kg/4x105kg/4x115kg/2x125kg/2x135kg/2x140/6x115kg
4x90kg/4x100kg/4x110kg/2x120kg/2x130kg/2x135/6x112,5kg
2b. wznosy bioder ze sztanga na biodrach 6x2
2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75k/2x75kg
2x70kg/2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75k/2x75kg
przysiad- niby ok, ale jednak uważam żę za płytko to wychodzi Nie wiem co jest ale po każdej jednej serii miałam helikopter, aż dziwne że wcześniej więcej brałam i aż tak nie było
przysiad z wyskokiem - no tu jakiś progres jest, ale już nie skaczę tak lekko jak dotąd
suwnica- chyba mnie poprzednie ćwiczenie wykończyło, bo tu też nie dałam rady więcej pocisnąć
wznosy ze sztangą - mymłon ledwo żyje, mimo grubego ręcznika, ogólnie nie było za wesoło mi w tym ćwiczeniu ale postawiłam sobie za punkt honoru progres tutaj
O aero nawet nie myślałam bo się zaczęłam potykać o własne nogi w okolicach 4 serii na suwnicy a miałam na uwadze jeszcze to, że do roboty trzeba się doturlać na rowerze. Aha i żeby było ciekawiej, klima na siłce się nie mogła rozbujać za nic w świecie i mi powietrza brakowało, ciągle ziewałam
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
Micha wczoraj:
wtorek 30.07
Suma dobowa: 1512kcal, 104g (27%) białko, 59g (35%) tłuszcze, 144g (38%) węglowodany
micha dziś:
środa 31.07
Suma dobowa: 1571kcal, 107g (28%) białko, 60g (35%) tłuszcze, 145g (37%) węglowodany
suple: DIM, tran, minerały koloidalne
trening:
6x30/30 interwały + aero do 30 min
Po wczorajszym treningu dziś moje nogi miały niezły niedowład, wcale nie mogłam się rozbujać żeby zrobić te interwały i efekt był taki, że zdaje się nie wyszło to tak jak powinno, po prostu ktoś mi odciął prąd z nuk i nie mogłam szybciej kręcić
wtorek 30.07
Suma dobowa: 1512kcal, 104g (27%) białko, 59g (35%) tłuszcze, 144g (38%) węglowodany
micha dziś:
środa 31.07
Suma dobowa: 1571kcal, 107g (28%) białko, 60g (35%) tłuszcze, 145g (37%) węglowodany
suple: DIM, tran, minerały koloidalne
trening:
6x30/30 interwały + aero do 30 min
Po wczorajszym treningu dziś moje nogi miały niezły niedowład, wcale nie mogłam się rozbujać żeby zrobić te interwały i efekt był taki, że zdaje się nie wyszło to tak jak powinno, po prostu ktoś mi odciął prąd z nuk i nie mogłam szybciej kręcić
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
Trening dzisiejszy:
1a. wiosło jednorącz polsztanga 7x4/2/max -
4x35kg/4x45kg/4x45kg/2x46,25kg/2x47,5kg/2x47,5kg/4x37,5kg
4x40kg/4x42,5kg/4x43,75kg/2x46,25kg/2x47,5kg/2x47,5kg/5x37,5kg
4x40kg/4x42,5kg/4x43,75kg/2x46,25kg/2x47,5kg/2x47,5kg/5x37,5kg
1b. zarzut 6x2 -
R:10x22,5kg/5x32,5kg/3x37,5kg
2x35kg/2x35kg/2x25kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg
R:10x22,5kg/5x32,5kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x22,5kg/5x32,5kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
2a. ściąganie drążka górnego 7x/4/2/max -
4x35kg/4x37,5kg/4x37,5g/2x40kg/2x40kg/2x40kg/6x30kg
4x35kg/4x37,5kg/4x437,5g/2x40kg/2x40kg/2x40kg/5x30kg
4x35kg/4x38kg/4x38kg/2x42kg/2x45,5kg/2x45kg/5x35kg
4x35kg/4x35kg/4x36,25kg/2x40kg/2x42,5kg/2x45kg/5x35kg
2b. TGU 6x2 -
2x12kg/2x12kg/2x12kg/2x12kg/2x12kg/2x12kg
2x9kg/2x8kg/2x8kg/2x8kg/2x8kg/2x8kg
2x10kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg
2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg
+ 20 min orbitrek, powiedzmy że dość żwawo
wiosło jednorącz - no nie popisałam się, być może dlatego, że zaginęły mi rękawiczki a serio, to nie daję rady poprawnie zrobić z większym obciążeniem
zarzutszło nawet dobrze, ale ostatnim powtórzeniem znowu sobie dekolt poniszczyłam jak się sztanga omsknęła, ale do wesela się zagoi mam nadzieję
TGU nieświadomie zrobiłam progres, myslałam że to ma 10kg i jeszcze zła byłam że tak mnie to w podłogę wbija ale łapy się potem tak trzęsły że długopisem do skuwki nie trafiałam
ściąganie drążka jak już mówiłam NIENAWIDZĘ tego ćwiczenia, możliwe że nie potrafię go robić albo co...
aero - wywalczyłam te 20 min ze sobą
Zbliżam się do ściany z tym treningiem chyba - tak wiem, mówiłam to już parę razy i zrobiłam od tamtej pory progres, ale teraz chyba naprawdę jest ten moment
Neevsky
1a. wiosło jednorącz polsztanga 7x4/2/max -
4x35kg/4x45kg/4x45kg/2x46,25kg/2x47,5kg/2x47,5kg/4x37,5kg
4x40kg/4x42,5kg/4x43,75kg/2x46,25kg/2x47,5kg/2x47,5kg/5x37,5kg
4x40kg/4x42,5kg/4x43,75kg/2x46,25kg/2x47,5kg/2x47,5kg/5x37,5kg
1b. zarzut 6x2 -
R:10x22,5kg/5x32,5kg/3x37,5kg
2x35kg/2x35kg/2x25kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg
R:10x22,5kg/5x32,5kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x22,5kg/5x32,5kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
2a. ściąganie drążka górnego 7x/4/2/max -
4x35kg/4x37,5kg/4x37,5g/2x40kg/2x40kg/2x40kg/6x30kg
4x35kg/4x37,5kg/4x437,5g/2x40kg/2x40kg/2x40kg/5x30kg
4x35kg/4x38kg/4x38kg/2x42kg/2x45,5kg/2x45kg/5x35kg
4x35kg/4x35kg/4x36,25kg/2x40kg/2x42,5kg/2x45kg/5x35kg
2b. TGU 6x2 -
2x12kg/2x12kg/2x12kg/2x12kg/2x12kg/2x12kg
2x9kg/2x8kg/2x8kg/2x8kg/2x8kg/2x8kg
2x10kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg
2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg/2x9kg
+ 20 min orbitrek, powiedzmy że dość żwawo
wiosło jednorącz - no nie popisałam się, być może dlatego, że zaginęły mi rękawiczki a serio, to nie daję rady poprawnie zrobić z większym obciążeniem
zarzutszło nawet dobrze, ale ostatnim powtórzeniem znowu sobie dekolt poniszczyłam jak się sztanga omsknęła, ale do wesela się zagoi mam nadzieję
TGU nieświadomie zrobiłam progres, myslałam że to ma 10kg i jeszcze zła byłam że tak mnie to w podłogę wbija ale łapy się potem tak trzęsły że długopisem do skuwki nie trafiałam
ściąganie drążka jak już mówiłam NIENAWIDZĘ tego ćwiczenia, możliwe że nie potrafię go robić albo co...
aero - wywalczyłam te 20 min ze sobą
Zbliżam się do ściany z tym treningiem chyba - tak wiem, mówiłam to już parę razy i zrobiłam od tamtej pory progres, ale teraz chyba naprawdę jest ten moment
Neevsky
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
Micha wczorajsza:
czwartek 01.08
suple: tran, kombucha, 50g kefiru -> w sumie zastanawiam się czy go wliczać, ale jak liczę zielone to pewnie ten kefir też powinnam, a i nie wiem ile % tłuszczu będzie miał skoro mleko ma od 4 do 6, ale przy 50g to chyba jeden pies
picie: woda, kawa, anatol
Trening dzisiejszy:
1a. RDL 7x4/2/max
4x55kg/4x60kg/4x70kg/2x80kg/2x85kg/2x90kg/5x72,5kg
4x55kg/4x60kg/4x65kg/2x70kg/2x80kg/2x85kg/5x67,5kg
4x60kg/4x70kg/4x80kg/2x85kg/2x90kg/2x90kg/5x72,5kg
4x60kg/4x65kg/4x75kg/2x80kg/2x85kg/2x90kg/7x72,5kg
1b. wypady 6x2 na noge
R:10x35kg/5x37,5kg/3x40kg
2x45kg/2x45kg/2x45kg/2x45kg/2x45kg/2x45kg
R:10x35kg/5x37,5kg/3x40kg
2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg
R:10x37,5kg/5x40kg/3x45kg
2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg
R:10x35kg/5x37,5kg/3x40kg
2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg
2a. wyciskanie sztangi na skosie dodatnim 7x4/2/max
4x35kg/4x35kg/4x37,5kg/2x37,5kg/40kg/2x40kg/6x32,5kg
4x35kg/4x32,5kg/4x32,5kg/2x35kg/35kg/2x35kg/6x27,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/3x37,5kg/6x32,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x37,5kg/2x40kg/1,5x40kg/2x40kg/6x32,5kg
2b. pompki z wybiciem-plyo 6x2
2x/2x/2x/2x/2x/2x
2x/2x/2x/2x/2x/2x
3x/3x/3x/3x/3x/3x
2x/2x/2x/2x/2x/2x
+25 min aero
RDL - no powiedzmy, że moc częściowo wróciła, ale ostatnia seria z 90kg sporo mnie kosztowała piszczele mam pięknie czerwone, ale mam nadzieję, że szybko to zlezie i nie zostawi śladu :P
wypady - jest ok, dvpa pali ładnie, więc powinno być dobrze, choć tak paczę, że więcej było jeszcze przed przymusową przerwą na tej sztandze
wyciskanie skos- jestem z siebie zadowolona naprawdę, tym bardziej, że każde jedno powtórzenie do samej klaty zrobiłam bez oszukiwania, a najciekawsze jest to, że nawet czwórgłowe czułam jak wyciskałam - biodra szły do góry oczywiście bo leżąc całkiem przywarta do ławeczki to nawet bym tej sztangi nie zdjęła sama
pompki plyo nawet ok, ale pod koniec już mi odcinało power i wybicie było mizerne
aero wytargowałam z nogami 5 min więcej niż zawsze, to chyba była kwestia psychiki, bo dziś w wyjątkowo dobrym humorze się obudziłam - może to kombucha tak działa
Tak btw to cholernie mi puchną ręce, ledwo zdjęłam dziś rano obrączkę przed treningiem, masakra...zobaczymy jak jutro pomiary, może mnie woda znów podlewa...choć byłoby to bardzo dziwne, skoro z badań wynika że mam za niskie estrogeny
czwartek 01.08
suple: tran, kombucha, 50g kefiru -> w sumie zastanawiam się czy go wliczać, ale jak liczę zielone to pewnie ten kefir też powinnam, a i nie wiem ile % tłuszczu będzie miał skoro mleko ma od 4 do 6, ale przy 50g to chyba jeden pies
picie: woda, kawa, anatol
Trening dzisiejszy:
1a. RDL 7x4/2/max
4x55kg/4x60kg/4x70kg/2x80kg/2x85kg/2x90kg/5x72,5kg
4x55kg/4x60kg/4x65kg/2x70kg/2x80kg/2x85kg/5x67,5kg
4x60kg/4x70kg/4x80kg/2x85kg/2x90kg/2x90kg/5x72,5kg
4x60kg/4x65kg/4x75kg/2x80kg/2x85kg/2x90kg/7x72,5kg
1b. wypady 6x2 na noge
R:10x35kg/5x37,5kg/3x40kg
2x45kg/2x45kg/2x45kg/2x45kg/2x45kg/2x45kg
R:10x35kg/5x37,5kg/3x40kg
2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg/2x42,5kg
R:10x37,5kg/5x40kg/3x45kg
2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg
R:10x35kg/5x37,5kg/3x40kg
2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg
2a. wyciskanie sztangi na skosie dodatnim 7x4/2/max
4x35kg/4x35kg/4x37,5kg/2x37,5kg/40kg/2x40kg/6x32,5kg
4x35kg/4x32,5kg/4x32,5kg/2x35kg/35kg/2x35kg/6x27,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/3x37,5kg/6x32,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x37,5kg/2x40kg/1,5x40kg/2x40kg/6x32,5kg
2b. pompki z wybiciem-plyo 6x2
2x/2x/2x/2x/2x/2x
2x/2x/2x/2x/2x/2x
3x/3x/3x/3x/3x/3x
2x/2x/2x/2x/2x/2x
+25 min aero
RDL - no powiedzmy, że moc częściowo wróciła, ale ostatnia seria z 90kg sporo mnie kosztowała piszczele mam pięknie czerwone, ale mam nadzieję, że szybko to zlezie i nie zostawi śladu :P
wypady - jest ok, dvpa pali ładnie, więc powinno być dobrze, choć tak paczę, że więcej było jeszcze przed przymusową przerwą na tej sztandze
wyciskanie skos- jestem z siebie zadowolona naprawdę, tym bardziej, że każde jedno powtórzenie do samej klaty zrobiłam bez oszukiwania, a najciekawsze jest to, że nawet czwórgłowe czułam jak wyciskałam - biodra szły do góry oczywiście bo leżąc całkiem przywarta do ławeczki to nawet bym tej sztangi nie zdjęła sama
pompki plyo nawet ok, ale pod koniec już mi odcinało power i wybicie było mizerne
aero wytargowałam z nogami 5 min więcej niż zawsze, to chyba była kwestia psychiki, bo dziś w wyjątkowo dobrym humorze się obudziłam - może to kombucha tak działa
Tak btw to cholernie mi puchną ręce, ledwo zdjęłam dziś rano obrączkę przed treningiem, masakra...zobaczymy jak jutro pomiary, może mnie woda znów podlewa...choć byłoby to bardzo dziwne, skoro z badań wynika że mam za niskie estrogeny
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
Miski:
piątek 02.08
Suma dobowa: 1549kcal, 107g (27%) białko, 61g (35%) tłuszcze, 145g (37%) węglowodany
sobota nieliczona (high carb), mniej wiecej tak:
1)chleb, jajka, ser, rzodkiewki,papryka
2)placek owsiany
3)miruna, ziemniaki surówka, owoce
4)serek wiejski z warzywami + chleb chrupki z lidla (tak wiemmm, nabiał ale ostatnio jedzony bardzo dawno temu ) + kukurydza gotowana
niedziela 04.08
Suma dobowa: 1501kcal, 100g (27%) białko, 59g (36%) tłuszcze, 139g (37%) węglowodany
picie: woda, kawa, kombucha (skończyła mi się, a do nowej jeszcze prawie tydzień )
Weekend spędzony aktywnie, tak że nuki mi w dvpe właziły
Tydzień treningowy nr 14 - chyba pora na jakieś zmiany czy coś
Dzisiejszy trening:
1a WL 7x4/2/max -
4x35kg/4x35kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/6x35kg
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/5x35kg
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x37,5kg/2x40kg/2x40kg/6x32,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x40kg/2x40kg/2x42,5kg/2x42,5kg/5x35kg
1b wiosło sztangą 6x2
R:10x45kg/5x47,5kg/3x52,5kg
2x55kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg
R:10x42,5kg/5x45kg/3x50kg
2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg
R:10x40kg/5x45kg/3x47,5kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
R:10x40kg/5x42,5kg/3x45kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
2a uginanie nóg wersja Gironda 7x4/2/max
4x45kg/4x45kg/4x47,5kg/2x47,5kg/2x50kg/2x52,5kg/3x42,5kg
4x45kg/4x45kg/4x45kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/4x47,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x37,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x47,5kg
2b push press 6x2:
2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg
2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
+ aero 23 min
WL - progres w stosunku do zeszłego tygodnia jest, ale bardzo wymęczone to było
wiosło - jestem zadowolona, idzie dobrze, cały czas nie mogę w to uwierzyć, że w końcu czuję plecy i nic poza tym
uginanie by Gironda - wymęczone to całe ćwiczenie już od 3 serii, śniadanie podjeżdzało do przełyku, czułam że brzuch naciągam jakoś -> "palące nitki" w brzuchu
push press - nawet ok, dziś jakoś utrzymałam przyzwoicie równowagę
aero - tyle mi się udało na dziś, więcej już nie dałam rady
Mam taki plan żeby dokończyć ten tydzień treningowy, potem udać się na 2 tygodnie rege i wejść na bilans zerowy. A potem powrócić do takiej samej rotacji jak teraz z treningiem z przygotowania do tegorocznej przemiany. Jak to jest kiepski pomysł, to proszę o komentarz, jak dobry to też
Aaa i jeszcze sobotnie pomiary:
Well, coś tam jeszcze spada tak wiem, komicznie wygląda ubytek 3mm
Zmieniony przez - Sheep w dniu 2013-08-05 14:23:28
piątek 02.08
Suma dobowa: 1549kcal, 107g (27%) białko, 61g (35%) tłuszcze, 145g (37%) węglowodany
sobota nieliczona (high carb), mniej wiecej tak:
1)chleb, jajka, ser, rzodkiewki,papryka
2)placek owsiany
3)miruna, ziemniaki surówka, owoce
4)serek wiejski z warzywami + chleb chrupki z lidla (tak wiemmm, nabiał ale ostatnio jedzony bardzo dawno temu ) + kukurydza gotowana
niedziela 04.08
Suma dobowa: 1501kcal, 100g (27%) białko, 59g (36%) tłuszcze, 139g (37%) węglowodany
picie: woda, kawa, kombucha (skończyła mi się, a do nowej jeszcze prawie tydzień )
Weekend spędzony aktywnie, tak że nuki mi w dvpe właziły
Tydzień treningowy nr 14 - chyba pora na jakieś zmiany czy coś
Dzisiejszy trening:
1a WL 7x4/2/max -
4x35kg/4x35kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/6x35kg
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x40kg/2x40kg/2x40kg/5x35kg
4x32,5kg/4x35kg/4x37,5kg/2x37,5kg/2x40kg/2x40kg/6x32,5kg
4x37,5kg/4x37,5kg/4x40kg/2x40kg/2x42,5kg/2x42,5kg/5x35kg
1b wiosło sztangą 6x2
R:10x45kg/5x47,5kg/3x52,5kg
2x55kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg
R:10x42,5kg/5x45kg/3x50kg
2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg/2x52,5kg
R:10x40kg/5x45kg/3x47,5kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
R:10x40kg/5x42,5kg/3x45kg
2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg/2x50kg
2a uginanie nóg wersja Gironda 7x4/2/max
4x45kg/4x45kg/4x47,5kg/2x47,5kg/2x50kg/2x52,5kg/3x42,5kg
4x45kg/4x45kg/4x45kg/2x47,5kg/2x47,5kg/2x47,5kg/4x47,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x37,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x52,5kg/2x55kg/2x55kg/2x55kg/4x47,5kg
2b push press 6x2:
2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg
2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg/2x27,5kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg/2x25kg
+ aero 23 min
WL - progres w stosunku do zeszłego tygodnia jest, ale bardzo wymęczone to było
wiosło - jestem zadowolona, idzie dobrze, cały czas nie mogę w to uwierzyć, że w końcu czuję plecy i nic poza tym
uginanie by Gironda - wymęczone to całe ćwiczenie już od 3 serii, śniadanie podjeżdzało do przełyku, czułam że brzuch naciągam jakoś -> "palące nitki" w brzuchu
push press - nawet ok, dziś jakoś utrzymałam przyzwoicie równowagę
aero - tyle mi się udało na dziś, więcej już nie dałam rady
Mam taki plan żeby dokończyć ten tydzień treningowy, potem udać się na 2 tygodnie rege i wejść na bilans zerowy. A potem powrócić do takiej samej rotacji jak teraz z treningiem z przygotowania do tegorocznej przemiany. Jak to jest kiepski pomysł, to proszę o komentarz, jak dobry to też
Aaa i jeszcze sobotnie pomiary:
Well, coś tam jeszcze spada tak wiem, komicznie wygląda ubytek 3mm
Zmieniony przez - Sheep w dniu 2013-08-05 14:23:28
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
Micha wczorajsza:
poniedziałek 05.08
picie: woda, kawa, anatol, wino czerwone wytrawne pół lampki
suple: tran, kombucha - ostatni łyk, teraz czekam na nową
Trening dzisiejszy:
zapomniałam kartki na siłkę więc z pamięci te obciążenia brałam
1a. przysiad 7x4/2/max
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x62,5kg/2x62,5kg/5x52,5kg
4x45kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x60kg/2x62,5kg/4x52,5kg
4x50kg/4x55kg/4x57,5kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
1b. przysiad z wyskokiem z obciążeniem 6x2
R:10x20kg/5x30kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x20kg/5x30kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x20kg/5x30kg/3x32,5kg
2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg
R:10x20kg/5x27,5kg/3x30kg
2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg
2a. suwnica stopy wysoko7x4/2/max
4x90kg/4x1000kg/4x100kg/2x110kg/2x120kg/2x130/5x100kg
4x90kg/4x90kg/4x100kg/2x110kg/2x110kg/2x120/4x115kg
4x100kg/4x100kg/4x110kg/2x120kg/2x120kg/2x120/6x115kg
4x95kg/4x105kg/4x115kg/2x125kg/2x135kg/2x140/6x115kg
2b. wznosy bioder ze sztanga na biodrach 6x2
2x80kg/2x82,5kg/2x82,5kg/2x82,5kg/2x82,5k/2x82,5kg
2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75k/2x75kg
+ 15 min aero
przysiad - bardzo ładnie mi dziś poszło, w sensie technicznie bo z obciążeniem szału nie ma, ale coś za coś
przysiad z wyskokiem - tak jak tydzień temu, nie wykazałam się dużą skocznością z tym obciążeniem, ale mimo wszystko wyskok był
suwnica - tu powiedzmy, że wróciłam do osiągu sprzed wymuszonej przerwy
wznosy bioder- dziś robiłam z olimpijką zamiast krótkiej bo wyjątkowo było miejsce na to i odkryłam, że tak jest wygodniej, że też wcześniej tego nie odkryłam w związku z tym pokusiłam się o dołożenie trochę, i zdziwiłam się, że dałam radę
aero znowu była dyskusja między rozumem a ciałem ale rozum tym razem wygrał, jakoś byłam w lepszej formie niż ostatnio, choć wczoraj miałam cholerne skurcze w łydkach i w ogóle były obolałe, to dziś te 15 min wydarłam
Miło mi, że mój temat został pokolorowany - dziękuję
poniedziałek 05.08
picie: woda, kawa, anatol, wino czerwone wytrawne pół lampki
suple: tran, kombucha - ostatni łyk, teraz czekam na nową
Trening dzisiejszy:
zapomniałam kartki na siłkę więc z pamięci te obciążenia brałam
1a. przysiad 7x4/2/max
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x62,5kg/2x62,5kg/5x52,5kg
4x45kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x60kg/2x62,5kg/4x52,5kg
4x50kg/4x55kg/4x57,5kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
4x47,5kg/4x50kg/4x55kg/2x60kg/2x65kg/2x65kg/6x52,5kg
1b. przysiad z wyskokiem z obciążeniem 6x2
R:10x20kg/5x30kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x20kg/5x30kg/3x35kg
2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg/2x37,5kg
R:10x20kg/5x30kg/3x32,5kg
2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg/2x35kg
R:10x20kg/5x27,5kg/3x30kg
2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg/2x32,5kg
2a. suwnica stopy wysoko7x4/2/max
4x90kg/4x1000kg/4x100kg/2x110kg/2x120kg/2x130/5x100kg
4x90kg/4x90kg/4x100kg/2x110kg/2x110kg/2x120/4x115kg
4x100kg/4x100kg/4x110kg/2x120kg/2x120kg/2x120/6x115kg
4x95kg/4x105kg/4x115kg/2x125kg/2x135kg/2x140/6x115kg
2b. wznosy bioder ze sztanga na biodrach 6x2
2x80kg/2x82,5kg/2x82,5kg/2x82,5kg/2x82,5k/2x82,5kg
2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x80kg/2x80kg/2x80kg/2x80k/2x80kg
2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75kg/2x75k/2x75kg
+ 15 min aero
przysiad - bardzo ładnie mi dziś poszło, w sensie technicznie bo z obciążeniem szału nie ma, ale coś za coś
przysiad z wyskokiem - tak jak tydzień temu, nie wykazałam się dużą skocznością z tym obciążeniem, ale mimo wszystko wyskok był
suwnica - tu powiedzmy, że wróciłam do osiągu sprzed wymuszonej przerwy
wznosy bioder- dziś robiłam z olimpijką zamiast krótkiej bo wyjątkowo było miejsce na to i odkryłam, że tak jest wygodniej, że też wcześniej tego nie odkryłam w związku z tym pokusiłam się o dołożenie trochę, i zdziwiłam się, że dałam radę
aero znowu była dyskusja między rozumem a ciałem ale rozum tym razem wygrał, jakoś byłam w lepszej formie niż ostatnio, choć wczoraj miałam cholerne skurcze w łydkach i w ogóle były obolałe, to dziś te 15 min wydarłam
Miło mi, że mój temat został pokolorowany - dziękuję
Winners train, losers complain.
Poprzedni temat
Zapiski z dziennika pokładowego Maorissy :)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- ...
- 103
Następny temat
Chcę wyjść z bagna. Ale jak?
Polecane artykuły