URA BURA JA ŻEM KRUL PODWURA

Imo 10 ciężkich ufc vs 30 ogarnietych polskich kiboli z jakims stażem na ustawkach - spokojnie by zawodowcy rozj**ali tą hołote po 3 na głowe phi, sam carwin po 1 strzale by gasił

zamiast wanda dałbym tylko hunta i za machidę manhoefa i by był rozp******

Strecho dobra ta walka w tym płocie akcja

xper Wanda zmieniasz ze względu na słabą szczene? Bo wiesz co wydaje mi się, że Wand ze swoim stażem w Pride + jego styl walki czyli 5 cepów na sekundę z którego każdy może Cię zgasić był by świetnym wyborem

Ale już Hunt za Machidę OK

Zresztą o czym my gadamy w ogóle hhaha

Niestety jak już jakiś zawodnik gdzieś ma bitkę w klubie czy na ulicy to nigdy nikt nie nakręci więc lipa :(

Don Frye dostal kiedys po dupie w klubie

tutaj dobra ustawka

http://hqfights.com/media/1344/3_bitches_vs_1 

jak ja widze,ze ktos lapie za wlosy,albo za ciuchy,to krew mnie zalewa

http://www.hqfights.com/media/1393/some_young_dudes_fighting

:D

Sądzę, że Wanderlei byłby genialnym street fighterem. Co prawda zbiera sporo, ale ciosy ulicznych wojowników nie robiłby na nim wrażenia.

Ogólnie myślę że najbardziej zamiataliby właśnie ekslpozywni kolesie, którzy mają super atak kosztem obrony np Guillard. Z cięzkich to sądzę że JDS byłby najlepszy na wielu przeciwników, i mówię to jako fan Reema (który JDS pokona), ale praca nóg JDS byłaby świętym Graalem na ulicy.





Coś w tym stylu, czyli dystans i brutalne kontry. A JDS w tym jest królem, i choć typa nie lubię, myślę że na ulicy jego styl najlepiej by się sprawdzał na więcej niż dwóch przeciwników.

Imo wyeksploatowany tank abbot nadal by gasił wielu ulicznych rzezimieszkow. Sam fakt, ze nikt ogarnięty w sensie jakies sw nie bedzie cie atakowal na ulicy, a zwykły hooligan nie ma wiele wspolnego z logicznym atakiem. Tak wiec ogarnięty, esplozywny stójkowicz, j.w podałes by wymiatał. Biorac pod uwagę, ze taki punch jds, nie musi wcale wejsc w szczene by odciac prąd. Ogólnie boks na ulicy jest dobry, kickboxing jeszcze lepszy, bo jak pizniesz kogos z kopa w łęb to wiekszosc nawet nie podjdzie ze strachu.