Ciocia, będę czujna.
Trening z wczoraj:
Trening B – 05/02/2013
A. Martwy ciąg 10 x 20 kg, 12 x 35 kg, 12 x 37,5 kg (progres +2,5 kg)
B1.
Wyciskanie sztangi stojąc 12 x 16 lg, 12 x 18,5 kg (progres +2,5 lg)
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 12 x 39, 12 x 39 (tutaj mi idzie b, ciężko, ledwo daje rade osttanie powt)
C1. wypady 12 x 5 kg, 12 x 5 kg (break progresu, ale wydłużyłam wypad, bo trener zwrócił mi uwagę, że za mały wykrok robię – i było ciężej)
C2. uginanie nóg leząc 12 x 25, 12 x 25 (po wypadach nie dało rady więcej)
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń 4,5 , 7,5 - ale czuje, ze SA coraz lepsze i prawie nosem do ziemi, wcześniej trzymałam głowę za wysoko
Bez aero, bo tłumy były nieziemskie i wszystko pozajmowane, a nie miałam cierpliwości czekać. Zapomniałam, ze przyjechała autem i w połowie drogi do domu się po nie wróciłam. Mam blisko, ale po treningu chciałam podjechac na zakupy
Micha z dzisiaj: