Esther/rzeźba str.8-str33/ str57 podsumowanie

Właśnie to gdzieś wyczytałam i zastanawiam się, czy debe nie kupić bo ta jest obleśna. No, ale pewnie żadnej a nich w życiu nie skończę, chyba że działają jak klej albo coś. A drink wypala całe gardło, ale git.

Tak to byłaby tylko jedna rzecz, która daje się we znaki - ten urosan. O ile jestem w stanie wypić wszystkie zioła oprócz piołunu, to ta mieszanka jest po prostu dziwna.

Dzisiaj wróciła świadomość, ciekawe co teraz się stanie bo wczoraj czasem łapałam takie zjazdy...zabawnie było

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-09-04 09:52:26

Nerki dzień 2.

Rano obowiązkowe
śniadanie
- zmiksowane (jagodowe, śliwki, brzoskwinia),
- sok (cukinia, seler, burak, marchew, imbir)
obiad
- zupka,
- sok (cukinia, kapusta, seler, ogórek, burak, marchew, chilli)
kolacja
- zupka, sok (cukinia, kapusta, seler, marchew)
+ 6x urosan, 1x lipa, 1x mięta
------------

Spacer + basen-sauna
Aaaale mi było dobrze. Teraz trochę nerwa złapałam, bo mam problemy z rezerwacją lotu ale i tak na spokojnie to wzięłam jak na siebie. Oprócz zjazdu po południu i zamuły wtedy (bolała głowa, łyknęłam etopirynę) - dobrze się czułam.

coraz blizej

ja to nawet nie staram sie wypisek robic, tylko licze wypite szklanki wody/sokow/herbaty zeby sie zgadzalo. Zupa mi zupelnie nie podchodzi-no ale ja tak za bardzo burakow nie lubie. Juz niedlugo

Nerki dzień 3.

Rano obowiązkowe
śniadanie
- zmiksowane (jagodowe, śliwki, brzoskwinia, jabłko),
- sok (cukinia, marchew, jabłko)
obiad
- zupka,
- sok (cukinia, seler, ogórek, marchew)
kolacja
- zupka, sok (cukinia, seler, ogórek, marchew)
+ 6x urosan, 1x lipa, 1x pokrzywa
------------
aktywność - rower

Też już czekam na koniec ja to właśnie buraki ubóstwiam, takie wyłowione z zupki, może w 5-tym dniu się ich doczekam

Początek dnia w porządku, potem złapała mnie straszna senność. Dzisiejszy dzień przespany... to może nawet lepiej, bo szybciej zlatuje. Nie czuję na razie ten opisywanej 'lekkości', bo dalej wisi mi ta mgła w głowie.

No i rodzice coś burczą o głośno chodzącej sokowirówce, że z warzyw soków to w ogóle się nie robi i na pewno ją zajadę. I że bym coś zjadła generalnie uczepki

To ile jeszcze zostało 2 dni? Czekam.

Jakie buraczki z zupki, przeca tam obierki jeno są

Jak se wrzucem to bendom bo muszę dogotować jutro.
Proszę mi tu nie robić napięcia, jak ktoś będzie rozczarowany to reklamacji nie przyjmujemy

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-09-05 21:47:05

Nerki dzień 4.

Rano obowiązkowe
śniadanie
- zmiksowane (jagodowe, śliwki, brzoskwinia, jabłko),
- sok (cukinia, marchew, jabłko)
obiad
- zupka,
- sok (cukinia, marchew, ogórek, burak)
kolacja
- zupka, sok (cukinia, ogórek, marchew, burak)
+ 6x urosan, 1x lipa, 1x pokrzywa
------------

Nerki dzień 5.

Rano obowiązkowe
śniadanie
- owoce (jagodowe, gruszka, jabłko, śliwki),
- warzywa (pomidor, cebula)
obiad
- zupka,
- warzywa (ogórek, papryka, pomidor, brokuł)
kolacja
- zupka, warzywa j.w.
+ 6x urosan, 2x bratek, 1x pokrzywa
------------
no i spacery


Oesssu, wczoraj nawet nie wrzucałam wypiski. Zimno mi było, trzęsawka, beznadziejnie się czułam.
Dzisiaj trochę lepiej, chociaż i tak jestem w letargu. Nie wiem co jest w tych ziołach że śpię kilkanaście godzin i budzę się zmęczona
Zjadłam ugotowanego brokuła, bo już mnie odrzucało od surowych warzyw, że o sokach nie wspomnę
Byle do jutra

Żeby nie było tak pesymistycznie to nie uderzyłam w nic głową, nie wpadłam pod auto ani nie spadłam ze schodów w ciągu ostatnich 5ciu dni. Sukces. No i woda chyba schodzi, zwłaszcza po dole widzę

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-09-07 17:14:55

no to teraz juz tylko czekamy i nozkami przebiramy :)