[FIT]etrala/podsumowanie roku str 67

Boczki się zmniejszyły i faktycznie nogi się rzeźbią. I skóra znacznie jędrniejsza.

Tłuszczyk spada, jakość ciała zdecydowanie in plus

jw. gratulacje za kawał włożonej pracy Przyjemnej regeneracji, nabieraj sił na kolejne wyzwania

Kajtek, boczki to tam jeszcze wiszą :) ale tyle ich przeciez było, ze w rok tego nie zgubię

azzi, no rysują się, jak je napnę :D
ale zobacz tyle czasu, tyle pracy a ciało dopiero się rozpędza, pewnie ilość mięśnia była prawie zerowa :/

Ruda, Oveja, dziekuję :)

skończylismy malować, dzis zaraz po pracy wyjeżdżam na wesele i urlop, miske nadal trzymam, ale nie mam jej kiedy wkleić ;)

w końcu koniec liczenia miski, przynajmniej na dwa tygodnie :D
do zobaczenia we wrześniu :*

Martucca czy moge Cie prosić o wskazanie tego treningu na uda, plecy, pupę ? w miare Twoich mozliwości czasowych oczywiście :*
jesli nie masz czasu, poszukam w dziennikach konkursowych
i miska czy zostaje taka sama, czy tniemy

Ciało podąża w kierunku figurki nastolatki

Teraz to pupencji i pleców trzeba dorobić. Do końca roku będzie cacy
Kiedy planowany koniec rege?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-08-19 01:32:48

Martucca dziękuję
Do nastolatki to już nie wroci ale 10 lat odzyska napewno ;)

Wracam do ćwiczeń 3 września

A to spoko Do tego czasu Ci uklecę planik

jestem już w domu, dalej się regeneruję :)
jest mi dobrze, miski nie liczę ale pilnuję, wydaje mi się że jem za mało, ale nie chcę sprawdzać
trochę czituję, ale od czego jest regeneracja :D
wczoraj zjadłam placki ziemniaczane z gulaszem - pyszota :)

przegięłam ostatnio z obciążeniem nogi - wesele na szpilkach, długie spacery, zwiedzanie zamków, skalne miasto w Czechach, Rock Reggae Festiwal :D - do teraz czuję ból nogi w stawie, muszę chyba poćwiczyć coś na rozciąganie, bo widzę że mam zmniejszoną ruchomość w stawie i często opuchnięte kostki, przydałaby sie wizyta u ortopedy i rehabilitacja, tylko nie bardzo mi sie chce

co do wesela - wybawiłam się :) obiecałam zdjęcia w kieckach, no jak to zwykle bywa będąc "fotografem" rzadko się ma zdjęcia ze sobą, znalazłam tylko kilka, kiedy to mój mąż dorwał aparat

aaa, oczywiście jak przyjechałam do rodziny, to na "dzieńdobry" usłyszałam że wyglądam okropnie, bo jestem za chuda
ale po pierwszym dniu wesela Babcia powiedziała że wyglądałam ślicznie, a to już sukces, musza sie przyzwyczaić do mojego innego wyglądu, tam same baby śląskie - szerokie w dupie a w barach wąskie :D





Marta zgłosiłam się konkursowego Kij&marchewka, ale czekam z niecierpliwością na trening od Ciebie, nawet gdyby udało mi sie tam dostać, to mam miesiąc na ćwiczenia

pozdrawiam Was i ide dalej zaprawiać buraki i ogórki - w zimie będa jak znalazł

Martucca czy udało Ci sie cos dla mnie sklecic ?
od jutra chciałabym zacząć, troche sie zasiedziałam ;)

Etrala, w tej białej sukience to Ty?
Ja mam wesele w piątek( nie swoje), już się boję muzyki.