Hasa i jej walka o obwód pasa

baaardzo Wam dziękuję za dobre słowo :)

kurde, chyba dzisiaj w nocy spać nie będę, żeby nadrobić forumowe zaległości ;)

Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-05-06 10:40:58

a mozna zapytac co lub kogo macać bedziesz tymi ciezarami? hihihi
powodzenia we wracaniu na dobre tory:)

bede zagladac:)

Nie pitoli tylko zapitala dalej
Życie jest jakie jest, ważne, że tak jak piszesz, nie zrekompensowałaś sobie stresu syfem. Woda zejdzie, rób swoje

Wrócić też trzeba umieć no i podoba mi się ekspresowa reakcja

I nie ma załamek, bo wpierdziel

I jak Ci macanie tych ciezarow wyszlo ? :) fajnie ze wrocilas :)

Zmieniony przez - mishka w dniu 2013-05-07 07:18:50

Falstart, do 21.30 wcziraj w pracy... dzisiaj to samo lub dłuzej. Ale to juz na bank koniec tej tyrki, Zamykamy projekt i wracam do 8 godzinnego dnia pracy. Micha czysta ale nie liczona, bo nie bylam w stanie jej ukladac wieczorem, bo nie moglam juz patrzec na kompa. I tak, ze dalam rade sobie cos na dzisiaj ugotowac.

Nie poddaje sie, i motywacje mam na powrót do działania
Dziękuję bardzo za wsparcie. Jest nieocenione.

Fajnie siedzieć w pracy i czekać nie wiadomo na co... a trening mogłabym machnąć :)
Chociaz tyle dobrego, ze nadrabiam zaleglosco forumowe i miske na jutro ułozylam :)



110 B/60T/105W (1 dz niskie ww)
+ cukinia, brokuł, cebula, pomodory, ogórki, sałaty...
+ woda, kawa x 1, herbata zielona i moze zaczne pokrzyw popijac coby woda ze mnie zaczela złazic
Dodatkowo jestem przed @, wiec pomiarów nie robię


Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-05-07 15:34:29

Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-05-07 15:36:51

Jutro tzn czwartek
110 B/60T/105 W (2gi dzien niskie ww)
+ cukinia, szparagowa, pomidory, sałata, brokuł
+ woda, kawa

Plan jest taki, ze na 6 rano ide jutro na jogę.. ha ha ha

hasarapasa

Plan jest taki, ze na 6 rano ide jutro na jogę.. ha ha ha

to o takich godzinach gdzieś zajęcia prowadzą ! Ło Matyldo!
ale zazdraszczam u mnie najwcześniej o 8.30 ale to ja już wtedy prawie od godziny w pracy siedzę

Ciocia, jest jakas tajna grupa pływaków. Bo normalnie zajęcia od 9.oo są. A, że koleżanka koleżanki zna kogos, kto zna kogos, kto pływa w tym klubie to mamy iść. Ale ta 6.00 rano do mnie nie przemawia. Ja lubie spac :)

Fajnie, że jesteś u nas na tajne komplety to nie ma co liczyć, więc strasznie zazdraszczam... Ja kocham wcześnie wstawać czyma kciuki za wsio i nie uciekaj już