[FIT]etrala/podsumowanie roku str 67

ok będe pisac :)

DNT

miska
130/60/200

głodna jak wilk
zjadłam litr kremu z pieczarek, michę fasoli szparagowej, pudełko sałaty lodowej, rzodkiewki + miska
został mi jeszcze tylko twaróg i woda a w brzuchu już burczy

suple: omega3, magne100, kombucha

DT

9 minut bieżnia + rozciąganie


1.Chin ups (ew. może byc opuszczanie) 4 x 8-12
1p+8op/1p+8op/1p+8op/7op
1p+8op/1p+8op/1p+6op/6op

2a. Ściąganie do klatki, szeroko, 3 x 12-15
20kgx12/25x12/30x9
20kgx12/25x12/30x10

2b. Szrugsy 3 x 12-15
12kgx12/15x12/17x11
12kgx12/15x12/15x12

3. wiosło hantlą 3 x 8-12
9kgx10/12x10/15x8
9kgx10/12x10/15xL7P9

4. t bar, 3 x 8-12
25kgx8/27,5x8/30x4
25kgx8/27,5x7/30x5

5a. wznosy ramion siedząc, 3 x 10-15
3kgx15/4x15/4x15
3kgx15/4x15/4x11

5b. Uginanie przedramion (biceps) – sztanga lub hantle, 3 x 10-15
5kgx15/5x15/7x7
5kgx15/5x15/5x15

5 minut orbi + rozciąganie

opis
opuszczanie wykańcza, tak mnie łapy bolały w przerwach, ze nie mogłam nad nimi zapanować, przerwy tu zrobiłam 2 minuty w reszcie ćwiczen 1 min
szrugsy - ostatnia seria wzięłam 17 kg, ale nie miałam siły odłożyć hantli
wiosło sztangielką dalej sie ucze
reszta starannie i gdzie się dało to więcej, gdzie nie to bez progresu

miska 130/60/200

suple: omega3, magne-100, kombucha, colagen

DNT

miska 130/60/200

połakomiłam sie na troche chleba z ziarnami i ukruszył mi sie kawałek zęba ! czyzby były jakieś osłabione hmm

suple: omega3, kombucha, magne-100, wapń 600mg

DT

1. przysiad tylni, 4 x 10-15
32kgx10/37x10/42x10/47x10
32kgx10/37x10/42x10/47x10

2. przysiad przedni, 3 x 10-12
32kgx10/37x10/42x5
32kgx10/37x10/42x7

3. wypady w tył (reverse lunge) , 3 x 10-12
22x10/27x8/32x3
22x10/27x6

4a. Uginanie nóg, 3 x 8-12
25x12/35x12/45x2+35x9
25x10/35x10/35x10

4b. Prostowanie nóg, 3 x 8-12
25x12/30x12/35x12
25x10/30x10/35x10

5a. Wznosy bioder (hip trust), 3 x 12-15
30kgx10/40x10/50x8
30kgx10/40x10/50x9

5b. Łydki stojąc, 3 x 12-15
37x10/42x10/47x10
32kgx10/37x10/42x10

opis
1. nie jest lekko z tymi przysiadami, wykańczają mnie, niby zrobie pełna ilośc powtórzeń, ale nie zwiększam ciężaru, bo te końcowe to tak ledwo wyciągam w górę
2. 3 seria jest obłędna, ledwo wstaję, zrobiłam 5 poprawnie, dalej nie ciągłam, bo czułam że nie dam rady i sie zegnę
3. znów sie odezwało ścięgno z przodu prawego uda, nie wiem dlaczego mnie tak boli w tym ćwiczeniu
4a3 seria próbowałam zwiększyc cięzar, ale o 10 kg to za dużo, dlatego zmniejszyłam i pociągnełam ile sił jeszzce było
4b. nie było łatwo, w 3 serii króciutkie przerwy na wdech
5a masakra straszna, dupa boli, ledwo wstaje spod sztangi, nie mam całkowicie siły, ale tyłek taki fajny sie robi napuchnięty
5b. podłożyłam grubszą deskę pod nogi bo krążek mi nie pasował, mało stabilnie się czułam i dotykałam piętami ziemi, z tą deską lepiej czuję cwiczenie

na koniec rozciąganie, byłam wyczerpana, podczas treningu miałam gwiazdki w oczach i odruchy zwrotne
wróciłam do domu, i ledwo wyszłam po schodach

miska 130/60/200

suple: kombucha, omega3, magne100, wapno 600
napoje: woda 4,5l, zielonax2, kawa, rumianek
warzywa: sałata lodowa, pieczarki, papryka czerwona, fasola szparagowa

Ewcia, foty w łikend będą?

Foty ogólnodostępne czy jedynie dla Prowadzącej?
Etralka, ja wciąż paczę i podziwiam.

Aniu, zrobiłam dzis rano, wyslę na maila jutro jak tylko sie wyspię

azzi póki co tylko dla Rudej, jak będą wielkie zmiany to pewnie pokażę ;) dziękuję, sprawdzałam wczoraj co u Ciebie, ale dalej bez gościnności

sobota do dupy, w rozjazdach i z goścmi, miski nie policzyłam, wieczorem wino i 2 kawałki pizzy

niedziela miska nieliczona
-jaja, masło, cebula, chleb, jabłko
-chleb pasztet z wątróbki
-żur, ziemniaki, jajko, żeberka, mandarynka
-twaróg z chlebem z ziarnami

wczorajsze pomiary znów bez zmian, kolejny fałdomierz sie złamał teraz będe polegac tylko na oczach i palcach

wracam do żywych, wczoraj dreszcze, ból brzucha i mięsni, chyba rota złapałam, przespałam popołudnie
miska umęczona, bo jedzenie mi nie wchodziło
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9b9a634cc72f04ad80/etrala/dzien/2013-03-18

dziś już jestem głodna i popołudniu biegnę na trening :)