Paszkos244 - spampost numer 2 + przepisy kulinarne

no mów ;)

Mów kto wygrał albo Ci wjazd na chatę w weekend robimy...

Witam! ja chciałem tylko napisać,ze gratuluje talentu jaki posiadasz w kuchni!!!oglądam program i podziwiam Cie jako kucharza!Gratulacje i powodzenia w darzeniu do celu!!pozdrawiam!będę wpadał

Och cudownie

Koniec spamu lub rozdam po banie.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2012-11-07 12:26:17

Zaskoczyłes mnie bo zmiane widac

Paszkos jak z prośbą, potrzebuje jakiegoś sosu do ryżu, coś takiego zdrowszego, z jogurtu naturalnego i czegoś tam może, znasz coś takiego? bo kepucz mi sie przejadł

No niestety nie mogę Wam nic zdradzić, bo będę musiał płacić 50tyś
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa!
@Cv:
Dziękuję, dziękuję... Wciąż jest jeszcze słabo, ale cieszę się, że i Wy widzicie jakąś poprawę! Wolne ciężary, mniejsze obciążenia i dokładniejsze powtórzenia dają chyba efekty. Po dwóch tygodniach lepsze, niż całość od Czerwca...

@Buli:
Zależy, czy ma to być sam sos, czy będzie też obok mięso. Ale stawiam na tę drugą opcję
Jogurt naturalny + 2x ząbki czosnku + sól + pieprz + świeża posiekana mięta = prosty i dość oklepany sos.
Ja polecam tak na szybko zrobić Ci coś takiego - na patelnię wlewasz łyżkę oliwy, dobrze rozgrzewasz i obsmażasz posoloną pierś kurczaka po 30 sekund z każdej strony, dodajesz pod sam koniec obsmażania świeży pokrojony imbir i czosnek. Dolewasz szklankę wody (tak, żeby przykryła mięso do 1/2) i ze 3x łyżki jasnego sosu sojowego. Przykrywasz i dusisz tak przez 10minut. Później wyjmujesz pierś, kroisz na cienkie plastry, a na patelnię wlewasz mieszankę 1/2x łyżki skrobi ziemniaczanej wymieszanej z 1/2x szklanki zimnej wody. Mieszasz i doprowadzasz do zagotowania, żeby zgęstniało. Próbujesz i dajesz coś tam do smaku, co trzeba. Sos sojowy, sól, pieprz, może troszkę cynamonu, żeby był trochę "kebabowy" aromat. Pierś pokrojoną kładziesz na ryż a wszystko polewasz tym sosikiem z patelni. PYCHA!
Możesz też razem z tą mieszanką skrobi i wody dodać pokrojonego w plasterki pora - fajny chrupiący dodatek .

A teraz koniec o smakołykach i powrót do dziennika. (dobry rym ) Wypiskę dam później, bo teraz próba... Czasu ostatnio mi kurde brakuje zupełnie na zrobienie wypiski. A mam filmy nagrane nawet!

Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2012-11-07 17:44:49

Tak właśnie chodziło mi o takie coś, co sobie poleje ryz i pierś, dzieki wielkie zrobie tą pierwszą opcje na szybko, bo nie chce mi sie kombinować za dużo

Dzieki wielkie, jeśli cos jeszcze Ci sie na szybko przypomni to dawaj tutaj znać

No to czas na jakieś wypiski. W końcu znalazłem troszkę czasu na ogarnięcie tego wszystkiego. Zrobię wypiskę z dzisiaj - robiłem nogi. Nie chce mi się wracać do wtorku i poniedziałku. Zamieszczę tylko filmiki z poniedziałkowego robienia pleców. Oceńcie, proszę, jak to wygląda. Wiem, że zwaliłem martwy, bo nie podnosiłem z prostymi plecami - za mało ugiąłem nogi...

DZIEŃ TRENINGOWY - 8 XI 2012r:
trenowane partie: nogi, barki, brzuch

TRENING:
Poszło całkiem w porządku, chociaż na sam trening szedłem maksymalnie bez sił i jedyne na co miałem ochotę, to położyć się do łóżka. Mimo tego, że to była jakaś 10:15... Coś bez sił byłem zupełnie, ale zmusiłem się i później było już tylko lepiej. Od początku treningu byłem nastawiony na niespecjalne dodawanie kg, a skupienie się na dokładności. Nawet myślałem o jakichś regresach, ale wyszło w końcu tak, że pojawiły się małe progresy .

1) prostowanie nóg na maszynie: 1x12 18kg + 2x12 24kg + 1x12 30kg
2) wypychanie ciężaru nogami: 1x12 20kg + 2x12 25kg + 1x12 27,5kg
3) przysiady ze sztangą: 1x12 25kg + 3x12 30kg
4) uginanie nóg na leżąco (dwójki): 1x12 18kg + 3x12 22kg - świetne palenie dwójek!
5) uginanie nóg na stojąco (dwójki): 2x12 II klocek + 2x10 III klocek - fajne dobicie .
6) wspięcia na palce: 1x25 25kg + 1x25 30kg + 1x25 32,5kg + 1x20 35kg
7) podciąganie sztangi łamanej wzdłuż ciała: 1x12 25kg + 1x12 29kg + 2x12 33kg - super czuję tutaj barki, po tym ćwiczeniu. Cieszę się, że je wprowadziłem. Paliło!
8) unoszenie rąk ze sztangielkami na boki i przed siebie (seria łączona): 2x12 3kg + 2x10 4kg - lekkie czucie dobicia po poprzednim.
9) wyciskanie sztangielek znad karku na siedząco: 1x12 6kg + 3x10 7kg - masakryczne dobicie już. Pod koniec cholernie ciężko było z 7kg.
10) brzuszki na ławeczce skośnej: 3x25 5kg przy klatce - gorąco w brzuch! Super!

Cały trening początkowo zapowiadał się słabo. Brak sił i jakieś takie... Przybicie i zwątpienie. Ale dobrze, że zacisnąłem zęby i cisnąłem do końca, bo z czasem rozruszałem się i było całkiem spoko.

DIETA:
1) owsiane + wiórki kokosowe + kefir + śliwka + jabłko
2) kasza jaglana + pierś z kurczaka + ser feta + warzywa
3) migdały + jogurt naturalny
4) bułki orkiszowe + pieczona pierś z kurczaka + majonez + warzywa
5) chleb razowy pełnoziarnisty + pieczona pierś z kurczaka + wędlina z kurczaka + warzywa

2547kcal, 173g (27%) białko, 96g (34%) tłuszcze, 249g (39%) węglowodany

oj kolego na drążku byś się nawet raz nie podciągnął. Maszyna imitująca to jest light.