Dzień dybry
Wracam do żywych
ale dopiero jak zmartwychwstanę
Miałam dzisiaj zrobić trening, ale nie dałam rady czasowo, psychicznie i fizycznie, ale za to umyłam samochód
Miska od poniedziałku niestety nieliczona, ale czysta. Dumna jestem, bo zwykle na trasie wpadał fastfood, a tym razem na trasę wpadły niezastąpione pojemniczki tupperware
Zrobiłam w 1 dzień trasę do Wroc-Wawa-Wroc. Pozdrawiam Tirowców, za to że wzięli mandaty za siebie, mimo że tak strasznie na nich warczałam
to w gruncie rzeczy, uratowali mój portfel
Testy, hmmm, nie wiem sama, mam mieszane uczucia, ale w sumie chyba nawet nieźle
jak nie wyjdzie najwyżej będę 300 PLN w plecy
A jak wyjdzie, to kupię sobie nowy samochód
DZIEŃ 11, 12, TYDZIEŃ 2 - NIETRENINGOWO.
Zmęczenie dało mi w kość, niewyspana trochę jestem, ale się ogarniam i od jutra nie ma, że boli
Z niusów jeszcze,
w czerwcu wychodzę za mąż:-D
Krewetka, podsumowanie jakoś na koniec maja, chyba 26 wypadnie równo 6 m-cy od pierwszej zyebki na forum
Syli - no niby tak, ale się nie rusza od jakiegoś czasu, co ma też swoje dobre strony, bo przynajmniej utrwalam efekt
attika - wow, to było bardzo miłe
I idę sprzątać, bo mam zapuszczoną chałupę