Ladies'owa inspiracja - redukcja etap I str.23, etap II str. 67

O ja Cię pierdzielę! wszystko mnie rozbolało od tego widoku nie wiem, czy bym była w stanie się na taki manewr zdecydować!


Wracając do mojej alergii:

- dalej kicham i smarkam!
- poszłam do siory - trochę mi przeszło
- wróciłam do domu, wzięłam się za kurz z lampy i nawet mnie ręce zaczęły swędzieć
- testowałam spanie w drugim pokoju- bez dywanu w pokoju - trochę lepiej
- w pracy wyciągałam stare teczki, to samo zaczęło swędzieć

Zaczęłam kurację olejkiem pichtowym [z sosny syberyjskiej]
- teoretycznie poza oczyszczeniem wągrów- pozytywnie ma też działać m.in. na katar..


Czuję się bezradna i nie chcę mieć alergii, katować się tabsami i chodzić na odczulanie!!!!

Mam ochotę się pochlastać

Jak jutro będzie to samo, niestety będę musiała pójść do lekarza.

To na filmiku to pikuś - ja miałam płukanie zatok na kozetce lekarskiej z głową poniżej poziomu ciała. Wywoływało to zawsze odruch, jak u topielca (podobno moje reakcje i tak były słabe). Ludzie machają przy tym nogami i rękami, krztusząc się i łapiąc powietrze, jak przy prawdziwym topieniu. Jedno jednak muszę przyznać - u mnie było skuteczne.

Poran - no to ja Ci nie zazdroszczę

DZIEŃ 21, TYDZIEŃ 3, DNT

Znowu mi trening wyleciał, mam niedoczas i padaczkę nie zrobiłam nic. Miska prawie czysta, bo dostałam chcicy na pasztet nie wytrzymałam i kupiłam i zjadłam kanapki z pasztetem zamiast omleta. Nie mogłam się powsztryzmać zawsze to lepiej niż czekoladę, prawda?



DZIEŃ 22, TYDZIEŃ 4, DNT

Mimo szczerych chęci i awantury, na trening nie dotarłam. Za to jak skończona idiotka, albo szanujący się kark - zwiedziłam wszystkie centra handlowe w dresie, nieumalowana - znaczy tak jak Matka Boska Redukcyjna mnie stworzyła,zasmarkaną, zakichaną, rozczochraną i z torbą sportową na plecach

No, se nie poćwiczyłam.

Gesti. Jaka to kuracja tym olejkiem? Zaciekawiło mnie to bo mam wągry a uczulenie też mi wylazło.. Podzielisz się przepisem?

Corum - olejek pichtowy kupiłam w aptece, nie wiem co to za kuracja, bo dzisiaj dopiero zaczęłam. 5 kropli na wacik i nacieram nos jaki efekt się okaże.

W zielarskim sklepie ponoć jest tańszy niż w aptece

To będę dopytywać się o efekty. Albo - żeby Ci zbytnio nie spamować w temacie - naskrob coś po tygodniu stosowania, proszę

Spoko mi nie przeszkadza. Postaram się nie zapomnieć:)

a na wacik nie dajesz troche oliwki albo innego olejku? (lniany, z pachnotki, tamadu?)po week majowym zaczne uzywac regularnie ;) porownamy efekty

DZIEŃ 23, TYDZIEŃ 4, DT

TRENIO: rozgrzewka 10 mim bieżnia, kompleks sztangowy

1. Wiosło - mam mieszane uczucia, bo ciężar mniejszy, ale rozstawiłam ręce dużo szerzej na sztandze niż zwykle i ledwo co dałam radę.

2. Przedni - szczerze nienawidzę tego ćwiczenia

3. Skos - wymęczył mnie okrutnie, ja nie mam siły, nie widzę progresu, mam problem żeby dociągnąć zadaną ilość powtórzeń. Słabo strasznie, jak na pół roku robienia tego ćwiczenia, to naprawdę jest żenująco.

4. RDL - zmiażdżył moją dupę i dwójki.

5. Na "spacerku" chciało mi się wyć. Spociłam się jak dziwka w kościele


-------------------

Malvi - samym pichtowym jadę. Kilka kropel na wacika i nacieram.








Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-04-28 20:02:00

DZIEŃ 25, TYDZIEŃ 4 DNT

Miska głodowa:
1.omlet+ whey+ truskawki+ wiórki kokosowe
2.omlet+whey+ truskawki+ migdały
3. szpinak zapiekany z serem zółtym coś koło 100 g sera+masło+ łyżka śmietany
4. whey

DZIEŃ 26, TYDZIEŃ 4 DT

Miska głodowa:

1.omlet+ whey+ truskawki+ wiórki kokosowe
2. żytni+ ser żółty
3. Whey + banan + migdały
4. Żytni + masło+ jajecznica

TRENING:
rozgrzewka: bieżnia 7 minut + kompleks sztangowy

1. Ława - ostatnie serie jak po grudzie, ale walczyłam o progres
2. Bułgar - yhy, po pierwszej serii miałam ochotę iść się powiesić
3. Inverty - zadowolona jestem. Na raty bo na raty, ale nie pomagałam nogami, a to już super dla mnie i do tego nie wiem, czy powinny mnie przy tym boleć ręce?
4. Good - zaybiście w dupkę wchodzi, o dwójkach nie wspomnę ostatnia seria na trzęsących nogach.

Power- w końcu wzięłam słuchawki i zleciało pięknie i nawet szybciej zapitalałam. Był power

DZIEŃ 27, TYDZIEŃ 4, DNT

AKTYWNOŚĆ: 9-19 remont w kuchni + szorowanie +odtłuszczanie 12 letnich mebli w miejscach gdzie słońce nie dochodzi + noszenie szafek, wieszanie szafek + ściąganie szafek

Czuję się spełniona nadaję się jak nikt inny do bycia kurą domową

Miska głodowa:
1. Jajecznica + szynka+ gouda + żytni+ masło
2. Cyc kuraka+ owsiane+ jęczmienna + smalec
3. żytni+ godua

Nie mam kuchenki, piekarnika, czasu i pieniędzy


Alergiii ciąg dalszy, mam skierowanie do alergologa

POMIARY - właściwie bez zmian