SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Strongzonk / walka o silne i umięśnione uda i łydki

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 119816

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
chłopaki dajcie spokój z tym spamem nie róbcie mu śmietnika jego dziennik - jego klocki

Zmieniony przez - KUBINHO w dniu 2012-01-17 13:49:05
...
Napisał(a)
Usunięty przez Hubert81 za pkt 1 regulaminu
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 474 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20089
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 336 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5337
strongzonk..moze tak poza tematem ale wez mi odpowiedz jak szykowales sie na zawody to jak wygladala twoja dieta??i wogole po co zresz w ciagu dnia tyle SMIECI??jak tak bedziesz sie odzywial to Piotrkowicza nigdy nie przescigniesz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1256 Wiek 29 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 14669
Lepiej sie nie udzielajcie tu, PRZECIEZ ON STUDIUJE DIETETYKE CZY JAK TAM wiec wie lepiej... A dziennik jest jego, jak ktos wyzej wspomnial, prowadzi go dla siebie, zeby monitorowac swoje postepy, takze ten spam i wasze denne rade sa zbedne.


Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2012-01-17 18:11:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Dajcie mu prowadzić dziennik. Niech robi co chce.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 336 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5337
myslcie sobie co chcecie ale wg mnie od osoby ktora ma plany startowe i ktora wczesniej startowala oczekuje sie wiecej niz od przecietnego..i wlasnie takie osoby jak on psuja piekno tego sportu..bo jak jakis poczatkujacy z krwi i kosci zobaczy co koles startujacy w zawodach je i jak trenuje i nie daj Bog zacznie tak robic to bedzie tragedia..po to se dzienniki treningowe zeby weryfikowac pewne kwestie..kazdy z nas popelnia jakies bledy ale kazdy z nas wydaje mi sie slucha rad bardziej dosw kolegow..jak sie swini pluje w ryj to swinia ci powie ze pada deszcz..i taki wlasnie jest strongzonk..to co by mogl zrobic w rok zrobi w 5 lat bo i po co sluchac innych???pierwszy raz w zyciu mam do czynienia z takim typem i ciesze sie ze jest to stycznosc tylko wirtualnaten swoj trening to o kant wiesz czego mozesz sobie nabic??zrozum ze 60% sukcesu to jest dieta!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1256 Wiek 29 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 14669
No troche sylwetki ma chlopak, az dziwie sie ze zrobil to na kanapkach Takk jak kolega wyzej, zeby zastosowal sie do rad innych, to w rok bylaby zmiana o 180 stopni
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 679 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 8638
everlast22
zrozum ze 60% sukcesu to jest dieta!!!


Nie prawda, widocznie nie znasz kolegi _PoweR_
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 2580 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31633
Czytałem wszystkie wasze komentarze. Wierzcie mi, że wasze porady są dla mnie bardzo cenne i dziękuję wam za porady. Myślicie, że dlaczego dziś odpisuję dopiero teraz? Bo nie miałem czasu? Miałem czas, ale poszedłem za waszą radą i zacząłem porządnie dokształcać się z zakresu dietetyki i sportu. Bite trzy godziny w wolnej chwili czytałem książkę o diecie i uprawnianiu sportu. Trzymam dietę. Byłem co prawda w kfc, ale to z przyczyn technicznych - byłem w innym mieście rano i nie wziąłem ze sobą posiłku, choćby kanapek. Ale po powrocie do domu zjadłem 180g piersi z kurczaka z 120g makaronu. 2,5 godziny później zjadłem 5 sadzonych jajek, 3 kromki chleba Graham. Nie jadłem warzyw, ponieważ nie mam ich dziś w domu. A szkoda bo miałem ochotę na kiszoną kapustę (nie, nie popiłem wczoraj).
Dziś byłem w Biedronce po napoje Be sport do mojego jutrzejszego treningu. Wracając poszedłem na spacer do pobliskiego parku. Było już po 21, mało ludzi, w zasadzie pusto. Pod wpływem waszych wypowiedzi dostałem cugu. Pomimo zakwasów w łydkach i udach zszedłem z odgarniętej i posypanej piaskiem ścieżki i wszedłem na pobocze. Brodziłem w śniegu. Celowo to zrobiłem by się zmęczyć. By dodatkowo poprawić wydolność tak jak radziliście mi w poprzednim treningu. Sławomir Mrożek w jednym z filmów mówił, że gdy spaceruje, to szuka terenu opadającego i wchodzi pod taką górkę, żeby dostać zadyszki. Ja zadyszki nie dostałem, ale zastosowałem podobną zasadę. Śnieg tamował moje ruchy, co wymusiło na mnie dodatkowy wysiłek. Zamierzam robić to częściej. W dni nietreningowe albo wracając z siłowni.
Po powrocie ze spaceru wypiłem pół litra wody niegazowanej. Byłem zgrzany. Termogenikę również zamierzam wykorzystać w najbliższym czasie. Chcę ujarzmić zimno, by stać się człowiekiem jakby wręcz wyjętym z epoki lodowcowej - takim Neandertalczykiem, masywnym, silnym, krępym z niskim poziomem tkanki tłuszczowej na poziomie 10%. Ale szerzej o tym napiszę za jakiś czas dopiero jakby co.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405


A nie boisz się zapalenia płuc? Naprawdę- są lepsze sposoby polepszania wydolności. Zamiast brodzenia w śniegu- prowler, albo w ogóle interwały czy początkowo trening cardio.

Do tego nie najlepszym pomysłem podczas układania własnego treningu jest inspirowanie się 80 letnim dramaturgiem.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

trening fbw do oceny

Następny temat

Mój plan na brzuch do sprawdzenia.

WHEY premium