Esther/rzeźba str.8-str33/ str57 podsumowanie

Pogłaskały a ta uciekła

29.11
TRENING:
DNT nogi mogłabym odkręcić i schować do szafy

MISKA:
BWT 136/66/188 1886kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-11-29
+kawa, przywrotnik, pokrzywa, dziurawiec, omega, zielona
--------------------

30.11
TRENING:
Callanetics rozciągałam giry

MISKA (dotyczy 30.11-3.12):
+zioła piłam, omegi zapomniałam. W sobotę lampka wina wytrawnego, 40ml whisky, 2x sporo nabiału (150-200g), oprócz tego si
Trochę podliczałam na potreningu, nie zapisałam bo nie mogłam się zalogować a na weekend też nie chciałam tachać ze sobą przez całą Polszę wagi. Tak na oko też trafiam w 1900.
-----------

1.12
TRENING:
Dzien2. 3x12-15 90s
1a. Ugnianie ramion na wyciagu dolnym
3/4/4szt. (15/12/13x)
1b prostowanie ramionia na wyciagu gornym
3/4/5szt. (15/16/11x)
2a.uginanie mlotkowe
[x2] 5/6/6kg (15/8/8x) mniej powtórzeń niż ostatnio, nie wiem czemu tak brakło sił tutaj
2b. wyciskanie waskie
20/22,5/25kg (15/15/11x) dodałam 2,5kg [duma]
3a. Ugnianie na łamenej sztandze
sama sztanga łamana fi50mm (9/7/8x)
3b. dipy na ławeczce
7/8/8x i spadłam na ziemię bezwładnie
4a. Wznosy ramienia bokiem w odchyleniu
2/2/2kg (11/12/13x) trochę progres
4b. wznosy ramion przodem
[x2] 2/2/2kg (13/10/11x)
brakło czasu na aero
----------

2,3.12
TRENING:
DNT, lenistwo niesamowite
-----------

4.12
TRENING:
Dzień1.3x12-15 90s
1a. Wiosło sztangielka
10,75/12,5/14kg (15/15/12x) dołożone, pilnowałam tego ramienia i ładniej to wygląda
1b. wyciskanie na skosie
[2x] 8,25/9/9,5kg (15/15/15x) dokładka będzie(mała)
2a. Przenoszenie sztangielki lezac
9,5/10,25/10,25kg (15/15/13x) tutaj miałam już zmęczoną klatę i nie było sensu dokładać w ostatniej serii
2b. Dip na klatke na maszynie - zrobiłam wyciskanie na skosie ujemnym
[2x]9,5/10,25/10,25kg (15/12/9x) słabiej niż ostatnio, powód j.w.
3a ściaganie drazka szeroko - zamiast tego wiosło szeroki chwyt
29,5kg (13/12/10x) zaczyna coś grać, przynajmniej na początku
3b. rozpietki
[x2] 4,5/5,25/5,75kg (15/15/17x) dokładka będzie
4a. Rozpietki odwrotne na maszynie - wznosy ramion w opadzie tułowia
[x2] 2,5/2/2kg (12/14/13x)
4b. wznosy łydek siedzac
30/30/32,5kg (12/14/13x) talerze mi się chybotały, więc zamiast układać większy stos zrobiłam na podwyższeniu i ze spięciem w szczycie, co wystarczyło

MISKA:
BWT 134/65/190 1899kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-12-04
+kawa, przywrotnik, pokrzywa, dziurawiec, omega


5.12
TRENING:
GPP
{ 50x skakanka 2 nogi
50x air squat }
x5 Czas 12:31

Chciałam się trochę dogrzać bo cały dzień trzęsę się z zimna - udało się. Po wczoraj żadne pompki ani burpee nie wchodzą w grę, więc wybrałam coś dla dołu. Niewiele się w tą górę wybijałam, ale chciałam utrzymać szybkie tempo treningu a po każdym skoku do klatki musiałabym robić przerwę bo nogi zrobiły się z drewna po pierwszym obwodzie. Nie wyobrażam sobie prawdziwych skoków do klatki po przysiadach.

MISKA:
BWT 138/65/192 1926kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-12-05
+kawa, przywrotnik, pokrzywa, dziurawiec, omega
---------------

POMIARY:
Zestawiam z ważniejszymi datami. Zonk bo tak nawijam o tej wodzie a jakby to była woda to chyba by już poszła. Pomiary takie jak podczas choroby 2 tyg. temu.
Wygląda to dość brutalnie, nie widzę tych cm w lustrze i żyję w słodkiej nieświadomości - albo po prostu nie mam czasu patrzeć w lustro. Chyba czas przestać traktować aero po macoszemu.





Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-12-05 20:22:45

6.12
TRENING:
Callanetics po niektórych ćwiczeniach zalegałam na podłodze, tak błogo było

MISKA:
BWT 137/192/64 1908kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-12-06
+przywrotnik, pokrzywa, dziurawiec, omega, zielona, imbir, kurkuma, suszone pomidory (bez oleju)

Na zajęciach musiałam ukradkiem masować prostowniki i w ogóle plecy, bo dramat podobnie czwórki. Może puszczą do jutra, Callan obiecała że będzie dobrze No ucięłam komara po powrocie do domu, ostatnio niewiele spałam i taki szary dzień dzisiaj się trafił.

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-12-06 22:38:30

7.12
TRENING:
DNT

MISKA:
BWT 137/188/64 1908kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-12-07
+przywrotnik, pokrzywa, dziurawiec, omega, zielona, imbir, kawa
------------------------

8.12
TRENING:
Dzień1.3x12-15 90s
1a.prostowanie nog na maszynie
2/3/3szt. (15/11/13x) po GPP dalej miałam domsy na czwórkach tak, że od pierwszej serii już baardzo piekło
1b. RDL
(20/40) 45/52,5/55kg (15/14/11x) wywalczone nie poszłam na całość, bo bałam się że sztanga znowu się w końcu wyślizgnie
2a. Przysiad przedni
28/30,5/30,5kg (12/10/9x) Byłam wściekła z tej bezsilności no bo co to za ciężar w ogóle. Ale ruch był troszkę lepszy i ręce już prawie utrzymywałam w poziomie.
2b. ugiananie
4/5/5szt. (15/12/11x) 3 seria skurcz, ciężko było się położyć przez te czwórki obolałe
3a. Suwnica
70/85/100kg (15/15/15x)!!! inna suwnica, ale ciężar czułam podobnie. W ostatniej serii każde powtórzenie z walką i jeea Dla porównania: w czasie rzeźby na tej suwnicy poszło 90kgx7 z bólem głowy
3b. dwugłowy z wyciagaiem dolnym albo na maszynie
coś/2/1szt. (15/6+4xuginanie dwoma/10x1noga) Była maszyna, ale niewygodnie mi się na niej ćwiczy więc znów przeszłam na uginanie 1 nogą
4a.Łydki na suwnicy
100/110/110kg (15/12/10x)
4b. lydka na jednej nodze
20/10/10kg (7/8/7x)
+20min orbi, 9/20, 2,52km
uwielbiam orbiego na tej siłce, tempo bez rewelacji ale po nogach nie można liczyć na wiele rzeźba mi się przypomniała i te 40-minutowe sesje

po treningu i prysznicu zaległam na kanapie siłownianej i prawie przysnęłam nogi to mój ulubiony trening, no oprócz tego nieszczęsnego przedniego przysiadu to koocham

MISKA:
BWT 137/187/64 1885kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-12-08
+mięta, omega, zielona, kawa

Czytałam wyp. Obli co do podsumowania Sheep i ja chyba też przespałam te wymiary przez ostatnie tygodnie. Wolałam poczekać niż reagować zbyt gwałtownie. Ale wszystko do odrobienia

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-12-08 18:43:49

Ether, gratuluję

Gratulacje piękna

gratuluje Esther

Piękna, moje gratulacje

Gratulacje

gratulacje