Cokta - po prostu ćwiczę

Kvrwa, wejde! Ale za pare lat chyba najwcześniej - za mocno by orały moją tłocznie, ech.....

TRENING 10.11.2011

Rozgrzewka ogólna:
5 minut na sprzęcie cardio (wioślarz) i 10 burpees + uginanie nóg

(przed każdym ćwiczeniem 2 serie rozgrzewki na 50% i 75% CR)

Przysiad na hack-maszynie:
20kg x 6
30kg x 6
40kg x 20
40kg x 20

Martwy Ciąg: (klasyczny chwyt)
26,5kg x 6
36,5kg x 6
46,5kg x 20
46,5kg x 20

Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim:
16,5kg x 6
26,5kg x 6
30kg x 20
30kg x 20

Podciąganie podchwytem: (4 sek. fazy ekscentrycznej z obciążeniem)
2,5kg x 3
5kg x 3
10kg x 5
10kg x 5

Brzuszki z obciążeniem:
CC x 7
2,5kg x 7
7,5kg x 12
7,5kg x 12

Łydki metodą SZOPREXA:
2 obwody

Do tego rotacje na rotatory i rehab na łopatki.

Wrażenia:
Fajnie dzisiaj było na trenie - dobra atmosfera, wszystko planowo. Zamieniłem kolejność tak jak Antos radził, i skos mnie zaskakuje - idzie leciutko, sztanga lata! MC i siady klasycznie męczą - chyba zacznę schodzić z powtórzeń, po ostatniej rozmowie z Antosem tak zacząłem o tym myśleć. Co dwa tygodnie o dwa powtórzenia, i akurat nowy cykl bym zaczął na 15tkach, bo w sumie 20tki już miecha ciągnę. Zamiast rozciągania zrobiłem aero w formie rowerka i worka.

Ocena - 10/10



Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-11-10 21:30:18

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-11-10 21:30:45

Ciśnij tak dalej Motywacja jest i git


Dowal ciężaru more

Przemyski - motywacja jest, żeby wszystko inne było dobrze i będzie super!


Bo przemyśleniach i radach, parę wniosków.

Schodzę na 15tki - 15+ jest na przetarcie kondycyjne i załapanie w miarę poprawnej techniki. Zrobiłem tego dokładnie 4 tygodnie (pierwszy trening był 10 Października). Sądzę że starczy, nawet Antos to doradził. W końcu 15 to też wysoki zakres.

Nie będzie żadnych maksów, sraksów i innych pierdół - celem jest zrobienie 100kg w MC... ale na 15 powtórzeń i do tego będę dążył. Akurat wszystko się pięknie ułożyło - w sobotę siłka nieczynna, więc do wtorku off, we wtorek 15tki - powtórzę ciężary z 20tek tydzień, a potem przez 4 tygodnie progres. Tu myślę o 4kg mc/siad i 2,5 skos. W tygodniu świątecznym przerwa. W ostatnim tygodniu tego roku plan A/B (także 15tki). Plan już mam:


A:
Push press
Przysiad
WL
Wiosło jednorącz półsztangą
Uginanie nóg (wiem, że powinien być żuraw, ale wolę uginanie, dobrze mi wchodzi na dwójki)
Brzuch

B:
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
MC
Pompki na poręczach
Drążek podchwytem
Brzuch

Plan jest, teraz tylko cisnąć A że tak spytam, dlaczego siłka w sob nieczynna u Ciebie?

Też chciałbym wiedzieć. Pewnie szefowa wychodzi z założenia, że jeśli piątek jest wolny od pracy,a w sobote przychodzi mało osób, to zrobi se długi weekend...

Tutaj mnie jeszcze nie było...:) Bardzo fajny dziennik będę zaglądał.
Widzę że jesteś w podobnej sytuacji jak ja. W piątek siłownia zamknięta a w sobotę nikomu się nie chce jej otworzyć...:/

Kolejna zaleta ćwiczenia w domu:) nikt nie powie że zamknięte;)

Mam takie pytanie co do nowego planu. Czy takie zwykłe podciąganie sztangi wzdłuż tułowia nie jest kontuzjogenne? Z taką opinią się spotkałem tu na forum ale już nie pamiętam kto to pisał. I że niby lepiej wykonywać high pull. Chociaż ja to robiłem długo i nic mi się nie stało:)

A ostatni trening widzę że super poszedł:)

Ja tam wole na publicznej ćwiczyć, przynajmniej jest stała ekipa, beka leci zawsze i podgląda się kobitki U mnie czynne od jutra już normalnie

a ja wole na strychu cwiczyc bo jak na publicznej widze co kolesie robia to mozna sie zyebac ze smiechu
wbijam tam raz na pol roku a goscie nic sie nie zmieniaja

janusz121 każde ćwiczenie jest kontuzjogenne jak zj**iesz technikę Pseudo-eksperci z TDP maja uczulenie na każde trudniejsze ćwiczenie Jeśli ciągniesz sztangę do momentu, kiedy barki zaczynają stawiać opór to jest ok, gorzej, gdybyś za wszelką cenę próbował podciągnąć ją do samej brody.

Zmieniony przez - Massabitt w dniu 2011-11-11 12:18:27