TEST SPONSOROWANY - Prohormony od X-pomp - PODSUMOWANIE; strona 84

Dzisiaj wstalem wk.u.r.wiony i niewyspany Spalem moze z pare godzin. Zazwyczaj jak sie nie wyspie to nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac. Dzieki Sledge przemeczenie nie bylo az tak odczuwalne w związku z czym zdecydowalem sie zrobic trening. Nie wyszedl jakos mega wspaniale ale jestem przekonany ze gdyby nie to co biore to zwyczajnie nie dalbym rady dzisiaj niczego podniesc


Ćwiczona byla klata:


1. Wyciskanie leżąc na ławeczce poziomej:


20kg x 20
40kg x 12
50kg x 12
70kg x 10
90kg x 6
110kg x 6

i na dobicie seria 90kg chyba 8 albo ileś tam powtorzeń(nie pamietam bo juz wiatraki w głowie mialem; na sali bylo w cholere ludzi i zero tlenu)




2. Wyciskanie sztangielek na skosie w góre(45 stopni):


10kg x 10
20kg x 10
45kg x 5

Uwagi: Dalej te 45tki sa jakies za ciezkie, dodatkowym utrudnieniem jest fakt ze te hantle sa cale "rozdygotane" i maja strasznie duze talerze oraz nieproporcjonalnie wąski gryfik. Zle sie je wyciska i ogolnie mnie irytują(dla tych co cwicza na mojej silce: to sa te czerwone dziadostwa ktore wygladaja jak urwane od lokomotywy) ale biorąc pod uwage fakt ze pare tygodni temu nie moglem 30stek wycisnac to generalnie ujdzie

na dobicie była jedna seria hantlami o wadze 35kg - 10 powtorzen


3. Pompki na poręczach(DIPSY):


rozgrzewka bez obciązenia 15 powtorzen

dwie serie:
+20kg x 15
+30kg x 15


Uwagi: Ciężar zawieszany na szyji(jak łańcuchy) Tydzien temu niby robilem 40kg ale wczesniejsze serie na plaskiej i skosie w gore byly lzejsze. Na dzisiajszym treningu juz wszystko tak bolalo ze na samą mysl o 40kg mialem dosc Dlatego zrobilem 30


4. Wyciskanie na maszynie:


Jak zwykle nie patrzylem na ciezar tylko robilem tym co bylo załozone


Jako ze mysle o lekkich modyfikacjach w treningu zupelnie spontanicznie postanowilem zrobic dodatkowo trzy serie na triceps

5. Prostowanie ramion na wyciągu

30 x 6
45 x 6
50 x 6


Aha no i rano tez byl trening - musiałem zaniesc z piwnicy 10kg ziemniakow na drugie piętro Wierzcie lub nie ale z tymi spiochami w oczach i poranna letargią bylo to trudniejsze niz caly dzisiajszy trening i dojscie na silke



Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2012-02-20 18:55:27

Dzisiaj dzien bez treningu, regeneracja mega szybka. Rano czulem jakies echo delikatnych zakwasow(a wlasciwie należałoby rzec; mikrouszkodzen) na klatce po wczorajszym treningu W tej chwili juz w zasadzie miesnie jak nowe

Dzienna racja zywnosciowa obejmuje aktualnie; 3 woreczki brazowego ryzu, sporo mieszanki warzywnej(500g), oliwy z oliwek, 800-900g piersi z kurczaka, 500g twarogu, 4 jajka

Czasami jem placuszki owsiane na zmiane z sernikiem wykonanym na patelni(przepis w dziale kuchnia sfd)

Jutro mała zmiana i zamiast bicepsow z tricepsami zrobie prawdopodonie barki




Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2012-02-21 22:30:23

gibon sprobuj tych 'batonikow' z piekarnika(proteina,bialka jajek,twarog+dodatki)

piekarnik kaput ( PrzeGibon aka Kucharz-Destruktor go ponoc załatwił odmownie tak twierdzą domownicy ja to widze inaczej ) proteiny tez brak(ni ma kasy )



Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2012-02-21 22:35:23

To zdjęcie jest z zawodów MP w Częstochowie chyba z tamtego roku. To są mlodziki chyba do 12 lat czy jakoś tak. Przebojom na jakiej siłowni trenujesz i w jakim mieście jeśli można wiedzieć. Bo wydaje mi sie ze widziałem kogoś podobnego. Pozdrawiam

MYTHMAN nie trafiles bo to jest MP w fitness sylwetkowym kobiet do lat 6

Gibon, sila urosla sporo na cyklu juz czy wczesniej tez podobna byla przy tych 65kg? Jak na taka wage to sila mega imo, nie chce myslec jaki dzik byles silowo przy ponad 100kg. Jakie maxy miales w najlepszej formie w podstawowych cwiczeniach tj. wycisaknie, martwy, przysiad, wyciskanie na barki sztangi z tylu siedzac?

Co do smieci to wyrzuciles wiekszosc z diety? Wiadomo ze na masie nie ma co trzymac w 90-95% diety, czasem puste kalorie sa potrzebne, byle nie za duzo. Ogolnie rzucilbys jakies foty, ciekawe jak to wyglada teraz w porownaniu do "oswiecimia".

Ile ogolnie czasu minelo od startu cyklu? 4 tydzien leci, dobrze licze? Ile jeszcze czasu bedziesz lecial na ph i co planujesz dalej, bo raczej nie off?

Zmieniony przez - Nacjol255 w dniu 2012-02-21 23:53:06

4 tydzien na dodatnim bilansie i polowa trzeciego na PH, Z diety cos tam powyrzucalem ale dalej czesto wpadaja rozne "niepotrzebne rzeczy" niemniej jednak podstawa czyli filary diety sa trzymane caly czas. Smieci sa dorzucane do tych filarow ale nigdy nie biorą góry. Na codzien poprostu lubie dobrze i smacznie zjesc co nie idzie w parze z dobrym wygladem i niskim poziomem tluszczu. Redukcje robilem po to zeby udowodnic sobie ze zejde do niskiego bf oraz po to zeby sie sprawdzic i wiedziec jak to zrobic wyciagajac wnioski z bledow co pomoze gdy kiedys(mozliwe ze przyszly rok) bede chcial sprobowac swoich sił w bb. Pewnie beda to debiuty. Co do maxow silowych to wtedy wlasnie nie byly jakies duze zalany bylem poprostu - pozatym wracałem po kontuzjach(pourywałem sie troche w niektorych miejscach "na cięzarach") Na ph mysle ze najblizsze 6-7 tyg jeszcze bede lecial. Nacjol a u Ciebie jak miska wyglada mniej wiecej? bo widze ze trzymasz bf w ryzach Wpadaja jakies cheatmeale?




Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2012-02-22 00:25:39

Ale jakie te maxy byly? Co do debiutow to klasyczna czy ekstremalna? W jakiej wadze i do jakiego wzrostu, bo nie pamietam ile tam masz? Jak nie chcesz tu pisac pisz na priva. Pozdr.

Co do wagi to ile na plus okolo? Obwody mocno poszly? Lapa, klata, noga, pas duzo na plus? Co bedziesz lecial po ph? Pisz tu najlepiej, mysle ze nie tylko mnie to interesuje. Co do debiutow to pisz na priva jak nie chcesz tu, bo to inna sprawa.