Cokta - po prostu ćwiczę

Na sto procent jest to tego wina.

Planowany trening - łącznie 40 serii tygodniowo.
Dotychczasowy trening - łączne 84 serie tygodniowo.

Aż sam się dziwię, że dałem radę trzy tygodnie

ja mam 24 gigantserii (z 5 cwiczen)

14 serii na nogi, plecy
12 serii na klatkę
8 serii na barki, brzuch
6 serii na bic i tric

Tutaj wychodzi wiecej serii.
14x2+12+8x2+6x2=68serii, ale to i tak mniej niż 84 ;)

Moze przypomne:

"Trening opiera się na zasadzie superserii, krótkie przerwy wypoczynkowe i długie fazy ekscentryczne ćwiczeń. Celem jest wzmocnienie tłoczni brzucha i zrównoważenie sił mięśni stabilizujących, oczywiście jest to długofalowy i żmudny proces. Moim opiekunem i trenerem jest Nuril , a z tego co wiem Wodyn jej pomaga. Ciężar schodzi na dalszy plan i nie jest tu priorytetem"

Spieprzyles po calosci...skoro to plan rehab, a Ty sie przetrenowales po 3tygodniach i nie chodzi tu o objetosc. Wina lezy w odzywianiu albo progresie na leb na szyje bez przemyslenia, choc wyraznie jest napisane "ciezar nie jest tu priorytetem"

Muszę niestety/stety podzielić zdanie Antos'a.
Nuril to doświadczona trenerka (tak się to odmienia?) i nie zafundowała by Ci planu, którego nie możesz wykonać.

Dla mnie trening z taka ilością serii, taką objętością spowodował przetrenowanie. Trening w związku z ilością serii ma dużą objętość = zajmuje DUŻO czasu. Udowodnione jest, że organizm najbardziej "nastawiony" jest na trening przez ~45 minut. Plan cokty był 2 razy dłuższy. To ogromne obciążenie dla CUN'u. Oczywiście jest to moje zdanie ;)

Zmieniony przez - Skodzio w dniu 2011-09-17 19:13:19

Kvrwa, ja nie liczę wogóle ile robie serii bo po co?
Robisz i już, jakieś cyferki, ja pyerdole.



Dokladnie jak Antos - przyczyna lezy gdzie indziej.
Wg mnie powinienes stac z ciezarami dopoki na prawde nie bedzie zbyt lekko i wtedy dorzucic odrobine.

Odpocznij tydzien i wroc do planu, ale do ciezarow z poczatku.


Chyba, ze po prostu plan Ci sie nie za bardzo podoba i pada psychika.

ja jakos mam zawsze treningi 1,5 h lub wiecej i nie przetrenowuje sie, nie wpominam o tym ze dosc czesto pracuje i ogolnie troche jest innej aktywnosci fizycznej, tak wiec mysle ze mozna tu przyznac racje Antosowi . Ja jego posluchalem i poki co wychodzi mi tylko na dobre, zrob to samo- zmniejsz ciezar i tyle, wkoncu to rehab i tak

siemka
Plan masz super co idzie nie tak?????????
Moze przesadziłeś z dokładaniem ciężaru ,(progresjest wtedy kiedy wiesz ze dasz rade spoko a nie bo muszę dołożyć na każdym treningu)

Szkoda ze chcesz zmienić plan bo z tego co pamiętam to już setny plan,
Odpocznij kolego i przemysl co będzie dla ciebie najlepsze

może bierki

sorki za głupi żart
pozdrawiam