Co właśnie wcinasz VOL 8

Paszkos, dlaczego Ty tak mało jesz ? 0 ryżu itd... Masuj węglami :)

W ostatniej szamie rzadko jem węgle - poza tym ostatnio robię sobie dwa dni w tygodniu z ładowaniem węglami, poza tym jem ich mniej na rzecz tłuszczy.
Znacznie lepiej się z tym czuję - nie mam obciążonego przewodu pokarmowego i alergii pokarmowych z tym związanych. Ostatnimi czasy doświadczyłem tego, że niestety nie służą mi kasze, ryże, makarony, pieczywo... Teraz, kiedy jem ich mniej na rzecz tłuszczy, czuję się o wiele, wiele lepiej.

Jak byłem mały to miałem mega alergie pokarmowe i teraz zbieram za to żniwa niestety..... Laktoza, w małej ilości, ale gluten też...

Wiedz, że organizm się przyzwyczai do kasz po pewnym czasie, a przede wszystkim polepszy Ci prace jelit itd... Chodzi oto, ze nie dostarczas tyle węgli ile musisz ;) A wiedz, że ból, był niestety przez to, że tyle ważyłeś. spokojnie Ci wyjdzie to na +. Ale powodzenia

No właśnie sęk w tym, że przez ostatni rok ładowałem w siebie sporo węgli. Owsiane, makarony, kasze, chleby... I łaziłem ewidentnie przeciążony. Wzdęcia, częste kolki i bóle brzucha - no nie było komfortowo.
Było to związane z alergią i nietolerancją pewnych składników w diecie. Teraz zastępuję to warzywami, owocami, suszonymi owocami i zdrowymi tłuszczami i jest znacznie lepiej

Ale dziękuję!

spore ilosci wegli moga rozj**ac kichy nie polecam

low carb najlepszy

Dokładnie... Jak teraz patrzę z perspektywy czasu, to aż mi niedobrze się robi.
Bąki, brak energii, gorsza cera.

LC rządzi!

jajecznica i koniec na dziś

sałatka (mozzarella 125g plus dwa pomidory, wszystko to podlane oliwą extra werdżin i posypane ziołami) oraz "kastom mejd prołtin szejk"
(30g białka Hi-Tec C6, 100g twarogu, 200ml mleka, łycha kakao, słodzik)

A gdy zegar wybije północ... Ładujemy węgle ile wlezie

MISIEXL:

Cykaj foty ładowania i dawaj koniecznie tutaj! Ja ładowałem wczoraj i czuję, że napełniłem bak na kilka dni !

Kura słodko-kwaśna własnej roboty (300g+100g ryżu), a na deser pół kilo czereśni i 300g winogron, do tego bonitki kakaowe z biedronki (uwielbiam ) i banan. Się trawi , dobranoc