Tiririri tararam - se zatytułujcie SPAM ;]

monik nie bądź taka pewna, ja zjadłam jajecznicę na dużej ilości masła + chleb z masłem i co? Lypa była, sztanga prawie mi się w klatkę wryła w WL

czemu nie, nic nei kosztuje, faceci na nic si enei decyduja tylko kobiety musza sie truc hormonami, wkładac sobei spirale i podicnanc jajowody bo faceci sa biedni i delikatni psychicznie

Dokładnie. Mój mnie wkurza, już po 30-stce i od 5 lat chce dziecko ale "nie teraz". Mówię mu, niech się określi, bo moim zdaniem zwyczajnie zwleka, a skoro teraz nie chce dziecka to już nic mu się nie odmieni, a dla mnie kolejne 10 lat łykania hormonów tylko dlatego że on nie potrafi po męsku stwierdzić czy chce te dziecko czy nie.

A tu sie zgodze! Ale musze przyznac, ze poprzedni byl pod tym wzgledem w porzadku i caly czas na gumie bylo Po prostu mu powiedzialam, ze z moimi hormonali nie bede sie jeszcze szprycowac

A tak w ogóle to zawsze nie rozumiałam, czemu Kościół zabrania stosowania antykoncepcji (nie zabiegów, tylko choćby prezerwatyw). Co w tym takiego nieetycznego? Człowiek ma różne potrzeby i jak drugiemu i sobie krzywdy nie robi, to o co biega

Kosciół chce sterowac najsilniejszym popędem człowieka , sex=grzech i masz ludzi w kieszeni

Neysza, a teraz pomysl o takiej Afryce.... Koscoil gada o pladze AIDS, ale co robi zeby ograniczyc?

Ale ludzie sie wypieli i np w takiej katolickiej Francji praktykyjacych jest zdaje sie pare procent

Neysha, jest wiele powodów. Generalnie czym więcej dzieci tym więcej chrztów, komunii, pogrzebów etc - interes się kręci. Po wtóre, katolik zajęty dziećmi (1,2,3,4 i tak dalej bo co rok to prorok) nie ma czasu na rozkminy na temat "czy to wszystko ma sens i czy kościół nas przypadkiem nie robi w konia".

najstarsza córa kościoła