Esther/rzeźba str.8-str33/ str57 podsumowanie

Mały - ale koks

14.01
TRENING:
Dzien1. 3x12-15 90s
1a. Wiosło sztangielka
(8,5) 11,5/14/15,25kg (15/15/13x) dobrze wchodzi
12/14/15,25kg (15/15/11x)
1b. wyciskanie na skosie
[2x] 8,5/9/9,75kg (15/15/13x) tu mikrodokładka
8/9/9,5kg (15/15/15x)
2a. Przenoszenie sztangielki lezac
10/12/12,25kg (15/13/12x)
10/10,25/10,75kg (15/15/17x)
2b. Wyciskanie skos ujemny
[x2] 8,5/9/9kg (15/14/14x) już pierwsza seria jest hardkorowa a druga i trzecia wymęczone
8,5/9/9kg (15/11/12x)
3a Wiosło szeroko
26,5/29/29kg (15/11/10x) najbardziej frustrujące ćwiczenie
26,5/29/29kg (15/12/13x)
3b. rozpietki
[x2] 4,75/6/6kg (15/10/11x)
[x2] 4/5/6kg (15/15/10x)
4a. Rozpietki odwrotne na maszynie
[x2] 2/2/2kg (14/12/13x)
2,5/2/2kg (10/12/11x)
4b. wznosy łydek siedzac
45/45/45 (18/15/20x)
30/35/35kg (17/22/24x)
+brzuch parę ćw. ale mnie wołami trzeba do tego zaciągać. Jak będzie odgórne zarządzenie to będę go katować
+rozciąganie


MISKA:
BWT 130/63/194 1860kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-14
+drink kittie (coś kichałam i miałam dreszcze wczoraj ale przeszło), Vital Pack, omega
----------------------------

Wczoraj nie zdążyłam, ale wcisnę te treningi w tym tygodniu. Ha wczoraj po tym winie i tortilce brzuch tak wciągnęło dzisiaj aż zmierzyłam fałdę i wyszło 9,5mm. To w ramach ciekawostki
---------

Nie no ja blada jak śmierć na urlopie cały rok, tylko jak się ciemno robi to taki efekt
A z tym liceum ciekawa sprawa, nie pamiętam żebym o tym pisała - a tu wszystko można wytropić

Zmieniony przez - Esther w dniu 2013-01-14 21:33:07

Ah ta Twoja talia... Kobieco&sportowo

O hej Lejdi kiedy do nas wracasz?

------------
15.01
TRENING:
Wytrzymka

20min max:
{15x padnij powstań
10x air squat
5x TGU sztangielka 8kg (na rękę)}

4 obwody + 15 padnij powstań, 10x squat, TGU 5xP + 1xL

A taką wytrzymkę strzeliłam żeby nie zapuścić korzeni nad książkami
Zmieniłam w stosunku do tego, co robiłyśmy z bziubziuś - pompki z ziemi na squaty, bo po wczorajszych plecach bym te 4 obwody robiła godzinę a że one idą szybko to do 20 min. czas wydłużony. Pot mi do oczu napłynął Tylko za duże obciążenie do TGU zabrałam, miałam już zmęczone ręce i trening tracił na dynamice, bo pilnowałam głównie żeby mi sztangielka twarzy nie przeorała.

MISKA:
BWT 130/66/188 1869kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-15
+mięta, drink kiti, Vital Pack, omega, bcaa, kawałek banana po treningu

Howgh! Spowiedź

-----------------
16.01
TRENING:
DNT

MISKA:
BWT 141/71/209 2024kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-16
+mięta, drink kiti, Vital Pack, omega, kawa

No głodna byłam
--------------


17.01
TRENING:
Dzień 3.3x12-15 90s
1a.prostowanie nog na maszynie
10/15+10/15+10kg (15/7+5/7+4x)
5/10/15+10kg (15/15/8+3x)
1b. RDL
(40) 50/60/60kg (15/8/5x) z paskami - chyba przegrałam życie, kupując haki, paski wygodniejsze
(34)50/55/60kg (13/12/4x)
2a. Przysiad przedni
Tu klaps się należy - najpierw był tłok na siłce i rack zajęty (zrobiłam samo uginanie ze skróconymi przerwami), po suwnicy już nogi były miękkie i odpuściłam ten przedni.
-
30/32,5/32,5kg (15/11/9x)
2b. ugiananie
10/10/10kg (15/7/8x)
10/10/10kg (13/12/12x)
3a. Suwnica
95/105/105kg (15/13/12x) marzę o pełnej serii ze 115kg someday
90/100/110kg (15/15/11x)
3b. dwugłowy z wyciagaiem dolnym albo na maszynie (uginanie jednonóż na maszynie+opuszczanie jedną nogą)
5/5/5kg (3+3/4+3/3+3x)
5/5/5kg (2+3/3+2/3+3x)
4a.Łydki na suwnicy
105/105/105kg (15/13/13x)
105/105/105kg (12/13/13x)
4b. Łydka na jednej nodze jedno- +dwunóż
5/5/5kg (maszyna) (9/8+7/5+8x)
5/5/5kg (maszyna) (5+5/5+6/4+8x)

+20min aero rowerek
6,57km

MISKA:
BWT 136/67/191 1912kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-17
+drink kiti, Vital Pack, kawa, bcaa

Możliwe, że dojadłam jakimiś nerkowcami, ok. 10-20g
-----------------------------

18.01
TRENING:
DNT

MISKA:
BWT 125/73/190 1922kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-18
+mięta, drink kiti, Vital Pack, omega, kawa
------------------

Z dzisiaj wypiskę zrobię jak odnajdę kartkę

Esther

3a. Suwnica
95/105/105kg (15/13/12x) marzę o pełnej serii ze 115kg someday

Coś czuję, że ten dzień nadejdzie szybciej niż myślisz

pieknie i super reakcje na ww, tak trzymaj

Dobra, czas ogarnąć zaległości a jest ich sporo. Partiami będę wrzucać wypiski

19.01
TRENING:
Dzień 2. 3x12-15
2a.uginanie mlotkowe
[x2] 4,75/5,5/6kg (15/15/15x)
4,75/5,5/6kg (15/15/11x)
2b. wyciskanie waskie
(17) 21/26/28,5kg (15/15/11x)
(17) 21/26/28,5kg (15/15/8x)
1a. Ugnianie ramion sztangielka wąski chwyt
11,5/14/14kg (15/12/11x)
11,5/11,5/11,5kg (13/12/12x)
1b francuski do czoła
6,5/10/10kg (15/14/15x)
6,5/9/9kg (15/11/13x)
3a. Ugnianie na łamenej sztandze
10/11/11kg (15/12/11x)
16/11/11kg (8/13/12x)
3b. dipy na ławeczce
9/6/8x
9/8/5+1x
4a. Wznosy ramienia bokiem w odchyleniu
2,75/2,75/2kg (11/10/9x)
2,75/2,75/2kg (12/8/12x)
4b. wznosy ramion przodem
[x2] 2/2/2kg (14/12/12x)
2/2/2kg (13/10/10x)

MISKA:
BWT 138/184/83 2030kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-19
+mięta, Vital Pack, omega, kawa

Z głupot w misce to orzeszki ziemne solone, impreza się przedłużyła do późna i mnie skręcało z głodu. W piwnicy kumpla były jeszcze ogórki kiszone to opędzlowałam
------------------

20.01
TRENING:
Narty biegówki z psem 2h
Niezłą trasę zrobiliśmy, sporo podbiegów. Nadawałam tempo a tata miał wspomaganie w postaci zaprzęgowca Więcej szaleństwa niż techniki

MISKA:
BWT 111/166/57 1607kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-20
+omega, kawa
+zupa czosnkowa z serem
Cienka miska, jadłam sporo bigosu domowego (własna kapusta, grzyby, wino) i mnie zapchało a mięsa w nim było niewiele.
-----------------------------

21.01
TRENING:
DNT

MISKA:
BWT 114/190/75 1896kcal
założenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-21

Dzień nad książkami, jadłam jak sobie przypomniałam DOMSy na całej górze ciała, bardziej chyba sobie plecy i ręce zajechałam na tych biegówkach niż nogi(i trochę mnie bark pobolewał).
--------------------------

Zmieniony przez - Esther w dniu 2013-01-27 13:15:30

22.01
TRENING:

Dzien1. *Wypiska do uzupełnienia

MISKA:
BWT 138/184/83 1843kcal
zalozenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-19
+mieta, Vital Pack, omega, kawa, imbir, drink kittie

Od rana do nocy ksiazki no i trening
------------------

23.01
TRENING:
'20-15-10-5+25*
przysiad z wyskokiem gleboki i wysoki
burpee kalekie, z wyskokiem
pompka meska+srednio meska
wypad z przeskokiem dokladnie/na noge
pajac energicznie
mountain climber dokladnie/na noge'
Czas: 24:14 (15:30)

Zabrałam się za trening, żeby rozładować stres po egzaminie z fizy. Można szydzić z tej wytrzymki była mega dziwna. Zaczęłam normalnie, co prawda plecy nie dawały rady przy pompkach, więc
od pewnego momentu spadałam na ziemię i podnosiłam najpierw górę, potem dół ciała ale starałam się nie iść na łatwiznę.
Skończyłam, dyszę, patrzę - czas o 5 min krótszy niż ostatnio. No to co - stwierdziłam, że ten trening powinien zaczynać się od 25 powtórzeń i że je ominęłam. 'Nadrabianie' ich na koniec to był hardkor. Dwa razy stwierdziłam że no nie, pyerdolę i odpuszczam. Coś strasznego. Potem przeleżałam kilka minut na podłodze i prawie zasnęłam, tak mi sił brakowało.

MISKA:
BWT 135/188/64 1877kcal
zalozenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-23
+omega, kawa, Vital Pack, herbata, drink kittie

2 zaliczenia + egzamin zdane
-----------------------------

24.01
TRENING:
DNT

MISKA:
BWT 150/177/65 1903kcal
zalozenia: 135/190/65 1900kcal
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2013-01-24
+omega, kawa, Vital Pack, mięta, whisky parę łyków

Kolejne 2 zaliczenia. Mózg mi już padał po poprzednim dniu od samego rana - a tu trzeba myśleć Wieczór ze znajomymi. Nie wiem, czy to przez ogórki kiszone, które jadłam na kolację, czy przez mięso - ale brzuch mnie w pewnym momencie rozbolał tak, jakbym się czymś struła. Przeszło po 20min.
--------------------------

POMIARY:

Gratuluję zdanych egzaminów Aż się łezka w oku kręci, gdy myślę o studiach, a nawet o sesji

59,5cm w talii wow