A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Tyy, tylko jak nie chcesz liczyć, to jesz czysto, bnez czitów żadnych
...
Napisał(a)
No weeeeeź a ja już zamówiłam happy meal na jutro
Ja i tak będę liczyć jak nie w dzienniku to mam w głowie przelicznik - samo się robi i wolę mieć kontrolę, ale jeśli jest opcja - jedz tyle ile organizm potrzebuje to pasi. Tylko (wybacz jeśli moje pytanie jest głupie) biorąc pod uwagę typ sylwetki mam mieć proporcjonalnie więcej ww niż białka i tłuszczu i tego w miarę możliwości mam zawsze i tak pilnować (czy to ma znaczenie tylko przy redukcji?) ? Posiłki oczywiście zbilansowane.
Ja i tak będę liczyć jak nie w dzienniku to mam w głowie przelicznik - samo się robi i wolę mieć kontrolę, ale jeśli jest opcja - jedz tyle ile organizm potrzebuje to pasi. Tylko (wybacz jeśli moje pytanie jest głupie) biorąc pod uwagę typ sylwetki mam mieć proporcjonalnie więcej ww niż białka i tłuszczu i tego w miarę możliwości mam zawsze i tak pilnować (czy to ma znaczenie tylko przy redukcji?) ? Posiłki oczywiście zbilansowane.
...
Napisał(a)
% tak, ale jak przez kilka dni pojesz mniej białka, czy też odrobinę więcej ww, to się nic nie stanie. Jedz zdrowo i odpuść swojej głowie
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Zawsze lubiłam matmę - moja głowa lubi cyferki
Liczenie miski działa na mnie odprężająco, ale spoko wszystko dotarło co miało. Oby szybciej do lipca to mi się na kursie co nieco rozjaśni.
Dziękuję, za wszystko
Liczenie miski działa na mnie odprężająco, ale spoko wszystko dotarło co miało. Oby szybciej do lipca to mi się na kursie co nieco rozjaśni.
Dziękuję, za wszystko
...
Napisał(a)
DNT
Miska:
BTW 135/70/200
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-20
1) owsiane, banan, odżywka, migdały
2) banan, jabłko, jogurt naturalny, odżywka, migdały
3) ryż jaśminowy, polędwiczka wieprzowa, migdały, zupa jarzynowa*
4) chleb żytni, śledź w śmietanie, makrela wędzona
*zupy nie wliczałam, bo same warzywa, wywar na mięsie zastąpiła kostka rosołowa o czym się dowiedziałam po fakcie a domyślam się, że tego nam nie wolno (1 kostka na wielki gar zupy poszła)
Aktywność:
trochę tupania na szkoleniu
Suple:
omega3 x2, magnez+b6 x2, energon x4, wit.+min. x1, wit. C x1
Napoje:
woda 1,5l, zielona x2, kawa z mlekiem x3
Warzywa:
pomidor, brokuły, papryka, marchewka (nieliczona 50g), cebula i jakieś zielska z zupy
Dobry czas - moje ciało jest od jakiegoś czasu takie bardziej nabite i nawet jak dużo zjem na raz to organizm wchłania i wcale nie odczuwam, że coś zjadłam (choć jestem najedzona). Poczekamy sobie aż znowu będzie przypływ wody ale nie ma co dramatyzować, bo przecież nie mam ani wagi ani cm, więc nawet nie będę wiedziała, że coś nie halo
P.S. Magdalenka, my to się dobrałyśmy jedna jęczy, druga jęczy
Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-20 20:37:06
Miska:
BTW 135/70/200
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-20
1) owsiane, banan, odżywka, migdały
2) banan, jabłko, jogurt naturalny, odżywka, migdały
3) ryż jaśminowy, polędwiczka wieprzowa, migdały, zupa jarzynowa*
4) chleb żytni, śledź w śmietanie, makrela wędzona
*zupy nie wliczałam, bo same warzywa, wywar na mięsie zastąpiła kostka rosołowa o czym się dowiedziałam po fakcie a domyślam się, że tego nam nie wolno (1 kostka na wielki gar zupy poszła)
Aktywność:
trochę tupania na szkoleniu
Suple:
omega3 x2, magnez+b6 x2, energon x4, wit.+min. x1, wit. C x1
Napoje:
woda 1,5l, zielona x2, kawa z mlekiem x3
Warzywa:
pomidor, brokuły, papryka, marchewka (nieliczona 50g), cebula i jakieś zielska z zupy
Dobry czas - moje ciało jest od jakiegoś czasu takie bardziej nabite i nawet jak dużo zjem na raz to organizm wchłania i wcale nie odczuwam, że coś zjadłam (choć jestem najedzona). Poczekamy sobie aż znowu będzie przypływ wody ale nie ma co dramatyzować, bo przecież nie mam ani wagi ani cm, więc nawet nie będę wiedziała, że coś nie halo
P.S. Magdalenka, my to się dobrałyśmy jedna jęczy, druga jęczy
Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-20 20:37:06
...
Napisał(a)
hehe tak to jest, jak przez większość swojego zycia się odchudzało!ten "ślad" w głowie zawsze gdzieś zostanie
masujemy na lato
Jeszcze nas efekty zadziwią,powiadam Ci
masujemy na lato
Jeszcze nas efekty zadziwią,powiadam Ci
...
Napisał(a)
DT/ trening 7./ tydzień 3.
Miska:
BTW 135/70/250
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-21
1) chleb żytni, placek (mąka owsiana, jajca
2) ryż jaśminowy, odżywka, migdały, wiórki kokosowe
trening
3) banan, jabłko, odżywka, jogurt naturalny, migdały
4) ryż jaśminowy, pierś kurza, olej rzepakowy
5) chleb żytni, śledź w śmietanie, ser żółty
Pierwszy posiłek o 8:00 drugi o 15:00, bo nie było przerwy na szkoleniu i w dwóch posiłkach proszek, bo zapomniałam sobie mięcho rozmrozić a nie chciałam się twarogiem ładować no i coś musiałam ze sobą zabrać w pojemnikach, więc to tylko dzisiaj wyjątkowo.
Aktywność:
trochę tupania na szkoleniu
trening
Suple:
magnez+b6 x2, witaminy+minerały x1, wit C x1, energon x4
Napoje:
woda 2l, kawa z mlekiem x3, zielona
Warzywa:
pomidor, cebula, marchewka (60g), pieczarki, papryka, kapusta pekińska (polecam taką na ciepło - można kombinować z przyprawami, niebo w gębie )
TRENING A
1. Rwanie ze zwisu 5x5 (max 60s przerwy)
R 10x 13kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg
R 5x 13kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/
5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/
2. Przysiad ze sztangą nad głową 3x10 (1-2 min. przerwy)
R 10x 13kg/ 10x 18kg/ 10x 18kg/ 10x 18kg
10x 15,5kg/ 10x 15,5kg/ 10x 15,5kg
10x 13kg/ 10x 15,5kg/ 10x 15,5kg
3a. Wiosłowanie hantlami jednorącz 3x12
R 12x 10kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg
R 12x 8kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/
R 12x 8kg/ 12x 14kg/ 12x 14kg/ 12x 14kg
3b. Wyciskanie hantlami leżąc 3x12 (obciążenie na rękę)
R 12x 8kg/ 12x 10kg/ 12x 10kg/ 12x 10kg
R 12x 8kg/ 12x 9kg/ 12x 9kg/ 12x 9kg
R 12x 8kg/ 12x 8kg/ 12x 8kg/ 12x 8kg
4. Odwrotne brzuszki 3x20-30
na ławce skośnej (głowa wyżej): 15x/ 15x/ 9+3x
+ zwykłe brzuszki na skośnej 20x/ 20x/ 20x
na ławce skośnej (głowa wyżej): 10x/ 10x/ 10x
+ zwykłe brzuszki na skośnej 20x/ 20x/ 20x
1. Zrobiłam więcej powtórzeń na rozgrzewce niż ostatnio i tak będę robić. Wcześniej było tyle ile seria, ale się nie dogrzałam raz i niefajnie mi się później ćwiczyło. Dzisiaj było ok. Byłam pewna, że jak dołożę obciążenia to będzie slow motion, ale wydaje mi się, że szybkość ruchu była taka sama. Następnym razem dokładam i nagram.
2. Ćwiczenie masakrator dawałam radę, ale czekałam tylko kiedy mnie gibnie do tyłu. Patrzyłam w lustro co jakiś czas i niestety podwijałam tylek a tak było fajnie za pierwszym razem. Następnym razem dokładam obciążenia i również nagrywam, bo może coś w mojej pozycji jest nie tak.
3a. Wiosła ok. Ciężko, się zasapałam pod koniec serii, ale poszło. Nie wiem czy dokładać następnym razem?? Nie ma u mnie 17kg jest 16 a potem 18.
3b. Poszło lekko. Następnym razem dokładam.
4. Przeczuwam, że jutro poczuję brzuch ładnie paliło.
Dodam jeszcze, że nie boli mnie łokieć już jednak regeneracja dużo dała.
Jutro DNT i zero fitnessów więc jak będzie ładna pogoda to może pójdę do parku sprawdzić czy umiem jeszcze biegać i się dotlenić, bo ciągle w zamkniętych pomieszczeniach siedzę a ja to na baterie słoneczne jestem, więc dobrze mi zrobi.
I chciałam dodać, że mój żołądek jest bez dna ostatnio jak wracam po tych swoich szkoleniach zjadam naprawdę solidną porcję na obiad a brzuch... nic, nawet nie jest wypukły
Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-21 20:46:42
Miska:
BTW 135/70/250
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-21
1) chleb żytni, placek (mąka owsiana, jajca
2) ryż jaśminowy, odżywka, migdały, wiórki kokosowe
trening
3) banan, jabłko, odżywka, jogurt naturalny, migdały
4) ryż jaśminowy, pierś kurza, olej rzepakowy
5) chleb żytni, śledź w śmietanie, ser żółty
Pierwszy posiłek o 8:00 drugi o 15:00, bo nie było przerwy na szkoleniu i w dwóch posiłkach proszek, bo zapomniałam sobie mięcho rozmrozić a nie chciałam się twarogiem ładować no i coś musiałam ze sobą zabrać w pojemnikach, więc to tylko dzisiaj wyjątkowo.
Aktywność:
trochę tupania na szkoleniu
trening
Suple:
magnez+b6 x2, witaminy+minerały x1, wit C x1, energon x4
Napoje:
woda 2l, kawa z mlekiem x3, zielona
Warzywa:
pomidor, cebula, marchewka (60g), pieczarki, papryka, kapusta pekińska (polecam taką na ciepło - można kombinować z przyprawami, niebo w gębie )
TRENING A
1. Rwanie ze zwisu 5x5 (max 60s przerwy)
R 10x 13kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg/ 5x 18kg
R 5x 13kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/
5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/
2. Przysiad ze sztangą nad głową 3x10 (1-2 min. przerwy)
R 10x 13kg/ 10x 18kg/ 10x 18kg/ 10x 18kg
10x 15,5kg/ 10x 15,5kg/ 10x 15,5kg
10x 13kg/ 10x 15,5kg/ 10x 15,5kg
3a. Wiosłowanie hantlami jednorącz 3x12
R 12x 10kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg
R 12x 8kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/
R 12x 8kg/ 12x 14kg/ 12x 14kg/ 12x 14kg
3b. Wyciskanie hantlami leżąc 3x12 (obciążenie na rękę)
R 12x 8kg/ 12x 10kg/ 12x 10kg/ 12x 10kg
R 12x 8kg/ 12x 9kg/ 12x 9kg/ 12x 9kg
R 12x 8kg/ 12x 8kg/ 12x 8kg/ 12x 8kg
4. Odwrotne brzuszki 3x20-30
na ławce skośnej (głowa wyżej): 15x/ 15x/ 9+3x
+ zwykłe brzuszki na skośnej 20x/ 20x/ 20x
na ławce skośnej (głowa wyżej): 10x/ 10x/ 10x
+ zwykłe brzuszki na skośnej 20x/ 20x/ 20x
1. Zrobiłam więcej powtórzeń na rozgrzewce niż ostatnio i tak będę robić. Wcześniej było tyle ile seria, ale się nie dogrzałam raz i niefajnie mi się później ćwiczyło. Dzisiaj było ok. Byłam pewna, że jak dołożę obciążenia to będzie slow motion, ale wydaje mi się, że szybkość ruchu była taka sama. Następnym razem dokładam i nagram.
2. Ćwiczenie masakrator dawałam radę, ale czekałam tylko kiedy mnie gibnie do tyłu. Patrzyłam w lustro co jakiś czas i niestety podwijałam tylek a tak było fajnie za pierwszym razem. Następnym razem dokładam obciążenia i również nagrywam, bo może coś w mojej pozycji jest nie tak.
3a. Wiosła ok. Ciężko, się zasapałam pod koniec serii, ale poszło. Nie wiem czy dokładać następnym razem?? Nie ma u mnie 17kg jest 16 a potem 18.
3b. Poszło lekko. Następnym razem dokładam.
4. Przeczuwam, że jutro poczuję brzuch ładnie paliło.
Dodam jeszcze, że nie boli mnie łokieć już jednak regeneracja dużo dała.
Jutro DNT i zero fitnessów więc jak będzie ładna pogoda to może pójdę do parku sprawdzić czy umiem jeszcze biegać i się dotlenić, bo ciągle w zamkniętych pomieszczeniach siedzę a ja to na baterie słoneczne jestem, więc dobrze mi zrobi.
I chciałam dodać, że mój żołądek jest bez dna ostatnio jak wracam po tych swoich szkoleniach zjadam naprawdę solidną porcję na obiad a brzuch... nic, nawet nie jest wypukły
Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-21 20:46:42
...
Napisał(a)
DNT
Miska:
BTW 135/70/200
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-22
1) owsiane, jaja, odżywka
2) jabłko, chleb żytni, jaja, masło
3) ryż jaśminowy, pierś z indyka, migdały
4) chleb żytni, owsiane, odżywka, ser żółty
Aktywność:
prawie 2h spaceru
Suple:
magnez+b6 x2, energon x2, wit.+min. x1, wit. C x1, enzymy trawienne, cynamon
Napoje:
woda 0,75l, zielona x1, kawa z mlekiem x3
Warzywa:
pomidor, ogórek zielony, kapusta czerwona, papryka
Dzisiaj cudowny DNT! Super pogoda, byłam na spacerze, dotleniłam się i jestem w nastroju pt. "kocham zapach trawy" "cudowne promyki słońca" itp.
Z magisterką zbliżam się szczęśliwie do końca, właściwie to już mam z górki, więc i humor mam coraz lepszy.
Po wczorajszym treningu mam fajne domsy na brzuch i barkach/po over head squats/
Staram się jeść wtedy kiedy chcę i to co chcę i mam parcie na ww, na białko mniej. No i zauważyłam, że nie powinnam jeść za dużo jajców, bo mnie brzuch po nich boli (ale tylko jak zjem więcej, wcześniej tego nie było a jadłam czasami 5-6 na dzień ) - wszędzie wskazany umiar
P.S. siedziałam sobie dzisiaj w domu w luźnych dresach i sobie myślę, że łobosz jak mi się uda zalewają od tego siedzenia a później zakładam spodnie, które zazwyczaj są może nie ciasne, ale takie konkretnie przy ciele a tu włala luźniejsze samopoczucie nieadekwatne do rzeczywistości.
Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-22 21:33:30
Miska:
BTW 135/70/200
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-22
1) owsiane, jaja, odżywka
2) jabłko, chleb żytni, jaja, masło
3) ryż jaśminowy, pierś z indyka, migdały
4) chleb żytni, owsiane, odżywka, ser żółty
Aktywność:
prawie 2h spaceru
Suple:
magnez+b6 x2, energon x2, wit.+min. x1, wit. C x1, enzymy trawienne, cynamon
Napoje:
woda 0,75l, zielona x1, kawa z mlekiem x3
Warzywa:
pomidor, ogórek zielony, kapusta czerwona, papryka
Dzisiaj cudowny DNT! Super pogoda, byłam na spacerze, dotleniłam się i jestem w nastroju pt. "kocham zapach trawy" "cudowne promyki słońca" itp.
Z magisterką zbliżam się szczęśliwie do końca, właściwie to już mam z górki, więc i humor mam coraz lepszy.
Po wczorajszym treningu mam fajne domsy na brzuch i barkach/po over head squats/
Staram się jeść wtedy kiedy chcę i to co chcę i mam parcie na ww, na białko mniej. No i zauważyłam, że nie powinnam jeść za dużo jajców, bo mnie brzuch po nich boli (ale tylko jak zjem więcej, wcześniej tego nie było a jadłam czasami 5-6 na dzień ) - wszędzie wskazany umiar
P.S. siedziałam sobie dzisiaj w domu w luźnych dresach i sobie myślę, że łobosz jak mi się uda zalewają od tego siedzenia a później zakładam spodnie, które zazwyczaj są może nie ciasne, ale takie konkretnie przy ciele a tu włala luźniejsze samopoczucie nieadekwatne do rzeczywistości.
Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-22 21:33:30
...
Napisał(a)
Ty nie masz sie gapić bokiem w lustro przy robieniu ćwiczenia tylko w 100% sie skupić na wykonaniu go poprawnie, a co za tym idzie głowa ma iść do góry i masz sie patrzec w okreslony punkt (chyba pamietasz gdize sie patrzeć to przerabialiśmy) a jak chcesz zobaczyć jak od boku to wygląda to sobie nagraj. No ale i tak nagraj na następnym treningu tak jak piszesz
...
Napisał(a)
Musiałam sprawdzić czy moja fryzura jest dobrze ułożona
To tak na 1-2 powtórzenia tylko a potem caaaaały czas do góry (oczywiście, że pamiętam) ciężko się skupić jak się majtam z tą sztangą na wszystkie strony, ale stanęłam z dala od okna co by nie wypaść
To tak na 1-2 powtórzenia tylko a potem caaaaały czas do góry (oczywiście, że pamiętam) ciężko się skupić jak się majtam z tą sztangą na wszystkie strony, ale stanęłam z dala od okna co by nie wypaść
Poprzedni temat
Na siłownię like a virgin for the very first time
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- ...
- 89
Następny temat
Ogłoszenie dotyczące wiosennej edycji "Przemiany Sylwetki"
Polecane artykuły