SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Esther/rzeźba str.8-str33/ str57 podsumowanie

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 116670

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
Rzeczywiście
Zareagowałam na napis 'zawiera cukier' jakbym miała alergię, bo myślałam że normalnie tego nie wyszczególniają. Uff Jeszcze się dopytałam w sklepie i to laktoza je. Ufff


Dobra, alarm odwołany

---
25.07
Trening:




Nie jestem zadowolona. Ale zaglądać w zęby nie będę temu darowanemu koniu, bo mam na siłkę jakieś 6m w linii prostej Z tym że sprzęt tam chybotliwy i niepewny. Dodatkowo tutaj jest baaardzo ciepło i duszno, nawet pod wieczór, wiadomo jak wtedy się ćwiczy.

Macałam się z ciężarami. Musiałam prosić o pomoc w przysiadzie i kolega okazał się być zbyt uczynny. Pomagał nawet wtedy, gdy sama bym jakoś (cherlawo) wstała. RDL - puszczał chwyt, muszę sobie sprezentować haki.
Przy wypadach wypadłam i już nie wstałam musiałam zrzucić sztangę. Czyli prawie do każdego ćwiczenia mam zastrzeżenia.

Dzisiejsze aero zaliczam jako aero, a nie piekiełko. Orbi był zajęty, a po treningu nóg nie byłam w stanie wykrzesać tyle energii. Były wzloty, upadki, ale po kolejnym treningu zrobię 15min jak trza

Suwnica - jest jakaś koślawa, czy mogłabym wymienić to ćwiczenie? (sissy?) Nie czuję się w nim teraz pewnie a wiadomo, nie chcę się przy nim oszczędzać


Miska:
+omega, przyprawy, zielona, imbir, kawa


----------
Żeby nie było tak marudnie to zaczynam widzieć zarysy czwórek nad kolanami No i wczoraj też się wytańczyłam za wszystkie czasy

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-07-25 23:10:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
tak, suwnica to sissy, mi Iza kazała robic tą wersje




Ja polecam ją masochistą
edit: i na początku spróbuj z samym ciężarem ciała

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-07-26 13:41:01

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
Oki oki, pewnie wywalę się na moją wysuszoną (ale wciąż nie zasuszoną) ee papę


Ha, nie zauważyłam, że wrzuciłam wypiskę sprzed tygodnia, poprawiam błąd

czyli:

25.07
Trening:


26.07
DNT

27.07
Trening:



Dzisiaj ćwiczyło się dobrze - i tyle. Dzień rąk nie wyrąbuje aż tak bardzo, nie wiem, czy to dobrze, ale tak jest i koniec. Za to po 15 min na orbim oświadczam, że trening był porządny

Miska:
+zielona, przyprawy, kawa
+5g wheya w nocy, bo późno poszłam spać i ssało


Jestem strasznie ciekawa pomiarów. Z jednej strony tak jak pisała futrzaczka - wyczuwam kości miednicy i trochę widać trica, tyłek też zmalał ale na brzuchu fałda jak była tak jest. Jak nie zejdzie do połowy sierpnia to zamiast wydawać kasę na indyki odłożę se na liposukcję Czuję się trochę napuchnięta, może to przez ten skwar.

Jest jeszcze opcja, że to przez nabiał, ale wolałabym go na razie nie odstawiać, bo raz jest to jakaś odskocznia od suchego cyca, a dwa tutaj indyk kosztuje 30zł/kg i zawsze to jeden posiłek jak za darmo( ). Wczoraj zamówiłam zupę rybną i wyłowiłam z niej mintaja, bo mnie już naciągało na widok indyka, a na eksperymenty kulinarne nie ma czasu ani możliwości

Smaruję się mazidłami, ale skórę mam ciągle suchą - to w ramach obserwacji No i po treningu cały strój wręcz cuchnie amoniakiem, nie miałam czegoś takiego wcześniej.

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-07-27 17:52:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
zamiast wydawać kasę na indyki odłożę se na liposukcję
też sie nad tym kiedyś zastanawiałam

Katarzyno, maila Ci posłałam

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
Marta, popytam, porozglądam się, dam znać
A co do kittie to pewnie zakręci się tu wkrótce żeby zebrać haracz zresztą widać było po zdjęciach, że to piekielnie skuteczna technologia je


28.07
DNT


Pomiary:

Nawet coś tam poleciało, chociaż nie widzę po sobie bo tak jak mówiłam - puchnę. Łydka wkrótce prześcignie udo chyba pompa trzyma po treningu nóg.

Miska:
+kawa, tyle.

Rozjechana w pyzdu, bo byliśmy na całodniowej wycieczce (tak co tydzień). I obiad + kolacja dosłownie skisły przy tej temperaturze. Białko dojem, ryż chyba też dopcham na noc bo pójdę późno spać, bilans jest najważniejszy






Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-07-28 22:48:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Jeżeli moje udo zrobi się mniejsze niż Twój obwód pępka, to dam znać - póki co, mam tam więcej

Dzielna jesteś z tym bilansem

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
jak w pasie to wyglada?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
Nie zauważyłam tam zmiany w ostatnim tygodniu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
Bilans bilansem, a życie swoje. Jak proszę w kawiarni o kawę złożoną z KAWY i LODU, a dostaję posłodzone coś, jak wczoraj, to mnie strzela Mam wrażenie, że przez taką głupotę cofam się o -co najmniej- dzień. W ogóle ryje to banię trochę.

29.07
Trening:

brzuch:
3x25 brzuszki, brzuszki odwrotne
15x strona brzuszki skośne
+
20 min orbi 8/8 9,16km dystans poprawiony o prawie kilometr, następnym razem celuję w 9,5km

Trochę się ochłodziło, dlatego da się żyć i trenować
Do wczoraj żyć się nie dało i raz, że psycha mi siadała (bo ciągle mam w głowie, że wszystko musi być dopięte na ostatni guzik), dwa - chodziłam cały dzień osowiała, nie miałam na nic energii, nawet po 10-11h snu.
Teraz lepiej, ale nie chcę zapeszać

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-07-30 13:48:48
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Odżywianie się, bardzo proszę o pomoc :)

Następny temat

Karniak /Dziennik

WHEY premium