Dziś małe podbicie wyników + oczywiście ciągła walka z techniką. Prawa ręka idzie coraz lepiej, natomiast przy lewej ciągle robię ten skręt barków w dolnej pozycji, i wcale nie tak łatwo to opanować ponadto pojawiło się dość intensywne 'ciągnięcie' w prawej części lędźwi, mimo iż starałem się cały czasy 'generować ruch' dwójkami i dupą. Daleka droga przede mną, i bardzo dobrze
3 odwody po:
* prawa ręka:
- 10 wymachów ponad wysokość oczu
- 10 nadrzutów z podrzutem
- 10 front przysiadów z kettlą w łapach
+ zamiana ręki między nogami
* lewa ręka:
- 10 wymachów ponad wysokość oczu
- 10 nadrzutów z podrzutem
- 10 front przysiadów
Klatka:
po 3 serie:
- przenoszenie zza głowy oburącz wolno 10 powt.
- floor press prawą i zaraz lewą wolno *10
Brzuch:
po 3 serie:
- unoszenie kolan do klatki *10
- unoszenie kolan ze skrętem po 56 powt na stronę naprzemiennie
Rozciąganie zaraz po.
Moc z Wami!
Edit:
Aha, dodam jeszcze że robiąc klatkę przerwy sobie ustaliłem około minutowe i jakoś ciężko mi się na nie przestawić z tych 25 sekundowych, mimo że czuję że po tym czasie (25s.) jeszcze cycki wystarczająco nie odsapują i trzeba czekać dłużej
Edit2:
I chyba niedługo zrobię małe podejście do rekordów, bo jak sobie tak turystycznie czy to na drążek czy na poręcze wskoczę to odpowiednio 15 podchwtów (do 90% wyprostu) i 20 rozsądnych powtórzeń cisnę prawie bez zwolnienia tempa
Edit3:
Ogólnie czuję że kettle fajnie wzmacniają całe ciało tak kompleksowo i poprawiają koordynację ruchów
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-22 16:10:09
W zdrowym ciele zdrowy duch