aisha/no gdzie te mięśnie?/pods.str.38

Czyli po tych owocach może być różnie Będę musiała opcję po treningu obczaić, ale to kiedy indziej, bo teraz szkoda mi węgli U Ciebie też bidnie w tej materii
Łooo, masełko to jest mniaaaam A Ty wiesz, że ja o smalcu zapomniałam

Witam w świecie wrażliwych insulinowo

Coś jest na rzeczy z owsem, bo część lasek tak reaguje, tzn. podobnie jak po zjedzeniu łyżki cukru Też tak mam, że owoce są si, a owies błeee

dzięki za odpowiedź to w weekend przetestuję płatki żytnie, bo jutro przed pracą po tym co się dziś działo wole nie ryzykować
no niestety insulinooporność potwierdzona badaniem no ale grunt nauczyć się jakoś z tym żyć

To są objawy wrażliwości, a nie: oporności insulinowej.

kurcze, w sumie jak przemyślałam, to jak robiłam dwa razy test obciążenia glukozą plus badanie insuliny, to za pierwszym razem czułam się okropnie (przewróciłam się w szpitalu idąc do łazienki i nie trafiłam w drzwi ). jak robiłam go pół roku później (ważąc już 10kg więcej), to czułam się normalnie. wyników nie pamiętam, ale jeśli dobrze wnioskuję, to teraz trzymając czystą michę i nie jedząc słodyczy zwiększyła się wrażliwość insulinowa - czyli chyba dobrze? bo teraz to już sama nie wiem...

co zjadłam:
-nieszczęsne płatki owsiane z truskawkami, mleczkiem kokosowym i wiórkami
-cykorię, indyk z warzywami i ryżem i oliwą z oliwek(2/3 normalnej porcji)
-pół pekinki, pół awokado, pół makreli, pół grejpfruta
-twarożek z truskawkami i płatkami migdałów
-pół pęczka selera naciowego i pół połowy kilograma kapusty kiszonej
-3 ogórki kiszone i pół papryki
a! i jeszcze śledzik

10min wiosła, 30min jukari fit to flex (streaching dynamiczny), 50 min samby (bez wysilania się , bo wczoraj nawet nie to, że mam zakwasy, ale uda na maxa spięte i booolą i taka trochę przetrącona ogólnie się czuję

Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-02-29 23:05:59

Tak, dobra wrażliwość insulinowa to dobra rzecz

depresyjny nastrój dopadł i mnie...PCOS daje psychicznie w kość...znowu obniżył mi się głos, a okrpone włoski pojawiają się wszędzie, co niestety bardzo pogarsza moje poczucie kobiecości czuje się wielka, napuchnięta i obtłuszczona i wysyfia mnie okrponie na plecach i na dekolcie, cera się strasznie pogorszyła, a @ jak nie było tak nie ma...

co zjadłam:
-jajecznica z dwóch jaj na maśle, 2 kromki wasy, pomidor
-cykoria, pół pęczka selera naciowego
-pół pstrąga, paczka mix warzyw-brokół, kalafior, marchewka, łyżka oliwy
-2 łyżki groszku, płat śledzia, cebula, kiszoniak
-tuńczyk, ogórek
-ok 80g indyka, 200g fasolki szparagowej, kilka orzechów nerkowca

była godzina zumby i body pump

bądź silna Asiu (mniemam )
mam nadzieję, że obudziłaś się w lepszym nastroju

No bejbe, słyszałam, że kogoś wczoraj obraziłaś?
Jeśli to prawda, to dostaniesz w nagrodę zmianę diety pod kątem PCOS

Mis, będziesz aniołkiem i wkleisz linka do założeń?