No właśnie będę dowalał kcal - myślę, że nie będzie z tym problemu, bo tłuszczy się nie boję. Nie powinienem mieć z nimi problemu. Oliwa w sałatce jest pyszna, ew więcej majonezu na kanapeczkach też da radę.
Regenat - no właśnie rozważałem zrobienie sobie tej nutelli
Zobaczymy, jaka wyjdzie w smaku - jak się przyjmie to będę walił może na ostatni posiłek do sera białego. Jakieś urozmaicenie, bo już trochę z tymi warzywami mi się przejadł. Teraz dorzucam sobie jeszcze kilka plastrów wędliny i jest git. Dużo ketchupu jeszcze ładuję i w ogóle jest miodzio. Nie mniej - jeszcze trochę polecę na poziomie 2,5 "kafla" i dodam tłuszczu po ~100g dziennie.
Krzyh - Dzięki!
Jest nieźle w porównaniu z tym, co jeszcze niedawno było. W kwietniu miałem rozpisaną dietę od "Pani Dietetyk" na poziomie 1700kcal i ledwo w siebie wciskałem... MASAKRA!
Idę do przodu!
A co poradzicie odnośnie tych ćwiczeń na wolnych? Na co ewentualnie zmienić tego Hammera, żeby z dnia klaty wywalić już zupełnie maszyny?
W sumie fajne czucie jest po nim. Dobrze "dobija"
wyciskanie na płaskiej ławeczce
.
Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2012-10-25 20:13:12