...
Napisał(a)
HUBERT: Ja mam płakać?? Nie widzę powodu Podchodzę do tego z dystansem! Poza tym, jak wszedłem pierwszy raz w Czerwcu na siłownię, to ważyłem 40kg i się nie poddałem. Więc tym bardziej nie zrobię tego teraz.
...
Napisał(a)
Z pewnością Twój niezbyt tani instruktor nie odbiega zbytnio poziomem wiedzy od średniej, czyli innymi słowy pojęcia nie ma o technice ćwiczeń wielostawowych.
Bóle mięśniowe po prawidłowo wykonanym mc na pewno nie powinny uniemożliwiać funkcjonowania.
Bóle mięśniowe po prawidłowo wykonanym mc na pewno nie powinny uniemożliwiać funkcjonowania.
...
Napisał(a)
Schylać się mogę, ale mocno czuję przy tym prostownik. Tak samo, jak po dobrym treningu czuje się inne partie Napewno nie jest to ból kontuzyjny, czy związany z urazem.
...
Napisał(a)
Może nie kozła ofiarnego, ale Ty ciągle nie dajesz sobie nic powiedzieć. Brniesz tak jak było na początku. W master szefie czekałem tylko, aż któryś z "zacnej" trójki odpali coś na temat Twojej wagi, i jaka będzie Twoja riposta. Ale się niestety nie doczekałem.
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
No, ale Dominik. Spójrz, że wprowadziłem już wolne ciężary. Dzisiaj wykonałem pierwszy trening oparty tylko i wyłącznie na nich. I zostaję za to zj**any. Bo mocno czuję prostownik po wczorajszym martwym ciągu...
A odnośnie programu ( przy okazji odpowiem też Kalikstatowi ) - to wszystko było kręcone na początku Lipca. Trochę czasu upłynęło od tamtej pory, a razem z nim przybyło kg i wyglądam lepiej. Nie twierdzę, że teraz wyglądam super, ale wszyscy, z którymi mam styczność na bieżąco mówią mi, że jak oglądają ten program to widzą, jak sporo było mnie mniej.
A odnośnie programu ( przy okazji odpowiem też Kalikstatowi ) - to wszystko było kręcone na początku Lipca. Trochę czasu upłynęło od tamtej pory, a razem z nim przybyło kg i wyglądam lepiej. Nie twierdzę, że teraz wyglądam super, ale wszyscy, z którymi mam styczność na bieżąco mówią mi, że jak oglądają ten program to widzą, jak sporo było mnie mniej.
...
Napisał(a)
No to wrzuć filmiki z treningów jak już wspomnieli wcześniej.
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
Paszkos244No, ale Dominik. Spójrz, że wprowadziłem już wolne ciężary. Dzisiaj wykonałem pierwszy trening oparty tylko i wyłącznie na nich. I zostaję za to zj**any. Bo mocno czuję prostownik po wczorajszym martwym ciągu...
Kpisz sobie?
...
Napisał(a)
Nie, skąd to podejrzenie?
Przynajmniej ja tak to odebrałem. Ale koniec już tych sporów, bo nie mam zamiaru prowadzić tutaj kłótni.
Wracając do dziennika:
DZIEŃ TRENINGOWY - 18 IX 2012r:
trenowane partie: klatka, triceps, brzuch
TRENING:
Trening dzisiaj zrobiłem w pełni na wolnych ciężarach. Jak już pisałem, po wczorajszym martwym ciągu - dzisiaj mam problemy z pochylaniem się TZN. MOGĘ TO ROBIĆ, ALE BARDZO FAJNIE CZUJĘ PROSTOWNIK. I nic z kontuzją nie ma to absolutnie wspólnego. Czuję, jak pracowało całe ciało i chodzę dzisiaj, jak szynka owinięta w siatkę ze sznurka . Czuję brzuch, barki, zaczynam czuć ten mięsień plecowy, który jest pod pachami ( nigdy go nie odczuwałem, a teraz zaczyna mi "przeszkadzać" ). A to znak, że zaczynam rosnąć w jakiś sposób. Wolne ciężary, to zaj**ista sprawa - cholernie się cieszę, że na nie wchodzę i zaczynam z nimi przygodę. Tak zrobionych treningów jeszcze nie czułem od Czerwca. Gęba sama się cieszy!
1) wyciskanie na Smith'cie: 4x10 sam gryf (~20kg) - pełen zakres ruchu - opuszczenie jak najniżej się da i wypychanie. Efektem było wykonanie już wszystkich powtórzeń w seriach bardzo dobrze technicznie, bez żadnych zachwiań. Następnym razem może dołożę.
2) wyciskanie sztangi na płaskiej ławeczce: 4x10 sam gryf (~20kg) - dokładnie tak samo, jak wyżej. Tutaj było już znacznie lepiej na poprzednim treningu, także następnym razem przy robieniu klatki i tego ćwiczenia dokładam 10kg .
3) rozpiętki na ławeczce skośnej hantlami: 1x10 7kg + 3x10 9kg - dobre palenie, bo rozciągałem i spinałem klatkę w górze.
4) rozpiętki na maszynie: 2x10 III klocek + 1x10 IV klocek + 1x12 III klocek.
5) pompki odwrotne (?) - chyba tak to się nazywa. Jeżeli nie, to mnie poprawcie. Wygląda to tak, że opieram się tyłem rękami na ławeczce/krześle, wyprostowuję nogi przed siebie i opuszczam się na dół do zgięcia rąk w łokciach do stopnia 90: 4x12 ciężar własnego ciała. - fajne palenie tricepsa. Pełen zakres ruchu z przytrzymaniem 3 sekundowym na dole.
6) prostowanie przedramion trzymając drążek nachwytem - seria wchodzona i schodzona (KONKRET! ): 1x10 16kg + 1x10 21kg + 1x8 26kg ... 1x10 26kg + 1x10 21kg + 1x10 16kg i tak 2x. -> "..." oznaczają przerwę.
7) brzuszki - seria łączona, jak zwykle: 3x20 na jet pack'u z prostymi nogami + 3x25 na skośnej ławeczce. Brzuch mam twardy od dwóch dni fajowo po tym, jak zacząłem cały czas trzymać go w napięciu przy tych ćwiczeniach. Fakt - łatwo nie jest, bo aż mroczki przed oczami pod koniec się pojawiają, ale nikt nie mówił, że będzie lekko .
DIETA:
1) owsiane + wiórki + kefir + gruszka + jabłko + cynamon.
2) ryż basmati + tuńczyk w wodzie z puszki + warzywa + dressing musztardowy.
3) orzechy nerkowca + jogurt naturalny.
4) grahamka + grillowana pierś z kurczaka + majonez + warzywa.
5) pasztet z soczewicy + szynka z indyka + kabanosy + warzywa.
Przynajmniej ja tak to odebrałem. Ale koniec już tych sporów, bo nie mam zamiaru prowadzić tutaj kłótni.
Wracając do dziennika:
DZIEŃ TRENINGOWY - 18 IX 2012r:
trenowane partie: klatka, triceps, brzuch
TRENING:
Trening dzisiaj zrobiłem w pełni na wolnych ciężarach. Jak już pisałem, po wczorajszym martwym ciągu - dzisiaj mam problemy z pochylaniem się TZN. MOGĘ TO ROBIĆ, ALE BARDZO FAJNIE CZUJĘ PROSTOWNIK. I nic z kontuzją nie ma to absolutnie wspólnego. Czuję, jak pracowało całe ciało i chodzę dzisiaj, jak szynka owinięta w siatkę ze sznurka . Czuję brzuch, barki, zaczynam czuć ten mięsień plecowy, który jest pod pachami ( nigdy go nie odczuwałem, a teraz zaczyna mi "przeszkadzać" ). A to znak, że zaczynam rosnąć w jakiś sposób. Wolne ciężary, to zaj**ista sprawa - cholernie się cieszę, że na nie wchodzę i zaczynam z nimi przygodę. Tak zrobionych treningów jeszcze nie czułem od Czerwca. Gęba sama się cieszy!
1) wyciskanie na Smith'cie: 4x10 sam gryf (~20kg) - pełen zakres ruchu - opuszczenie jak najniżej się da i wypychanie. Efektem było wykonanie już wszystkich powtórzeń w seriach bardzo dobrze technicznie, bez żadnych zachwiań. Następnym razem może dołożę.
2) wyciskanie sztangi na płaskiej ławeczce: 4x10 sam gryf (~20kg) - dokładnie tak samo, jak wyżej. Tutaj było już znacznie lepiej na poprzednim treningu, także następnym razem przy robieniu klatki i tego ćwiczenia dokładam 10kg .
3) rozpiętki na ławeczce skośnej hantlami: 1x10 7kg + 3x10 9kg - dobre palenie, bo rozciągałem i spinałem klatkę w górze.
4) rozpiętki na maszynie: 2x10 III klocek + 1x10 IV klocek + 1x12 III klocek.
5) pompki odwrotne (?) - chyba tak to się nazywa. Jeżeli nie, to mnie poprawcie. Wygląda to tak, że opieram się tyłem rękami na ławeczce/krześle, wyprostowuję nogi przed siebie i opuszczam się na dół do zgięcia rąk w łokciach do stopnia 90: 4x12 ciężar własnego ciała. - fajne palenie tricepsa. Pełen zakres ruchu z przytrzymaniem 3 sekundowym na dole.
6) prostowanie przedramion trzymając drążek nachwytem - seria wchodzona i schodzona (KONKRET! ): 1x10 16kg + 1x10 21kg + 1x8 26kg ... 1x10 26kg + 1x10 21kg + 1x10 16kg i tak 2x. -> "..." oznaczają przerwę.
7) brzuszki - seria łączona, jak zwykle: 3x20 na jet pack'u z prostymi nogami + 3x25 na skośnej ławeczce. Brzuch mam twardy od dwóch dni fajowo po tym, jak zacząłem cały czas trzymać go w napięciu przy tych ćwiczeniach. Fakt - łatwo nie jest, bo aż mroczki przed oczami pod koniec się pojawiają, ale nikt nie mówił, że będzie lekko .
DIETA:
1) owsiane + wiórki + kefir + gruszka + jabłko + cynamon.
2) ryż basmati + tuńczyk w wodzie z puszki + warzywa + dressing musztardowy.
3) orzechy nerkowca + jogurt naturalny.
4) grahamka + grillowana pierś z kurczaka + majonez + warzywa.
5) pasztet z soczewicy + szynka z indyka + kabanosy + warzywa.
Poprzedni temat
Plan ćwiczeń
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- ...
- 75
Następny temat
trening tygodniowy do sprawdzenia
Polecane artykuły