Eveline DT / pods. str.87

Nie coś Ty ;) za suchara robić to nie chcę. Póki co to wiem, że jak mi się tyłek podniesie to będzie wzrost cm, ale moja psychika jeszcze na to nie gotowa :P

Dzisiaj dzień żarłoka. Miska czysta, ale gdybym mogła to bym pewnie zjadła ze dwa posiłki więcej głodomorra jednym słowem.

Jutro znowu dzień z dupy, że się wyrażę, bo do 16:00 mam aż 3 posiłki i będzie problem, bo wieczorem znowu głodna będę. Czuję się jak jakiś pożeracz, bo jak czytam dzienniki innych dziewczyn, to mam wrażenie, że jem tu najwięcej...

Ruda, w środę będę miała możliwość na treningu nagrać filmiki to bym Ci wysłała do sprawdzenia jeśli mogę ?
I... będąc tydzień u dziadków wykorzystam dni kiedy będą jechać na zakupy i wyhaczę jakąś siłkę, więc nie będzie zbyt długich przerw od treningów tak jak przewidywałam. Na wiosce to nic nie ma, ale w Wejherowie już tak - najwyżej wsiądę w skm i do Trójmiasta się wybiorę. Szkoda mi trochę przerywać jak już zaczynam wpadać w rytm.

Filmiki podsyłaj Zrób sobie tydzień odpoczynku, nie szukaj tej siłki. Na pewno Ci nie zaszkodzi tako OFF. Przejdź się na spacer

Kilka dni na pewno będzie wolnych, spacerowych by nabrać sił na dalszą pracę trochę boję się robić dłuższe przerwy, bo każdy urlop dłuższy niż 3-4 dni wiąże się u mnie z bólem pleców w odcinku lędźwiowym - wtedy to spacer dłuższy niż 15 minut staje się masakrą i cały dzień mogłabym spędzić w pozycji dziecka

Wklejam miskę na jutro.

Pasztet, który tam wpisałam to taki pieczony domowy - absolutnie nie ze sklepu

Mleko w potreningowym tak naprawdę nie jest w potreningowym tylko jakieś pół godziny później, bo idę z koleżanką na kawę - żeby nie było

Wklejam dzisiejszy trening.

Ruda mam coś dla Ciebie póki co siedzi w moim telefonie, ale jak będę miała dostęp do szybszego internetu (myślę, że dziś wieczorem) to wrzucam na youtube i Ci podsyłam do sprawdzenia jeśli tylko znajdziesz czas

Wrzucam miskę na jutro. Kurczę jednak odżywka białkowa załatwia trochę sprawę białka a tak jak teraz bez fitnessu, siłowni to i bez odżywki... to dramat żarła będzie tyle, że ho ho!!

Ruda, wysłałam Ci filmiki już

Chciałam jeszcze podpytać, bo w artykule Co jedzą Ladies tego nie znalazłam a w dziennikach różne opinie się przewijały.

- ogórki kiszone (robione w domu), kapustę kiszoną (sklepowa, ale z beczki) - można jeść w ramach warzyw czy ze względu na sól unikać?
- płatki owsiane wcinam na potęgę - czy inne zboża można jeść w ramach "musli"? Poza pszenicą, orkiszem? Np. płatki jęczmienne?


Ach i mam teraz dostęp do takich prawdziwych wiejskich jaj (u dziadków) niebo w gębie i jaka różnica

EDIT
Doszły zmiany, bo spałam dzisiaj do 12:30 :D poza tym cały dzień się opyerdalam i wszystko mi się przesunęło:
omega 3
warzywa (pomidory, ogórki zielone, papryka żółta)
kawa z mlekiem x3
herbata x3 (zwykłe - lipton i owocowe)
- zamiast pomaranczy były mandarynki
- chleba niestety jeszcze nie było więc pół grahamki zjadłam
- usunęłam tuńczyka z ostatniego posiłku - nie przełknę (na jutro już mam zapas mięsiwa)

EDIT MICHY



Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-20 22:48:25

Od dziś jestem u dziadków i cały dzisiejszy dzień mam regenerujący i już mnie szlag trafia bez fitnessów czy siłowni. Aż mam mrówki w nogach - nie lubię.

Miskę ciężko mi ułożyć - dobić te wszystkie bwt i przez to wygląda jak wygląda (tłuszcz mi skacze, są spore różnice, reszta jakoś ujdzie) zmieniałam ją chyba z 4 razy zanim wklejam.

Z plusów - tutaj na wsi mam jajka naprawdę dobrej jakości. Mięsa, czyli polędwica, indyk, wieprzowina też - wszystko wiejskie, sprawdzone.



+
omega 3
kawa 2-3x
herbata 2-3x
warzywa - pomidory, ogórki zielone, papryki, brokuły, surówka (kapusta kiszona, marchewka, cebula - ok. 100g w sumie, więc tej marchwi tam dużo nie było)


Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-21 16:24:40

Dzisiaj chciałam powalczyć z jednym z treningów https://www.sfd.pl/TRENING_TYGODNIA__zebrane_treningi_wytrzymalosciowe-t564376-s1.html i wybrałam:

„Miekkie Nogi”

1 burpee – 15 przysiadów
2 burpee – 14 przysiadów
3 burpee – 13 przysiadów
...........
15 burpee – 1 przysiad

Poległam po 12-tej serii a zapowiadało się tak niewinnie
Tak czy inaczej czuję się o wiele lepiej po wczorajszym bezruchu.

----------------------------------------------------------------------

Nie usiedzę na tyłku, więc jutro za radą Seby sięgam po obwodowy. Nie mam sprzętu tu żadnego (tylko jakiś śmieszny rowerek stacjonarny, który chyba tylko udaje rowerek), więc na pierwszy ogień pójdzie to:

Trening na tydzien 3.

GPP a`la Akneraj


30sek jumping jacks
30sek burpees
30sek wypadow
30sek mountain climbers

3 obwody

1min przerwy

powtorzyc 4x

----------------------------------------------------------------------


Ruda, Seba - bardzo dziękuję za wskazówki dotyczące ćwiczeń z treningu B. W czwartek po świętach lecę na siłownię ogarniać temat i pracować nad techniką a potem kolejne filmy do oceny będę wysyłać
Będę już zaczynała 5-ty tydzień a więc 3 serie po 10 powtórzeń.
Na razie bez jakiejś spektakularnej progresji żeby technikę bardziej opanować a nie "ciągnąć nogą jak trzeba ręką" - w wielki skrócie
Dziękuję za to, że poświęcacie mi swój czas - naprawdę bardzo mi to ułatwia życie w wielu i kwestiach i bardzo to doceniam.

Poniżej miska na jutro - podobna do wczorajszej.
+
omega 3
kawa x2,3
herbata x2,3
warzywa - pomidory, ogórki zielone, papryka, brokuły

Radzę się jakoś szczególnie nie cieszyć spadkiem wagi, pewnego dnia może wrócić z nawiązką, mimo, że w obwodach się nic nie zmieni i co? będziesz wtedy płakała? miałam przeboje, że 2 tygodnie trzymałam w sobie 3-4kg więcej chce się pupy to trzeba się pogodzić na wzrost wagi w większości przypadków