Hmm nie mam pojęcia
Najbardziej obciążony był chyba pierwszy
zresztą kto by tam siedział ciągle
No tak SS jednak wymuszało na mnie pewne wygięcie kręgosłupa i bałam się zejść niżej
Kiedyś robiłam przysiad z obciążeniem w plecaku i mnie cham przewrócił do tyłu
nauczona doświadczeniem nie schodziłam niżej. Do tabaty zakupiłam już wody mineralne 5l każda
Ale to za mało będę musiała zakupić hantle :-/ A retszta "sprzętów" do ćwiczeń przyjdzie niestety dopiero we wtorek.
Mam nową rozpiskę co do ćwiczeń oto jest plan:
Poniedziałek: Regeneracja
Wtorek:
Lafay 100%
Środa: Karate
Czwartek: Karate
Piątek: Lafay 100%
Sobota:Wolne
Niedziela:Lafay 70%
Gdzieś tam jeszcze wcisnę bieganie i będzie, jak myślisz?