Po pierwsze: masa idzie ( wolniej, bo wolniej, ale idzie )
Po drugie: ogarnij, że ja średnio co drugi dzień robię konkretne ładowania ( ostatnio 8x tortilli / góra kanapek / wielkie porcje makaronów etc. ) -> to ma swoje zalety. Jakościowa masa się pojawia.
Coś w rodzaju IF
Po drugie: ogarnij, że ja średnio co drugi dzień robię konkretne ładowania ( ostatnio 8x tortilli / góra kanapek / wielkie porcje makaronów etc. ) -> to ma swoje zalety. Jakościowa masa się pojawia.
Coś w rodzaju IF
