SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ladies'owa inspiracja - redukcja etap I str.23, etap II str. 67

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 86264

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
Tama, nie dziękuję
Sama sobie tych jajek zazdroszczę:)

Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
No i mleko w poniedziałek świeżo ściągane:)

Byłam dzisiaj po rodzinie. Był drążek.

Jestem cienka jak prezerwatywa, albo jeszcze gorzej. Nie podciągnęłam się ani razu. Dopiero jak misiek wspomógł to poszło 3 razy.
Co prawda dodał, że jak poszłam na siłownię to też nic nie mogłam, i z czasem było lepiej, więc może i ja się kiedyś podciągnę

W kwestii pomiarów się nic nie dzieje, ale mam wrażenie wizualnej zmiany. Do tego pomiary na końcu @, więc pewnie też nie dokładne.

W kwestii treningu mam pytanie. Regulaminowy ciągnę od listopada z 2 tyg. przerwą w grudniu czy nie powinnam robić jakiejś przerwy?:) 3 razy na tydzień się pilnuję:)


No i wyjaśniam, nie chcę przerwy raczej chcę zebrać siły i się docisnąć. Bardziej i solidniej zapitalać [ bo mam spore szanse mieć kapkę więcej czasu od marca].

Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-02-08 22:58:57

Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
Nie lubię weekendów i to zwłaszcza jak mam szkołę.
Przeburczane przez brzuszek zajęcia dzisiaj były, zapychałam się kawą na zmianę z wodą:) trochę pomogło:)

Na obiad był schaboszczak w owsianych, i nie spodziewałam się, że będzie taki dobry:D

Miska na dzisiaj.

Trening wrzucę jak wrócę:)



Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
Trening:)

1. Przysiad- mam uraz, boję się więcej, boję się że źle robię, pilnowałam brzucha, napiętych pleców i kolan.
2. Skos - wzięłam hantle, dostosowałam ciężar do lewej ręki.
3. Drążek - nie idzie mi to, a właściwie idzie opornie:)
4.ok.
5. w ostatniej serii nie mogłam zejść, bolało dupsko i uda.
6. ok.



Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
Dzisiejszy trenio i misencja:)

1. MC - lubię go :) bardzo
2. Wyciskanie stojąc - wzięłam się za hantle, w celach wzmocnienia lewej ręki, bo na sztandze oszukuję. Sponiewierałam się:D
3. Drążek - nareszcie progres
4. Uginanie - melduję doniośle , że tym razem JA WYGRAŁAM, jest progres. W ostatniej serii prawie się popłakałam, ale powiedziałam sobie, że albo to w końcu zrobię, albo jestem .......... cenzura, no i jakoś poszło
5. Ukochane wykroki mnie dobiły- nie żyję.
6. Pompki - po wyciskaniu ręce odmówiły mi posłuszeństwa. Nie mogłam zakupów po siłce dotargać do domu [dobrze, że pojechałam autem].

Standardowo przed rozgrzewka, po rozciąganie.

Kupiłam se przy okazji olejek do kąpieli "naturalny afrodyzjak" i nie zawaham się go zaraz użyć:D

Miks odżywkowo bananowo orzechowy - niebo w gębie:D

Padam:D






A na obiad kotleciki indycze: indyk zmielony, pieczarki, ser zółty, natka pietruszki. Obtoczone w owsiance i usmażone na rumiano. Pychaaaaaaaa:) Kto powiedział, że żarło na diecie jest nudne?

I nie dodałam, że jak zobaczyłam szprotki wędzone to mnie taka chcica ogarnęła, że się w głowie nie mieści.

Cóż dzisiaj najwyżej nie będziemy się z Miśkiem całować
Na marginesie - wczoraj spróbowałam steka z tuńczyka i jest progres!! kazał kupić i dla niego - będzie jadł:D

Grzeczny miś:)
Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-02-10 16:12:02

Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-02-10 16:17:20

Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4595 Wiek 47 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 43352
Gesti, gratuluje nowej pracy
A kotleciki to dobry pomysł, ja robie jeszcze z indyka pulpety,gotuje na parze lub obsmażam, mroze i mam na szybki obiad - wystarczy dodac makaron lub ryz. Tez Cię ciągle ludzie pytają "a chce ci się tak gotować " - bo ja to w pracy słysze non stop jak odgrzewam sobie obiady. A reszta wcina pizze na zmiane z jakims syfem z jadłodajni...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 6565 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 58743
kiedyś zrobiłam mielonego indora w płatkach gryczanych - polecam :)

Gesti po co się całować - wysmarujcie się tym afrodyzjakiem i będzie :P

miażdżysz mnie tymi wypadami

Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html

"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein

...& silence is better than bullshit

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
Hasa Te obiady to istny cyrk, ostatnio wzięłam dorsza - śmierdziało niemiłosiernie no ale cóż, okna pootwierane, drzwi i tak nie pomogło. Do jajek przywykli, ale ryby wytrzymać nie mogli.

Ja nie mrożę, bo miejsca nie mam, leżą krokiety, gołąbki [o właśnie], sery na sernik i grzyby, no i oczywiście mięcho, dużo mięcha.
Gotować tez nie gotuję, bo i tak spierniczę, a na bieżąco robi miś, w końcu nie mogę mu odbierać domowych obowiązków
Indor na parze mi nie smakował :(

Ciotka mnie te wypady dzisiaj też zmiażdżyły :)

A co do afrodyzjaka to już poszedł, fajnie pachnie i lekko tłusty jest, więc daje radę. Tylko tak se myślę, połączenie szprotki z różą, to paw murowany.

A jak już jesteśmy przy afro-kosmo-wynalazkach, to się posmarowałam przez pomyłkę po kąpieli - balsamem chłodzącym, qrde mole, zaczęłam biegać jak poparzona w obawie przed tym, że zamarznę.

A i to nie jedyna pomyłka, nie byłam pewna, ale pomyliłam butelki na siłownię i zamiast mineralki wypiłam 1,5 litra wody z akwarium:( jestem ciekawa czym to się skończy:D

Zlewam do butelek, żeby mieć nawożoną wodę do kwiatów i sama się właśnie urządziłam. Może będę w nocy świecić, np. na zielono?

Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
Jak polecą centymetry jak głupie, to i ja się skuszę

Moja babcia kiedyś ugotowała rosół na oranżadzie, bo też sobie zlewała wodę do butelki pet, żeby do kranu nie latać i pech chciał że pomyliła z przezroczystą oranżadą. Wszyscy się krztusili ale jedli, tylko najmłodszy brzdąc w rodzinie wypluł i powiedział, że niedobre i jeść nie będzie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ćwiczenia na ławce dla kobiet .......................

Następny temat

Dla silnego i zdrowego ciała!

WHEY premium