Jestem już dzisiaj po wszystkim co miałem zrobić. Planowo miały być 2 treningi wyszedł jeden ;d.
Nie mogę odnaleźć motywacji do treningów, to nie to co kiedyś gdy biegałem za piłką jak głupi ;/.
Zrobiłem dzisiaj jeden trening po południu:
30 min zabawy z piłka(przeważnie żąglerka)
Potem od razu poszedłem biegać.
Biegam w okół stadionu Górnika, więc jedno okrążenie było na przemian marsz z biegiem a drugie po lekkim rozciąganiu coś ala interwały:
Sprint(ile sił), truch i powtórka, wyszło takich 7 serii.
Masakra, to już nie te czzasy kiedy miałem żelazną kondycje... :] Czas jednak do niej powrócić.
Micha:
Nie liczyłem ale wpadło tego trochę:
Placek owsiany, jabłko
Pierś z kuraka makaron
Piers z kuraka, chleb żytni, oliwa
Pierś z kuraka makaron, jabłko
Serek wiejski, ser camembert, oliwa(to jeszcze zjem :P)