ale nadrobię :)
wróciłam z siłowni, jestem padnięta
poszłam dzis sprawdzić sprzęt na nowo otwartej siłowni, zawiodłam się
wszystko nowe, fajnie, czysto, przestronnie, ale suwnica zepsuta, nie ma na maszyny do uginania nóg leżąc, nie ma podestu, nie ma sztang normalnych sa tylko 18-stokilowe, więc wypady i wejścia robiłam ze sztanga łamaną troche mi sie wbijała w plecy ;)
przysiady robiłam na maszynie Smitha - dupą do ziemi nogi troche szerzej niż biodra - nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie zmęczył ten ciężar ciekawa jestem czy robiąc je luźno ze sztangą tez będe czuła takie zmęczenie
wracam na stare smieci od nastepnego treningu
a trening był taki
rozgrzewka 2 minuty na rowerku + 10 minut orbitrek
1a przysiad z obciążeniem (sztanga albo sztangielki) 10x10
8x10x18kg
2x8x18kg
1b Uginanie nóg leżąc 10x10
nie zrobiłam brakowało maszyny
2. Wypady dalekie 4x 8-10
8x13
8x15,5
8x18
8x20,5
3. Wejście na stopień z obciążeniem 3x 12
12 na nogę
12x13
12x15,5
12x18
4. Suwnica nogi wysoko i szeroko 3x max
nie zrobiłam brak maszyny
na koniec usiadłam na rowerku, pedałowałam aż 5 minut :)
miska
BTW 1700 130/60/150
warzywa: pomidory, ogórki kiszone, papryka, brokuł
suplementy: wiesiołek, kombucha
napoje: woda 3 litry, 2 kawy
kupiłam dzis w Lidlu mleczko kokosowe bo jest promocja puszka za 4,70 chyba i zastanawiam sie co z niego zrobić ?
Zmieniony przez - etrala w dniu 2012-09-03 20:49:02